piątek, 29 grudnia 2017

Najlepsze wpisy 2017 roku – ranking według oglądalności


Pod koniec każdego roku lubię sprawdzać, które wpisy cieszyły się waszym największym zainteresowaniem. To dla mnie wyznacznik tego, co lubicie, czego szukacie i jaki rodzaj tekstów jest dla was najbardziej przydatny – wskazówka na przyszłość, której mogę się trzymać, by systematycznie ulepszać blog. W mijającym 2017 roku – co wynika z raportów oglądalności – najchętniej zaglądaliście na wpisy dotyczące konkretnych porad oraz fotorelacje.  Szczególnie zainteresowała was też jedna recenzja oraz zjawisko, o którym głośno zrobiło się jeszcze pod koniec poprzedniego roku.

Przy okazji muszę też wspomnieć z zażenowaniem, że zupełnie zapomniałam o trzecich urodzinach mojego bloga, które przypadły na początek listopada. Wtedy jeszcze nie za bardzo miałam czas, a przez to i wenę, na pisanie, całkowicie wyleciało mi to więc z głowy. Teraz jednak wracam ze zdwojoną siłą i w najbliższym czasie zobaczycie tu sporo nowych publikacji :)

Jakie wpisy okazały się więc najlepsze? Poniżej 10 najchętniej czytanych. Jeśli wcześniej je przeoczyliście, teraz jest dobry moment, by nadrobić zaległości :)

Miejsce 10: Recenzja: Ziaja, odżywka myjąca z olejkami ylang-ylang i paczulą


 Zestawienie otwiera o dziwo recenzja – najwyraźniej wiele z was zainteresował ten produkt, a może też używałyście już tej odżywki i chciałyście porównać swoją opinię z moją. Kosmetyk ten był jednym z moich hitów 2017 roku i na pewno będę jeszcze do niego wracać: jest tani, ma świetny skład i działa tak, że już za nim tęsknię.


Miejsce 9: Jak uniknąć rozczesywania włosów na mokro po myciu? Moje ulubione 8 sposobów


Myjemy głowę, a potem próbujemy rozczesać ten ociekający jeszcze wodą kołtun, a włosy rwą się i skrzypią przy każdym ruchu szczotką… znacie to? Ja robiłam tak przez lata, przez co wyrywałam sobie systematycznie mnóstwo włosów, a resztę pourywałam tak, że potem długi czas pojedyncze włoski odstawały mi na długości. Mogłam przez to zapomnieć nie tylko o gładkiej tafli włosów, ale też o tym, by były zdrowe i lśniące. Jeśli – tak jak mi wcześniej – wydaje się wam, że „przecież inaczej się nie da” i „muszę je rozczesać na mokro, bo potem nie dam rady”, przeczytajcie poniższy wpis. Jeszcze nie jest za późno, by zmienić nawyki!


Miejsce 8: Miesiąc stosowania kosmetyków fryzjerskich i trychologicznych – jak zmieniły stan moich włosów?


Czy opłaca się kupować drogie kosmetyki do włosów? Co się stanie, jeśli na trzydzieści dni odstawię tanie produkty i będę używać wyłącznie tych z górnej półki? Czy kosmetyki fryzjerskie i trychologiczne okażą się lepsze niż drogeryjne? Jeśli jesteście ciekawi odpowiedzi na te pytania, zapraszam do przeczytania o efektach testu, który przeprowadziłam w pierwszej połowie mijającego roku.


Miejsce 7: Aktualizacja włosów – zima 2016/2017 | Fotorelacja z ostatnich miesięcy


Dużo zdjęć, spore podcięcie włosów i informacje na temat tego, co w tamtym czasie stosowałam i jakie dawało efekty – to znajdziecie w zimowej aktualizacji. To podsumowanie było dla was najwyraźniej bardzo ciekawe, bo znalazło się na 7. miejscu rankingu. Mnie samej miło zagląda się do tego rodzaju wpisów – szczególnie teraz, kiedy moje włosy są znacznie krótsze i już trochę tęsknię za tym, by odrosły.


Miejsce 6: Pytania do eksperta: testowanie kosmetyków na zwierzętach – zakazane czy wciąż dozwolone?


Szczerze mówiąc nie spodziewałam się, że ten wpis osiągnie aż taki sukces – wydawać by się mogło, że początkowo nie cieszył się aż takim zainteresowaniem, z czasem jednak coraz więcej z was zaczęło do niego zaglądać. Rozmawiam w nim z panią Pauliną Surowiec, aplikantem radcowskim, która wyjaśniła mi wiele ważnych kwestii dotyczących testowania kosmetyków na zwierzętach, m.in. tego, czy firmy mogą testować swoje produkty na zwierzętach w krajach nie objętych zakazem, jak sprawdza się bezpieczeństwo kosmetyków i dlaczego wciąż na tak wielu opakowaniach kosmetycznych widnieje informacja, że produkt nie był testowany na zwierzętach. Polecam go szczególnie osobom, dla których nie bez znaczenia jest dobrostan zwierząt.


Miejsce 5: Tego nie polecam, czyli 7 błędów w mojej pielęgnacji włosów


Mówi się, że najlepiej uczyć się na własnych błędach, dlaczego jednak nie macie uczyć się na moich? ;) Przez lata działałam na znaczną szkodę swoich włosów, co sprawiło, że stały się matowe, zniszczone i masowo wypadały. Dopiero od kilku lat wiem, jak o nie zadbać. Ten wpis to przestroga: nie idźcie drogą, którą podążałam przez lata…


Miejsce 4: Blorange – fryzjerski hit 2017 roku?


Blond i pomarańcz? Ten trend, okrzyknięty hitem, mocno mnie zdziwił, a i większość z was pisała w komentarzach, że na pewno nie zdecydowałaby się na taką koloryzację. Widać moda na ten odcień trwała krótko, bo dziś już prawie się o nim nie wspomina. Mnie, jeśli już, dużo bardziej podobają się włosy w kolorze różowym niż „blorange”.


Miejsce 3: Karboksyterapia skóry głowy – moje wrażenia z zabiegu (fotorelacja) | Jak karboksyterapia pomaga na wypadanie włosów?


Podium otwiera fotorelacja z mojego zabiegu karboksyterapii skóry głowy – w tym wpisie zobaczycie, na czym polega, ile kosztuje, czy jest bolesny i jakie daje efekty. Po kilku miesiącach opisałam też swoje wrażenia po całej serii zabiegów – możecie je przeczytać tutaj.


Miejsce 2: Wady delikatnych szamponów dla dzieci | Dlaczego ograniczyłam stosowanie Babydream?


Drugie miejsce pod kątem oglądalności w 2017 roku zajął wpis na temat tego, czy dorośli mogą używać szamponów dla dzieci i dlaczego ja z nich zrezygnowałam. To dość długi i – mam nadzieję – mocno merytoryczny wpis poświęcony kosmetykom do mycia włosów, w którym przekonuję was, że jeśli macie włosy cienkie, łamliwe i/lub zniszczone, powinniście sięgać po łagodne szampony, ale niekoniecznie te dziecięce. Czym się różnią i jak je znaleźć? Które drogeryjne szampony są łagodne? O tym między innymi przeczytacie w poniższym wpisie.


Miejsce 1: Jak oddać włosy na perukę dla osób po chemioterapii? | Magda oddaje włosy (fotorelacja)


Pierwsze miejsce zajął wpis pokazujący jak moja dobra koleżanka Magda oddała włosy na perukę dla osób po chemioterapii. W fotorelacji mogliście zobaczyć, jak dokładnie – krok po kroku – wygląda ten proces, a także dowiedzieć się, jakie włosy i w jaki sposób można oddawać do zajmującej się tym fundacji. Po tej wizycie sama byłam chętna ściąć włosy i przekazać je na perukę, ale okazało się, że mimo że można oddawać włosy farbowane, to rozjaśnianych już nie. To mnie niestety dyskwalifikuje, ale wierzę, że mój wpis zainspiruje kogoś, by zdecydować się na ten piękny gest!


Który z tych wpisów wydaje się wam najciekawszy? Jakie posty najbardziej lubicie czytać? Co chcielibyście widzieć na moim blogu w 2018 roku: więcej porad, fotorelacji, a może recenzji, przepisów na domowe kosmetyki czy inspiracji? Czekam na wasze opinie!

Zapraszam także na fanpage i Instagram!


Polecam:

6 komentarzy :

  1. W ten szampon dla dzieci muszę się zaopatrzyć :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę, że odzywka z Ziaji na pewno zainteresowała kręcone środowisko, sama się do niej przymierzam, bo skład ma świetny, a co do lidera - na pewno wielu osobom pomógł się zdecydować. Moje nie dość, że hennowane, to jeszcze rozjaśnione na końcach, ach, nic z tego oddawania nie będzie :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, ja ją bardzo lubiłam :)
      A co do oddawania, to rozjaśniane niestety odpadają, też żałuję :(

      Usuń
  3. Lubię te Twoje rankingi :D
    U mnie największym powodzeniem cieszył się wpis o piciu olejów: jak, po co i dlaczego :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Takie podsumowanie kończące rok jest świetne i chętnie czytam, wielu z tych wpisów nie widziałam ale lecę nadrobić! Zwłaszcza te sposoby na rozczesywanie włosów, mam nadzieję że będziesz gwiazdką z nieba na ten sposób! :)

    OdpowiedzUsuń

Popularne w tym miesiącu: