sobota, 3 stycznia 2015

Recenzja: L'Oreal, maska Pro-Keratin Refill


Najłatwiej jest ocenić produkt, który stosuje się od dawna maskę L'Oreal Pro-Keratin Refill kupiłam w sierpniu i służyła mi prawie pół roku (stosowana kilka razy w miesiącu). Poleciła mi ją fryzjerka po wykonaniu keratynowego prostowania –  potrzebowałam bowiem wówczas szczególnie kosmetyku z dodatkiem keratyny, a jednocześnie wolnego od silikonów i alkoholu.

Znana marka, wysoka cena, niska dostępność. Czy więc było warto?

Oceny cząstkowe: dobry, neutralny, słaby.

Opakowanie

Bardzo lubię kosmetyki do włosów w odkręcanych słoiczkach – dzięki temu zawsze wiem, ile produktu jeszcze w nim zostało, a poza tym mogę zużyć go do końca bez obawy, że nie będę w stanie wydobyć resztki maski. Wygodnie i nic się nie marnuje.

Zapach

Lekko słodki, mnie kojarzy się nieco z typowymi kosmetykami fryzjerskimi.


Skład

W skład maski wchodzą: aqua/water (woda), cetearyl alcohol (tłusty emolient), paraffinum liquidum/mineral oil (ciekła parafina/olej mineralny – tłusty emolient), dipalmitoylethyl hydroxyethylmonium methosulfate (humektant, zmiękczacz, zapobiega elektryzowaniu się włosów), cetyl esters (tłusty emolient), cetrimonium chloride (sól –detergent kationowy), methylparaben (konserwant, paraben), citric acid (kwas cytrynowy), sodium benzoate (konserwant, sól sodowa kwasu benzoesowego), ethylparaben (konserwant), linalool (linalol, składnik zapachowy), arginine (arginina, organiczny związek chemiczny z grupy aminokwasów), chlorhexidine (odkażacz), dihydrochloride (sól), glutamic acid (kwas glutaminowy), hexyl cinnamal (składnik zapachowy), butyphenyl methylpropional (substancja zapachowa), limonene (substancja zapachowa), benzyl alcohol (konserwant), benzyl salicylate (substancja zapachowa), serine (aminokwas), hydroxypropyltrimonium hydrolyzed wheat protein (hydrolizat protein pszenicy), citronellol (substancja zapachowa), 2-oleamido-1,3-octadecanediol (tłuszcz pochodzenia naturalnego), euterpe oleracea fruit extract (ekstrakt z jagód acai), parfum/fragrance (zapach).

Skład maski jest naprawdę dobry, ale... jak to możliwe, że produkt, który ma w nazwie "Keratin", nie zawiera keratyny? Ma jedynie proteiny pszenicy i to aż na... 22. miejscu. Po substancjach zapachowych i konserwantach. W dodatku na 5. miejscu, licząc od końca składu. To bardzo marny wynik.


Z dobrych składników znajdziemy w niej także odrobinę ekstraktu z jagód acai (pomaga ochronić włosy przed zanieczyszczeniami, promieniowaniem UVA, dostarcza włosom składników odżywczych) oraz argininę (która wzmacnia włosy i pobudza je do wzrostu). Mało!



Maska Pro-Keratin Refill okazuje się więc (wbrew swojej nazwie!) produktem typowo emolientowym: znajduje się w niej tylko jeden humektant i aż 3 emolienty (i to na samym początku składu), które natłuszczają, chronią przed zniszczeniami i zapobiegają odparowaniu wilgoci z włosów.



Działanie

Chciałam maskę keratynową, dostałam emolientową. Niedobrze. Mimo wszystko jednak produkt jest dobry, odpowiednio nawilża włosy, a najlepiej działa po dołożeniu do niej dodatkowych półproduktów, na przykład... keratyny. Czy jednak jest sens kupować maskę keratynową, do której trzeba samodzielnie skraplać keratynę? Mocno w to wątpię.

Konsystencja i wydajność

Słoiczek (200 ml) wystarcza na wiele tygodni użytkowania. Maska jest dość gęsta i wydajna.

Cena i dostępność

Niestety, maskę dostaniemy głównie w sklepach fryzjerskich i przez internet. Jej cena jest zdecydowanie za wysoka: około 50 zł za 200 ml produktu, który – mimo nazwy – ma minimalną zawartość keratyny, to ciut za dużo.


Podsumowanie

Recenzowanie tej maski uświadomiło mi, jak ważna jest umiejętność czytania składów kosmetyków. W składzie – głównie emolienty, a tytułowa keratyna dopiero na 22. miejscu. Można dać się nabrać.

Maska L'Oreal Pro-Keratin Refill będzie więc odpowiednia dla osób, które szukają produktu natłuszczającego włosy. Z tym na pewno dobrze sobie poradzi. Zadowoli też osoby, które stosują pielęgnację bezsilikonową.

Emolienty są bardzo istotne i stanowią podstawę większości kosmetyków do włosów, jednak nie podoba mi się to, że producent co innego pisze na opakowaniu, a co innego oferuje w składzie. To drobne niedomówienie (ujmując rzecz delikatnie) w połączeniu z wysoką ceną produktu sprawia, że raczej już do niej nie wrócę.

 Czy ktoś z Was używał kiedyś tej maski?

27 komentarzy :

  1. Cena jest powalająca, szczególnie patrząc na skład. Nawet gdyby miała normalną cenę to bym się nie skusiła, bo parafina na wysokich miejscach w składzie działa niekorzystnie z zasady na moje włosy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, zawiodła mnie... Generalnie jest niezła, ale na pewno nie keratynowa i nie za tę cenę...

      Usuń
  2. Mam wrażenie, że lepiej by wyszło używanie Gliss Kura Oil Nutritive, niestety u nas już tylko odżywki i ampułki są. Inna sprawa, że on zawiera silikony... Sprawę z keratyną rozwiązałam u siebie tak, że kupiłam jej hydrolizat i kilka kropel dodaję do odżywki, kiedy trzeba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja robię to samo, to tania i wygodna metoda, można dodać tyle półproduktu, ile się potrzebuje :)

      Usuń
  3. Cena faktycznie spora jak za taką pojemność. To maska "proteinowa", której chyba nie da się przedawkować i przeproteinować włosów :))) Często staram się ludziom uświadamiać po co czytać składy - niestety w 90 % bezskutecznie. Ludzie nie chcą się tym interesować lub jak twierdzą, "nie przywiązują do tego wagi" - co czasami daje okropne skutki, konsekwencje tej nieświadomości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ech, też mi się kiedyś tak wydawało... Ale teraz wiem, jakie to istotne. No i dzięki temu nie dajemy się nabić w butelkę nieuczciwym producentom :)

      Usuń
  4. Cena mimo wszystko za wysoko. Ech.. to naprawdę rozczarowuje, że na wszystko trzeba zwracać uwagę i dokładnie czytać składy. Maska keratynowa, która okazuje się emolientową i jeszcze polecona przez fryzjerkę, brr :/ Kiedyś używałam maskę do włosów farbowanych tej firmy, zaraz chyba poszukam jej składu, tak z ciekawości! ;]

    OdpowiedzUsuń
  5. Cena zbyt wysoka, można kupić naprawdę świetne maski za niższą cenę ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Witaj! Bardzo spodobał mi się Twój blog więc dodałam do ulubionych:)
    Mi na tych kosmetykach fryzjerka robiła zabiegi z keratyną dla zniszczonych włosów.
    Na internecie sama kupiłam taką odżywkę w tubce ochronną przed suszeniem i modelowaniem na ciepło oraz ampułki odżywcze. Ta linia bardzo mi się podoba więc myślę też nad tą maseczką.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz na myśli keratynowe prostowanie czy inny zabieg?
      Dziękuję :)

      Usuń
  7. ja bardzo lubię maski L'oreal, ale tej nie miałam. Cena mnie nie razi bo mam krótkie włosy i starcza na długo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli szukasz emolientowej, to ta jest w sam raz ;)

      Usuń
  8. Maseczki wczesniej nie znalam, ale faktycznie z tym skladem pojechali na maksa ;) Za ta cene raczej bym sie nie skusila.

    OdpowiedzUsuń
  9. maska na pół roku ? u mnie kosmetyki bardzo szybko się kończą :D ale rozumiem że ta była jedną z masek :D
    po drugie strasznie drażni mnie to jak oszukują producenci, zapychają maski parafiną i innymi substancjami a te które są tytułowym składnikiem najczęściej znajdują się po substancjach zapachowych czyli ich wpływ jest naprawdę minimalny. Niestety z większością kosmetyków tak jest.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, używałam jej zamiennie z innymi, dlatego tak długo :)
      Otóż to, dlatego warto czytać składy.

      Usuń
  10. Cena rzeczywiście kosmiczna,biorąc pod uwagę skład,który wydaje się nie mieć końca.

    OdpowiedzUsuń
  11. Producenci niestety często obiecują "cuda na kiju", kilka razy kusił mnie zakup masek z Loreala jednak zawsze rezygnowałam, chociaż seria Absolut Repair cieszy się popularnością

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie przekonała mnie :D profesjonalne kosmetyki Loreal nigdy nie działały dobrze na moich włosach a przetestowałam ich multum. Kiedyś pracowałam w salonie kosmetykami Matrix i miałyśmy dużo kosmetyków Loreal, gdyż Matrix i Loreal to jeden producent i zdecydowanie lepiej działał Matrix...chociaż na szkoleniach nam wpajano, że to praktycznie to samo a Matrix zawsze kilka zł. tańszy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja nawet nie znam firmy Matrix... Dzięki za info, dobrze wiedzieć!

      Usuń
    2. Ale przecież ta maska w ogóle nie ma keratyny. Tylko daleko w składzie proteiny pszenicy... Mimo to właśnie ja kupiłam (w dobrej cenie 36 zł za 200 ml) i zamierzam używać na przemian z absolut repair lipidium.

      Usuń
    3. Masz rację! Nie wiem dlaczego to przeoczyłam, już poprawiam :)

      Usuń
    4. Pewnie zadziałał mechanizm skrótu myślowego (proteiny);)
      Magda

      Usuń
    5. Chyba tak, dzięki za bystre oko ;)

      Usuń
  13. a jaka maske keratynowa polecacie? po zabiegu prostowania keratynowego?

    OdpowiedzUsuń
  14. właśnie kupiłam taką maskę i martwi mnie to że włosy są takie jakbym wgl nie splukala tej maski a bardzo dlugo plukalam. czy to jest normalne?

    OdpowiedzUsuń
  15. Marka L'Oréal Professionnel dla mnie na ten moment jest niezastąpiona. Nie znalazłam lepszej pielęgnacji włosów niż absolut repair ♥

    OdpowiedzUsuń

Popularne w tym miesiącu: