niedziela, 29 listopada 2015

Których witamin i minerałów potrzebują włosy? | Jak po wyglądzie włosów poznać ich niedobory? (tabele)


Wypadanie włosów, ich suchość, łamliwość, wolny przyrost czy przedwczesne siwienie często spowodowane są niewłaściwą, czyli za mało urozmaiconą dietą, w której brakuje odpowiednich witamin i minerałów. Oczywiście na stan naszego organizmu wpływa wiele czynników, ale nie na darmo mówi się, że „jesteś tym, co jesz” – jedzenie ma ogromne znaczenie dla naszego zdrowia i wyglądu.

Najczęściej intuicyjnie wiemy, które produkty czy potrawy są zdrowe, a które mogą źle na nas wpłynąć. Dobrze jest jednak także bardziej zagłębić się w ten temat i nauczyć się, na które z nich powinniśmy szczególnie zwrócić uwagę, gdy chcemy poprawić – na przykład – kondycję włosów. Dzięki poniższym tabelom będzie to, mam nadzieję, znacznie łatwiejsze – możecie dzięki nim sprawdzić, które witaminy i minerały są dla włosów najważniejsze, dlaczego i gdzie je znaleźć. Oto moje, przygotowane dla Was i dla mnie samej, ściągawki :)

Witaminy – jak wpływają na włosy i gdzie ich szukać?


W poniższej tabelce zgromadziłam najważniejsze informacje na temat witamin niezbędnych dla zdrowia i pięknego wyglądu włosów.

WITAMINA
WPŁYW NA WŁOSY
GDZIE JĄ ZNAJDZIEMY?
A
Wzmacnia włosy, bez niej stają się suche i łamliwe
wątróbka, ryby, np. węgorz i tuńczyk, tran, jaja, mleko, sery, masło, pomidory, papryka, marchew, warzywa zielonolistne
B1
Wpływa na porost
drożdże, zarodki pszenne, soczewica czerwona, nasiona słonecznika, płatki owsiane, wieprzowina – schab, kasze: gryczana i jaglana, strączkowe (groch, fasola biała, soja), otręby pszenne
B2
Wpływa na porost
wątróbka z kurczaka, serca wieprzowe wątroba wieprzowa i wołowa, zarodki pszenne, drożdże piekarskie, jaja, brokuły, mleko, jogurt
B5
Wpływa na porost
płatki owsiane, mięso, drożdże, brokuły, mleko i przetwory mleczne, produkty zbożowe, owoce
B6
Wpływa na porost
zarodki pszenne, otręby pszenne, makrela, łosoś, mięso z piersi indyka, soja,  wątroba wieprzowa i wołowa, fasola biała, kasza gryczana
B12
Wpływa na porost
drożdże, mięso, brokuł,  mleko i przetwory mleczne, produkty zbożowe, płatki owsiane, owoce
C
Wzmacnia włosy, stymuluje przepływ krwi (zwiększa dopływ składników odżywczych do cebulek włosów)
kiszona kapusta, natka pietruszki, czerwona papryka, brukselka, brokuły, kalafior, szpinak, truskawki, kiwi, cytrusy, porzeczki
E
Wpływa na połysk włosów, nazywana jest witaminą młodości, bez niej włosy mogą wypadać
olej słonecznikowy i z zarodków pszennych, sałata, kapusta, szpinak, orzechy, oliwa z oliwek, oleje, np.  rzepakowy, sojowy, kukurydziany, zarodki pszenne, nasiona słonecznika,  migdały
H
Zapobiega siwieniu i łysieniu
wątróbka, orzechy włoskie i ziemne, groszek, migdały, mleko, szpinak, pomidory, marchew, kalafior.

Minerały – gdzie je znajdziemy i które są najważniejsze dla włosów?


Poza witaminami także minerały mają niebagatelny wpływ na kondycję i zdrowie włosów. Poniżej zbiór tych najistotniejszych.

MINERAŁ
WPŁYW NA WŁOSY
GDZIE GO ZNAJDZIEMY?
cynk
Wzmacnia włosy, wpływa na ich kondycję
ostrygi, małże, chude mięso, ryby, wątroba wieprzowa, zarodki pszenne, bób, groch, pieczeń wołowa, wątróbka kurza, migdały, chleb żytni, fasola
siarka
Wzmacnia włosy
jaja kurze, sery, ryby, mleko, mięso
magnez
Jego niedobór powoduje wypadanie włosów, ich kruchość i nadmierną suchość
kasza gryczana, ciecierzyca
miedź
W nadmiarze może być toksyczna, ale jej niedobór przyspiesza procesy starzenia i siwienia włosów
orzechy, pestki dyni, nasiona słonecznika, zielone warzywa
żelazo
Wpływa na prawidłową budowę włosów, bez niego stają się one łamliwe, kruche, skłonne do wypadania
wątróbka, mięso indyka i kurczaka, zielone warzywa (sałata, szpinak, brokuły), buraki, fasola, nasiona dyni i słonecznika, suszone morele i śliwki, orzechy
krzem
Przeciwdziała wypadaniu włosów
skrzyp, pokrzywa, ziarna zbóż, czosnek, skórka owoców, szczypiorek.


Inne wpisy z serii "Jedzenie dla włosów":

wtorek, 24 listopada 2015

JunctioX – efekty użycia na moich włosach


Systemy odbudowujące mostki dwusiarczkowe we włosach, zapewniające tym samym odżywienie, wzmocnienie i ochronę pasm przed szkodliwymi procesami takimi jak farbowanie czy rozjaśnianie, od kilku miesięcy święcą triumfy na polskim rynku kosmetycznym. Pierwszym tego typu produktem był Olaplex, następnie jak grzyby po deszczu zaczęły wyrastać kolejne, m.in. Eslabondexx, Fibreplex czy JunctioX. Ten ostatni, pod kątem popularności, znajduje się chyba w naszym kraju na drugim miejscu, wciąż jednak stanowiąc nowość, o której nie każdy wie. Od Olaplex różni go bogatszy skład (aminokwasy, olejki i ekstrakty) i niższa cena. Czy jest wart przetestowania? Tego próbowałam się dowiedzieć w poniedziałek trzy tygodnie temu, kiedy to miałam okazję skorzystać z zabiegu pielęgnacyjnego wykonanego właśnie przy użyciu systemu JunctioX.

Aby dowiedzieć się więcej o samym systemie JunctioX, odsyłam do wpisu:


Na czym polega zabieg odbudowy włosów JunctioX?

Na wstępie zaznaczę, że podczas użycia systemu nie farbowałam włosów, skorzystałam jedynie z jego funkcji pielęgnacyjnej (odbudowującej). Jego tajniki przedstawiła mi przemiła p. Dorota Janiszewska z warszawskiego salonu Daily Beauty. Specjalnie podaję Wam namiary, ponieważ przy tego rodzaju wpisach często pytacie mnie, gdzie wykonywałam dany zabieg i którego fryzjera mogę polecić.

Pani Dorota rozpoczęła pracę od rozczesania moich włosów i dokładnego nałożenia na każde pasmo mieszanki dwóch etapów systemu: Creator, który tworzy nowe wiązania dwusiarczkowe, oraz Unifier, o lekko kwaśnym pH, który wzmacnia wiązania keratynowe i zamyka łuski, zatrzymując moc składników wewnątrz włosów. Następnie nałożyła mi na głowę specjalny zatrzymujący ciepło czepek. Po piętnastu minutach włosy zostały umyte szamponem, a następnie fryzjerka nałożyła na nie na 3 minuty ponownie drugą część systemu – Unifier. Po jego zmyciu moje włosy zostały wysuszone i wyciągnięte na szczotce, a dodatkowo też odrobinę podcięte. Cały zabieg trwał około 1,5 godziny.

Przy wyjściu z salonu otrzymałam także trzecią część systemu do stosowania w domu (Finalizer), którą używa się podobnie jak odżywkę po myciu głowy nawet kilka razy w tygodniu. Ma ona postać kremu w tubce i ziołowo-orzechowy zapach. 

Finalizer - trzecia część systemu do stosowania w domu

Efekty użycia systemu JunctioX

Pani Dorota na początku mojej wizyty w salonie przyznała, że moje włosy wyglądają zdrowo i przez to efekt zabiegu może nie być tak spektakularny jak na włosach zniszczonych i puszących się. Podobnie jak z keratynowym prostowaniem – najlepsze rezultaty uzyskuje się na włosach wymagających odbudowy.

Tuż po zabiegu zauważyłam jednak, że pasma stały się jeszcze bardziej odżywione, wygładzone i błyszczące. Myślę, że się wzmocniły i stały się zdrowsze, a włosy tworzyły ładną taflę. 

W dniu użycia JunctioX

Trzy tygodnie po zabiegu (w tym czasie regularnie stosowałam część systemu do używania w domu – Finalizer) efekty są nieco słabsze, ale nadal widoczne. Co było dla mnie ważne, włosy stały się mniej oklapłe (tuż po wizycie w salonie zdawały się być przez to dużo bardziej rzadkie), a bardziej puszyste, wciąż jednak nie puszące się. Muszę jednak zaznaczyć, że w moim przypadku nakładają się one na wykonane pod koniec sierpnia keratynowe wygładzanie i to, w jakim stanie są obecnie moje włosy, to bez wątpienia w ogromnej mierze także efekt tego drugiego zabiegu.

Moim zdaniem efekty systemu przypadną do gustu tym osobom, które często farbują lub rozjaśniają włosy, a także tym, których włosy wymagają odbudowy: są widocznie zniszczone i mają skłonność do puszenia się. 

Trzy tygodnie później

Ile kosztuje JunctioX?

Zgodnie z tym, co usłyszałam w salonie, dodanie JunctioX do farbowania u fryzjera zwiększa cenę usługi o około 30-50 zł, natomiast wykonanie samego zabiegu pielęgnacyjnego bez koloryzacji to koszt wynoszący około 70-80 zł. Wszystko oczywiście zależy od stawek danego salonu fryzjerskiego.

Co myślicie o JunctioX? Chcielibyście wypróbować ten system?



Polecam też:

poniedziałek, 23 listopada 2015

Wyniki konkursu na pierwsze urodziny bloga!


Dwa tygodnie temu, z okazji pierwszych urodzin bloga, zorganizowałam konkurs, w którym do wygrania były trzy kosmetyki do włosów: szampon Syoss, mgiełka olejkowa Garnier Fructis oraz odżywka John Frieda. Przez ten czas zbierałam zgłoszenia i dziś chciałabym Wam ogłosić, kto wygrywa zestaw.

Zwycięzcą jest Justyna Wichłacz!

Serdecznie dziękuję wszystkim osobom, które brały udział w konkursie, a zwyciężczyni gratuluję i proszę o przesłanie adresu do wysyłki na mfairhaircare@gmail.com J

niedziela, 22 listopada 2015

Jak picie skrzypu i pokrzywy wpływa na włosy? | Jak parzyć skrzypopokrzywę? | Herbaty czy sypane zioła – co wybrać?

Z lewej: pokrzywa, z prawej: skrzyp
Picie skrzypu i pokrzywy to jeden z najtańszych i najpopularniejszych sposobów na wzmocnienie włosów i przyspieszenie ich porostu. Zioła możemy pić zarówno w formie zalewanych wrzątkiem saszetek herbat, jak i gotując je w formie sypanej na wolnym ogniu. Który sposób jest lepszy? Ile kosztuje taka kuracja? I w końcu: czy faktycznie przynosi pozytywne efekty?

Skrzyp i pokrzywę (zwane też potocznie skrzypopokrzywą) piłam przez większą część ostatniego roku – przez wiele miesięcy testowałam różne połączenia i formy picia ziół, sprawdzałam, które z nich najlepiej na mnie działają i obserwowałam, czy poza włosami wpływają także na inne elementy, np. skórę lub paznokcie. Dziś chciałabym Wam zaprezentować swoje wnioski.

Po co pije się skrzyp i pokrzywę i jak często to robić?

Pokrzywa jest bogata w witaminy (C, E, K, B) i minerały (wapń, potas, żelazo).  Poza tym redukuje poziom cukru we krwi, poprawia pracę wątroby, wykazuje działania oczyszczające i detoksykujące.

Skrzyp zaś zawiera m.in. związki mineralne, sterole roślinne, flawonoidy, saponiny, kwasy organiczne i krzemionkę. Zioło to reguluje metabolizm i działa moczopędnie.

Picie skrzypu i pokrzywy skutkuje najczęściej szybszym porostem włosów, które stają się mocniejsze i mniej wypadają, a także robią się bardziej lśniące. Wiele osób obserwuje też wyrastanie baby hair, czyli nowych, młodych włosów. Warunkiem jest jednak regularne picie tych ziół – najlepiej jedną do dwóch szklanek naparu dziennie przez trzy miesiące. Po tym czasie warto zrobić miesiąc przerwy, aby organizm nie przyzwyczaił się do ich działania.

Skrzyp i pokrzywa – jak parzyć?

Sposoby są dwa w zależności od formy ziół. Możemy kupić herbatę ze skrzypu i pokrzywy (dwa osobne opakowania), wrzucać do szklanki po jednej saszetce i zaparzać według instrukcji na opakowaniu (zazwyczaj do 5 minut pod przykryciem). Herbaty dostaniemy w każdym supermarkecie, a także sklepach zielarskich.

Druga opcja jest bardziej pracochłonna i polega na gotowaniu ziół (saszetki kupimy w aptekach zielarskich lub przez internet) na wolnym ogniu (pokrzywa) bądź zalewaniu ich wrzątkiem (skrzyp). Łyżkę pokrzywy zalewamy szklanką gorącej wody i gotujemy pod przykryciem przez 5 minut. W tym czasie łyżkę skrzypu zalewamy szklanką wrzątku i zaparzamy (także pod przykryciem) przez 15 minut. Zioła przecedzamy, łączymy ze sobą i pijemy.

Smak skrzypu i pokrzywy początkowo może wydawać się mocny i nieco gorzki, łatwo się jednak do niego przyzwyczaić (w razie czego możemy dodać do niego trochę soku). Mi na początku wydawał się bardzo ziołowy, po kilku dniach zasmakował mi jednak i obecnie piję skrzypopokrzywę bardzo chętnie.

Zaparzanie skrzypu

Cena kuracji skrzypem i pokrzywą

Ceny herbat i ziół w saszetkach są zbliżone – wynoszą zazwyczaj około 3 zł za opakowanie. Ceny mogą się różnić w zależności od producenta i sklepu.

W pudełkach znajdziemy najczęściej 20 herbat, na miesiąc będziemy więc potrzebować około 1,5 opakowania skrzypu i tyle samo pokrzywy – koszt miesięczny takiej kuracji wyniesie więc około 9 zł.

Saszetki z sypanymi ziołami w ilości 50 gramów są często o kilkadziesiąt groszy droższe, ale z moich obserwacji wynika, że jedna taka saszetka zazwyczaj starcza na miesiąc stosowania (wszystko zależy oczywiście od jej gabarytów i tego, ile skrzypu i pokrzywy dziennie pijemy) – cena za 4 tygodnie będzie więc zbliżona do kwoty, którą zapłacimy za ziołowe herbaty.




Efekty picia skrzypopokrzywy

Mówi się, że efekty picia sypanych ziół są szybciej widoczne niż herbat – ja jednak nie zaobserwowałam takiej prawidłowości u siebie. Początkowo przez 3 miesiące piłam skrzyp i pokrzywę w formie herbat, a po miesiącu przerwy przez na kolejne 3 miesiące – zioła sypane. Wtedy skrzyp i pokrzywę łączyłam z różnymi innymi metodami przyspieszania porostu (drożdżami, wcierkami, suplementami), uznałam więc, że aby zaobserwować faktyczny wpływ ziół na włosy, muszę do nich wrócić i używać ich w pojedynkę, bez pozostałych sposobów.

