Jeśli chcemy postawić na urozmaiconą pielęgnację włosów, nie
musimy od razu kupować gotowych półproduktów takich jak kwas hialuronowy,
mleczko pszczele czy keratyna. Na początku (a także i później) warto korzystać
z tego, co mamy w lodówce. Każdy produkt działa bowiem u każdego nieco inaczej
i ważne jest, by poznać, co lubią nasze włosy.
Poniżej spisałam to, co z domowych produktów może przydać
się do tworzenia własnych masek, płukanek czy odżywek. To oczywiście tylko
część z tych, z których możemy korzystać.
Produkty podzieliłam na kategorie, aby było łatwiej wybrać
to, co w danej chwili jest nam potrzebne.
Emolienty
Zaliczamy do nich głównie oleje roślinne, które są źródłem
niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych oraz witamin, np. A, E, D i K. Najlepiej
wybierać te tłoczone na zimno i nieoczyszczone (nierafinowane) – znajdziemy w nich najwięcej składników
odżywczych.
Aby olej lepiej wniknął
we włosy, przed aplikacją warto go odrobinę podgrzać.
Tę grupę szerzej opiszę innym razem – emolienty są w dużej mierze związane z
olejowaniem włosów i wymagają osobnego opisu. Tutaj tylko przykłady:
- olej lniany – zawiera m.in. kwasy omega-3, omega-6 i omega-9,
sterole, woski; sprawia, że włosy są miękkie, gładkie i przyjemne w dotyku,
mniej się puszą;
- olej migdałowy – zawiera kwasy omega-6 i omega-9 oraz
witaminy; nawilża włosy, sprawia, że mniej się puszą i lepiej układają;
- oliwa z oliwek – zawiera m.in. witaminę E, nasycone kwasy
tłuszczowe, omega-9 i omega-3; łagodzi podrażnienia skóry głowy, polecana
osobom o włosach suchych i zniszczonych, o przesuszonej skórze głowy; nawilża i
sprawia, że włosy są bardziej lśniące.
Na co musimy uważać
przy emolientach? Na to, by nie nałożyć ich na włosy zbyt dużo – na całe włosy wystarczy łyżka lub dwie
oleju. W innym przypadku może być trudno zmyć go z włosów.
Humektanty
Humektanty to substancje, których zadaniem jest nawilżenie
włosów. Możemy wykorzystać na przykład:
- siemię lniane – zawiera witaminy z grupy B, minerały (żelazo,
cynk, wapń, magnez), błonnik i kwasy tłuszczowe; nawilża, usztywnia i odżywia
włosy; idealny jako maska, szampon lub płukanka;
- aloes – możemy go zasadzić w doniczce i używać
(jednak dopiero 3-letnie drzewko nabiera leczniczych właściwości); zawiera
m.in. witaminy (C, E i z grupy B), minerały (sód, potas, magnez, cynk, miedź i
żelazo), aminokwasy, biotynę i kwas foliowy; nawilża i usztywnia włosy, pomaga
też na wiele dolegliwości, np. łupież, łysienie, łagodzi podrażnienia skóry
głowy;
- miód – bogaty w witaminy, np. A, C i K, enzymy oraz kwasy
organiczne; polecany do włosów zniszczonych, suchych i matowych, ponieważ ma
działanie regenerujące i odżywcze;
- cukier – wykazuje działanie kondycjonujące, idealny składnik
do domowych peelingów skóry głowy.
Na co musimy uważać
przy humektantach? Na to, by używać je odpowiednio do pogody. Ten temat
omówiłam szerzej tutaj.
Proteiny
Proteiny to budulce włosów. Wśród nich wyróżniamy te
wielocząsteczkowe (np. mleko i jajko), hydrolizowane (znacznie mniejsze) i
aminokwasy (najmniejsze). Proteiny hydrolizowane i aminokwasy możemy dostać w
sklepach z półproduktami, natomiast wiele protein wielocząsteczkowych
znajdziemy wśród produktów kuchennych, np.:
- jajko – możemy wykorzystać całe lub tylko
żółtko; wzmacnia włosy, sprawia, że są bardziej odporne na zniszczenia;
- majonez –zawiera aminokwasy i antyoksydanty; polecany osobom
o włosach zniszczonych i suchych, nadaje włosom połysk i wzmacnia je;
- żelatyna – wygładza włosy i sprawia, że mniej się puszą, stają
się cięższe i grubsze, mają więcej połysku i lepiej się rozczesują; żelatyny
używamy do laminowania włosów;
- jogurt – bogaty w kwas mlekowy; pomaga na porost
włosów, oczyszcza pory skóry głowy, nadaje włosom gładkość i powoduje, że są
bardziej błyszczące;
- mleko – zawieraja kwasy tłuszczowe, witaminy (A, D, E i z
grupy B), białka, minerały (wapń, fosfor, magnez, potas); regeneruje włosy i
naskórek, dodaje pasmom sprężystości, blasku, wzmacnia ich strukturę i
wygładza;
- śmietana, kefir, maślanka – działają podobnie jak mleko, ale
zawierają więcej kwasów mlekowych dzięki czemu przywracają skórze kwaśne pH.
Na co musimy uważać
przy proteinach? Na to, by nie przesadzić z ich ilością. Oczywiście każde
włosy są inne i musimy dobrać dawkę odpowiednią dla siebie, jednak u większości
osób nakładanie protein sprawdza się, gdy używamy ich mniej więcej raz w
tygodniu. Nadmiar protein może prowadzić bowiem do przeproteinowania włosów – stają się wtedy suche i spuszone. W takim
przypadku najlepiej jest oczyścić włosy szamponem z SLS/SLES i nałożyć
na nie maskę głęboko nawilżającą z dodatkiem emolientów.
Dodatkowe źródła
witamin i minerałów
W ramach pielęgnacji włosów możemy używać mnóstwa produktów – także owoców, warzyw, herbat czy ziół.
Warzywa
- marchew – zawiera cukry, witaminy (E, K, H, PP i z grupy B),
minerały (miedź, fosfor, wapń, żelazo), karoteny czy białko; sok z marchwi
zastosowany na włosy farbowane pomaga na przykład przedłużyć trwałość ich
koloru;
- dynia – zawiera witaminy (A, B, C, E, PP) i minerały (np.
potas, wapń, fosfor); odżywia włosy, regeneruje je i dodaje blasku; o dyni
pisałam więcej tutaj;
- czosnek – dzięki działaniu antybakteryjnemu pomaga walczyć z
łupieżem, a dodatkowo zmniejsza wypadanie włosów, regeneruje je i pobudza do
wzrostu.
Owoce
- jabłko – bogate w witaminy (A, B1, B2, B6, C, E, K i PP)
i minerały ( wapń, krzem, żelazo, fosfor i potas); możemy z niego robić
maseczki lub ocet jabłkowy idealny do płukanek;
- banan – wspomaga odbudowanie naturalnej bariery ochronnej
włosów i skóry głowy;
- awokado –nawilża i odżywia zniszczone i suche włosy, gdyż jest
bogate w tłuszcze i mikroelementy;
- cytryna –polecana szczególnie naturalnym blondynkom, u których
może delikatnie rozjaśniać kolor włosów; redukuje produkcję łoju; płukanka
cytrynowa domyka łuski włosów i sprawia, że są bardziej błyszczące.
Napoje
- zielona herbata – dzięki niej włosy są mocniejsze, gładkie
i lśniące, pobudza włosy do wzrostu; zawiera związki przeciwutleniające, które
stymulują mikrokrążenie skóry;
- czarna herbata – zapobiega wypadaniu włosów i nadaje im blask; może
przyciemniać włosy;
- hibiskus – zawiera witaminę C, kwasy organiczne, glikozaminoglikany;
polecany głównie do włosów rudych, gdyż może lekko barwić jasne pasma; pomaga
na porost włosów i wzmacnia je;
- piwo –jasne nadaje się do płukanek; wzmacnia
włosy;
- cydr – wspomaga utrzymanie właściwego pH skóry; powoduje,
że włosy są bardziej miękkie i gładkie.
Zioła
- pokrzywa –wpływa na porost włosów, zapobiega ich
wypadaniu i wzmacnia;
- rumianek – polecany do włosów blond; dezynfekuje skórę głowy;
- łopian – hamuje wypadanie włosów, reguluje pracę gruczołów
łojowych;
- tatarak – pobudza porost włosów, hamuje łupież, zapobiega
łysieniu.
Inne
- skrobia ziemniaczana – wygładza i prostuje włosy, dodana do
masek poprawia ich konsystencję;
- drożdże – przyspieszają porost włosów, zapobiegają
nadmiernemu ich przetłuszczaniu.
Jak używać produktów
kuchennych?
Produkty kuchenne mają różną konsystencję, skład i fakturę – jedne więc będą idealne jako składniki
maski do włosów, inne zaś (te płynne) lepiej sprawdzą się jako płukanki (co nie
oznacza, że nie nadają się do masek).
Jeśli chodzi o maski do
włosów, trzymajmy się poniższych zasad:
- maskę trzymaj na głowie nie mniej niż 15–30
minut, by pozwolić składnikom aktywnym wniknąć
we włosy;
- aby wzmocnić działanie maski, nałóż na
głowę foliowy czepek i ręcznik, który możesz delikatnie podgrzewać suszarką (ciepło
spowoduje, że łuski włosów się rozchylą, a składniki lepiej w nie wnikną);
- jeśli możesz, po użyciu maski zastosuj
delikatny szampon
(bez silnych detergentów) i umyj nim tylko
skalp (włosy umyją się spływającą po nich pianą), a następnie zastosuj
odżywkę (tę metodę nazywamy OMO);
- do ostatniego płukania włosów użyj
chłodnej (ale nie zimnej!) wody, by łuski włosów się zamknęły – będą wtedy bardziej
gładkie i mniej narażone na uszkodzenia.
Jak przygotować
idealną maseczkę do włosów?
- Określ porowatość swoich włosów – niektóre składniki lepiej pasują do włosów
wysokoporowatych, a inne średnio- lub niskoporowatych.
- Określ, czego potrzebują
twoje włosy: chcesz się pozbyć łupieżu, nawilżyć włosy czy zapobiec wypadaniu? Co
istotne, pewne składniki pasują głównie brunetkom, a inne blondynkom. Na tej
samej zasadzie: czego innego mogą potrzebować włosy kręcone, a innego proste. Na
tej postawie dobierz odpowiednie składniki.
- Nie przesadzaj z ilością
składników. Do maski wystarczy dołożyć łyżkę miodu lub jogurtu, nie więcej niż
jedno jajko czy odrobinę awokado, by zadziałała.
- Maskę warto nakładać na
lekko zwilżone wodą włosy (chociaż nie jest to reguła). Nie musimy ich moczyć,
wystarczy lekko popsikać wodą z atomizera. Możemy też wcześniej umyć głowę, by
oczyścić włosy i przygotować je na przyjęcie maski.
- Staraj się zachować równowagę emolientowo-humektantowo-proteinową. Nasze włosy potrzebują składników ze
wszystkich grup, chociaż zdarza się, że niektórzy z nas pewnych produktów nie
będą tolerować. Jeśli więc wybierzemy jajko (proteiny) i miód (humektanty),
dołóżmy do nich jeszcze oliwę (emolient).
Z jakich produktów kuchennych korzystacie
w ramach pielęgnacji włosów? A może macie inne sprawdzone produkty, których nie
uwzględniłam?
 |
hibiskus |
Na koniec krótkie ogłoszenia:
- uruchomiłam opcję obserwowania dla użytkowników G+ (prawa kolumna bloga) oraz fan
page na Facebooku, który znajdziecie pod adresem https://www.facebook.com/fairhaircare
– zapraszam!
- zachęcam też do udzielenia odpowiedzi w sondzie w prawej
kolumnie bloga –pozwolą mi one ocenić, o czym najbardziej lubicie czytać, i pod
tym kątem dostosować kolejne posty :)