Przez miesiąc piłam więc skrzypopokrzywę w formie sypanych ziół, a następnie – herbat. Efekty przyrostu były identyczne i wynosiły po 1 cm na miesiąc. Zważywszy na to, że – zgodnie z moimi obliczeniami – moje włosy bez żadnego wspomagania rosną około 0,5 cm miesięcznie, a rekordem był czas, kiedy piłam drożdże – od 2 do nawet 2,5 cm – picie skrzypu i pokrzywy okazało się dla mnie metodą średnio skuteczną.

Trudno mi ocenić, czy skrzypopokrzywa wpłynęła na wygląd moich włosów – wierzę, że miała swój udział w tym, że są błyszczące i zdrowe. Myślę, że (przynajmniej w moim przypadku) jest to sposób, który warto łączyć z innymi, np. wspomnianymi już suplementami, używaniem wcierek czy piciem drożdży. Niestety, nie zauważyłam, aby picie skrzypu i pokrzywy wzmocniło moje paznokcie, nie wpłynęło także – na szczęście – na stan mojej cery.


A jak skrzyp i pokrzywa sprawdziły się u Was?

Inne sposoby na przyspieszenie porostu włosów:

piątek, 20 listopada 2015

Jedzenie dla włosów: przepisy na zdrowe i łatwe dania z warzywami


Nie ma zdrowszych dań od tych, które bazują na warzywach. Jedzenie takich posiłków wiąże się z korzyściami dla całego organizmu – w tym dla włosów, które (podobnie jak paznokcie) pobierają odżywcze substancje na samym końcu, gdy nie brakuje ich w pozostałych częściach ciała. To dlatego, gdy chcemy, by rosły długie i lśniące, zdrowe odżywianie powinno wejść nam w nawyk, a nie tylko bywać okazjonalnym zrywem.

W dzisiejszym wpisie chciałabym podzielić się z Wami wyjątkowo pysznymi i kolorowymi przepisami na dania z warzyw. Tylko jedno z nich zawiera mięso, wszystkie zaś są naprawdę zdrowe i łatwe w przygotowaniu. Mogą też stanowić bazę do kulinarnych eksperymentów – czasem wystarczy zamienić kilka składników lub dodać jakiś ulubiony element, aby wyczarować idealny dla siebie posiłek!

Fasolka z cebulką i pomidorami


Bardzo lubię to danie, ponieważ świetnie smakuje zarówno na ciepło, jak i zimno, jest dobrą przekąską do pracy (lub szkoły), a jego przygotowanie zajmuje co najwyżej pół godziny, z czego większość czasu zajmuje gotowanie fasoli :)

Potrzebujemy:
  • 1-2 szklanki dowolnego rodzaju fasoli,
  • cebulę,
  • pomidory (świeże lub z kartonika),
  • natkę pietruszki,
  • oliwę,
  • sól, pieprz, ulubione zioła.

Fasolę (po namoczeniu) gotujemy na półtwardo i odcedzamy. Cebulę kroimy w cienkie paski lub w kostkę i smażymy na oliwie. Natkę szatkujemy. Pomidory – jeśli są świeże - zalewamy wrzątkiem i obieramy ze skórki. Wszystkie składniki mieszamy w misce i doprawiamy do smaku.

Dlaczego warto? Fasola to źródło roślinnego białka – trzecim po soi i grochu. Stanowi też dobre źródło ważnych m.in. dla włosów witamin z grupy B, żelaza, które wpływa na prawidłową budowę włosów, bez niego stają się one łamliwe, kruche, skłonne do wypadania, a także cynku, który wzmacnia włosy i wpływa na ich kondycję.

Faszerowana papryka


To danie, chociaż wygląda niepozornie, zawiera w sobie zarówno białko, jak i węglowodany oraz odrobinę cennych tłuszczy. Ja przygotowuję je w podłużnych papryczkach, chociaż można zamiast nich użyć zwykłych lub wykorzystać do tego pomidory. Podobnie z ryżem – nada się prawie każda jego odmiana, ale ja najbardziej lubię basmati i zawsze to właśnie ten jego rodzaj wybieram do gotowania.

Potrzebujemy:
  • szklankę ryżu basmati,
  • pomidory (świeże lub z kartonika),
  • mielonego indyka,
  • 2-3 papryki,
  • cebulę,
  • kawałek pleśniowego sera,
  • natkę pietruszki,
  • oliwę,
  • sól, pieprz i inne ulubione przyprawy,
  • ser typu parmezan do posypania.

Na początku myjemy papryki i przekrajamy je wzdłuż, a następnie wkładamy je do rozgrzanego do około 180 stopni piekarnika na 20 minut, by zmiękły. Cebulę podsmażamy na oliwie, dodajemy mięso. Ryż gotujemy al dente. W misce mieszamy cebulę z mięsem, ugotowanym ryżem, pomidorami (jeśli są świeże, obieramy je ze skórki), natką, przyprawami i serem pleśniowym. Wyjmujemy papryki z piekarnika, wypełniamy je przygotowanym farszem i pieczemy około 10 minut w tej samej co poprzednio temperaturze. Na końcu posypujemy danie startym parmezanem lub innym podobnym serem.

Dlaczego warto? W tym daniu łatwo jest przemycić pełnowartościowe białko w postaci mięsa indyczego – jeśli nie lubimy jego smaku, można go łatwo "zakamuflować" pozostałymi dodatkami (a wiadomo, włosy bez białka ani rusz). Papryka to źródło witamin (np. A, B6, i E) i minerałów (np. cynk, miedź, żelazo i wapń), a także błonnika.

Makaron ze szpinakiem i fetą


Dania z makaronem mogłabym jeść kilka razy w tygodniu – najbardziej podoba mi się w nich to, że możemy przygotować je na wiele różnych sposobów, z rozmaitymi składnikami, a często nawet z resztek zalegających w lodówce. Makaron ze szpinakiem i fetą to jedno z moich ulubionych dań na szybko, gdy chcę zjeść coś zdrowego i smacznego, ale nie mam czasu na długie gotowanie.

Potrzebujemy:
  • porcję makaronu,
  • szpinak (ja do tego dania używam mrożonego),
  • opakowanie sera feta,
  • oliwę,
  • pieprz.

Makaron gotujemy według instrukcji na opakowaniu na al dente. Odcedzamy. Szpinak podsmażamy lekko na oliwie, aby się rozdrobnił. Fetę kroimy w drobną kostkę i dorzucamy do szpinaku. Doprawiamy pieprzem, mieszamy z makaronem.

Dlaczego warto? Chociażby ze względu na szpinak – zawiera on witaminę C, która wzmacnia włosy i stymuluje przepływ krwi (zwiększa dopływ składników odżywczych do cebulek włosów), witaminę E, która wpływa m.in. na połysk włosów i hamuje ich wypadanie, witaminę H, która zapobiega siwieniu i łysieniu, a także żelazo, bez którego włosy stają się łamliwe, kruche i skłonne do wypadania.

Pieczona dynia


Od czasu do czasu „odkrywam” jakieś danie lub produkt, które wyjątkowo mi smakuje, i jem je do znudzenia. Ostatnio na tej zasadzie sięgam po pieczoną dynię, która stanowi dla mnie większość jesiennych kolacji – nie tylko pysznych i na ciepło, ale też zdrowych i banalnie prostych w przygotowaniu. Cała trudność polega na obraniu i pokrojeniu dyni (wymaga to sporej dawki siły!) – ja zwykle korzystam z całych, ale można kupić też oczywiście już pokrojone, na tackach.

Potrzebujemy:
  • kawałek dyni,
  • ząbek czosnku,
  • sól i pieprz,
  • oliwę – może być smakowa,
  • ulubione zioła (ja korzystam najczęściej z: majeranku, oregano, lubczyku i/lub tymianku),
  • opcjonalnie: świeża natka pietruszki lub koperek.

Dynię myjemy, obieramy i kroimy w cząstki o średnicy kilku centymetrów. Wkładamy do naczynia żaroodpornego, polewamy oliwą (odrobinę, wystarczy pół łyżeczki), posypujemy solą, pieprzem i ulubionymi ziołami. Czosnek obieramy, myjemy i wyciskamy do naczynia z dynią. Wszystko mieszamy i wstawiamy do piekarnika. Pieczemy około 40 minut w temperaturze 180C aż dynia lekko zmięknie (ja lubię, jak jest lekko twardawa, a nie rozpadająca się). Wyjmujemy i posypujemy świeżą natką lub koperkiem.

Dlaczego warto? Dynia zawiera wiele witamin (m.in. A, B, C, E i PP) oraz minerałów (m.in. potas, wapń i fosfor) – każde z nich jest nieocenione dla zdrowia włosów.

>> Dyniowa maska na włosy

Pomidory faszerowane twarogiem


To danie na zimno, dobrze sprawdza się więc jako przekąska do pracy – u mnie stanowi często pyszne drugie śniadanie. Zamiast pomidorów możemy też wykorzystać na przykład paprykę. 

Potrzebujemy:
  • kilka pomidorów,
  • biały ser,
  • mleko,
  • szczypiorek,
  • rzodkiewka,
  • sól i pieprz,
  • opcjonalnie: świeża natka pietruszki.

Pomidory myjemy, odkrajamy skórkę u góry i wydrążamy (środek pomidorów możemy użyć np. do jakiegoś sosu). Biały ser rozdrabniamy widelcem, dodajemy odrobinę mleka, aby nie był suchy. Rzodkiewki myjemy i kroimy w drobną kostkę, dorzucamy do sera. Dodajemy umyty i pokrojony drobno szczypiorek. Doprawiamy solą i pieprzem. Tak przygotowany farsz umieszczamy w środku każdego pomidora (należy go dosyć mocno ubić łyżką, żeby dobrze wypełnił wnętrze każdego z nich). Na górze możemy każdy pomidor udekorować natką pietruszki.

Dlaczego warto? Biały ser jest świetnym źródłem białka, a pomidory – witaminy A, która wzmacnia włosy (bez niej stają się suche i łamliwe), a także H, która zapobiega siwieniu i łysieniu. Szczypiorek przeciwdziała wypadaniu włosów dzięki zawartości krzemu. W mleku zaś „pływają” m.in. witaminy: (wspomniana już wcześniej) A  i z grupy B (wpływają na porost), a także siarka, która wzmacnia włosy.

Szparagi z papryką


Szparagi, podobnie jak bób, są dla mnie pyszną i zdrową sezonową przekąską, którą można przygotować w naprawdę krótkim czasie. Zdecydowanie bardziej wolę te zielone (są delikatniejsze w smaku i zdrowsze, ponieważ nie trzeba ich obierać, a pod skórką kryje się wiele cennych substancji) i to właśnie je proponuję wykorzystać w tym daniu.

Potrzebujemy:
  • pęczek zielonych szparagów,
  • czerwoną paprykę,
  • sól i pieprz,
  • masło.

Szparagi myjemy i odkrajamy dolne, łykowate części (wystarczy je umiejętnie złamać). Umieszczamy w miarę płasko na folii do pieczenia, a na nich kładziemy odrobinę masła (najlepiej nie całe w jednym miejscu). Paprykę myjemy i kroimy w cienkie paski, układamy obok szparagów. Posypujemy solą i pieprzem. Folię z zawartością szczelnie zawijamy, aby tworzyła kieszonkę. Pieczemy w piekarniku do miękkości.

Dlaczego warto? Szparagi zawierają m.in. potas, magnez (jego niedobór powoduje wypadanie włosów, ich kruchość i nadmierną suchość), fosfor czy wapń. Papryka to natomiast cenne źródło witamin (np. A, B6, i E) i minerałów (np. cynk, miedź, żelazo i wapń), które wpływają nie tylko na wzmocnienie, ale też porost włosów.

A jakie są Wasze ulubione dania z warzywami?

Zajrzyj też do:

  • Jedzenie dla włosów: przepisy na zdrowe i smaczne pasty
  • Domowy ocet jabłkowy do płukanek na włosy 
  • 4 domowe metody na utrwalenie loków i wygładzenie włosów!
  • Nawilżające mgiełki do włosów suchych i elektryzujących się
  • Popularne w tym miesiącu: