czwartek, 10 stycznia 2019

Recenzja książki „Włos doskonały. Eliksiry, pomady i inne zaklęcia” Marty Klowan


Mimo iż książka wyszła w zeszłym roku, natknęłam się na nią dopiero niedawno zupełnym przypadkiem, gdy robiłam zakupy w Empiku. Na początku nie planowałam jej kupować uznając, że pewnie niczego nowego się z niej nie dowiem, po jej przekartkowaniu zainteresowała mnie jednak na tyle, że powędrowałam z nią do kasy. Teraz jestem świeżo po jej przeczytaniu i chciałabym napisać wam, co o niej myślę.

Na wstępie dodam tylko, że jest to kolejna po książce Anwen i Blondhaircare publikacja o włosach pisana przez blogerkę. Autorką książki jest bowiem Marta Klowan, którą możecie kojarzyć z bloga „Kokardka mysi”. Marta, jak sama o sobie pisze, jest dermofryzjerem, czyli łączy elementy dermatologii i kosmetologii fryzjerskiej z elementami fryzjerstwa klasycznego.

Dane techniczne książki:
  • Autor: Marta Klowan
  • Tytuł: „Włos doskonały. Eliksiry, pomady i inne zaklęcia”
  • Wydawnictwo: Pascal
  • Liczba stron: 317
  • Cena: 39,90 zł

Co znajdziemy w książce?

Ta publikacja to tak naprawdę wycieczka po wszystkich najważniejszych dla włosów tematach. Znajdziemy tu rozdziały dotyczące pielęgnacji, odpowiedniego doboru kosmetyków, porady dotyczące porowatości włosów, ich zapuszczania, a także problemów skóry głowy. Dodatkowo jest tu też sporo informacji dotyczących stylizacji włosów, ich podcinania, a także dbania o włosy kręcone, które – jak wiadomo – potrzebują zupełnie innego traktowania niż proste. Wiele rozdziałów zawiera poglądowe zdjęcia, które bardzo wzbogacają treść książki.

Zalety książki
  1. Informacje są wygodnie pogrupowane, a każdy rozdział zawiera naprawdę dużo konkretnych wiadomości – zarówno tych podstawowych, jak i bardziej złożonych. Jednocześnie nie ma tu „lania wody”, encyklopedycznych opisów ani rozdziałów typowo teoretycznych – wszystko przekłuwane jest w praktykę.
  2. Książka jest przejrzysta, łatwo w niej wszystko znaleźć, zawiera też dużo zdjęć, w tym poglądowych, ułatwiających zrozumienie danego zagadnienia (szczególnie w dalszych rozdziałach poświęconych stylizacji).
  3. Ogromną zaletą książki jest rozdział z konkretnymi planami pielęgnacji, które są dobrze rozpisane i dopasowane do różnych problemów i potrzeb. To zdecydowanie najmocniejsza strona tej publikacji!
  4. Rozdziały są przekrojowe – znajdziemy wśród nich zarówno takie, które dotyczą poszczególnych etapów pielęgnacji, jak i całe plany pielęgnacyjne, rady dotyczące stylizacji, zapuszczania włosów i problemów skóry głowy.
  5. Książka może być inspiracją dla osób początkujących, jak i świetnym ugruntowaniem wiedzy dla tych, którzy nieco lepiej rozeznają się w temacie pielęgnacji włosów.
  6. Książka jest naprawdę ciekawa i wciągająca – przynajmniej mnie nie nudziła, czytałam z przyjemnością.
  7. Podoba mi się też język, którym jest pisana – dzięki temu każdy rozdział czyta się tak, jakbyśmy rozmawiały z przyjaciółką-znawczynią :)


Wady książki

W zasadzie jedyną wadą, która przyszła mi do głowy w trakcie czytania, jest to, że brakuje mi w tej książce konkretnych przykładów kosmetyków (wymienionych z podaniem nazw firm). Myślę, że szczególnie dla osób początkujących taka ściągawka byłaby wybawieniem – na przykład w rozdziale poświęconym planowi pielęgnacyjnemu. Ale to tylko teoretyczna wada, ponieważ doskonale rozumiem, dlaczego w tego typu książkach nie podaje się żadnych marek: po pierwsze, nie chodzi o to, by promować jedne kosmetyki względem innych, a po drugie – przez to książka z czasem mogłaby się stać nieaktualna (kosmetyki zmieniają czasem składy lub są wycofywane z rynku).


Moja opinia

Pisząc zupełnie wprost: „Włos doskonały. Eliksiry, pomady i inne zaklęcia” to najlepsza książka o pielęgnacji włosów, jaką dotychczas czytałam. Jest dużo bardziej przystępna, praktyczna i tańsza niż recenzowana już przeze mnie jakiś czas temu „Trychologia kosmetyczna”, a jednocześnie – przynajmniej według mnie – ciekawsza i bardziej rozbudowana, a do tego zawierająca bardziej pogłębione informacje niż książka Anwen „Jak dbać o włosy?”, która jest skierowana raczej do początkujących.

Jeśli jej jeszcze nie macie, a interesujecie się pielęgnacją włosów, to ja zdecydowanie rekomenduję kupienie właśnie tej pozycji. Początkujący dowiedzą się z niej wielu ciekawych rzeczy, a osoby bardziej zaawansowane mogą dzięki niej uporządkować swoją wiedzę i w miarę potrzeby wracać do poszczególnych rozdziałów. 


Jestem ciekawa, czy któraś z was czytała już tę książkę?
Co o niej sądzicie?
A jeśli nie, czy chciałybyście ją kupić?

Zajrzyj też tutaj:

  • Spotkanie z Anwen - promocja książki "Jak dbać o włosy"
  • Jak oddać włosy na perukę dla osób po chemioterapii? | Magda oddaje włosy (fotorelacja)
  • Kolagen i elastyna w pielęgnacji włosów 

    • 10 komentarzy :

      1. Czytałam książkę i mam bardzo podobną opinię. Myślę, że to pozycja, która wyjątkowo spodoba się początkującym. Co do poleceń kosmetyków to faktycznie książka szybko mogłaby się zdezaktualizować. Sama zauważyłam brak takiej pozycji na rynku, dlatego stworzyłam gotowe plany pielęgnacji włosów, właśnie z propozycją kosmetyków.
        P.S. Zamierzasz też recenzować książkę Blondhaircare? Widzę, że jest już Anwen i Mysia, i brakuje mi książki Natalii :) Chyba, że coś ominęłam?

        OdpowiedzUsuń
      2. Nie wiedziałam o istnieniu tej książki :) Muszę ją przejrzeć w empiku :)

        OdpowiedzUsuń
      3. Kupiłam tę książkę przypadkiem, ale mam taką samą opinię :) jest to dla mnie taka "mini" kopalnia wiedzy i wszystko w jednym miejscu, zrozumiale napisane, szczerze mogę polecić

        OdpowiedzUsuń
      4. Ja jeszcze nie czytałam żadnej włosowej książki. Przydałoby mi się uzupełnić swoją wiedzę:)

        OdpowiedzUsuń
      5. O super! Muszę poczytać :) Ja mam wlos doskonały odkąd stosuje szampony i odżywki z Orientany ❤️

        OdpowiedzUsuń
      6. Spodziewałam się po tej książce czegoś więcej. Zastanawia mnie też pewien rozdźwięk między treściami zawartymi w tej książce a innymi źródłami włosingowej wiedzy, z innych książek czy też źródeł internetowych. Podchodzę do tej książki z pewną rezerwą.

        OdpowiedzUsuń
      7. Czytanie książek to moja ulubiona forma relaksu – brak ekranów, tylko dobra lektura!

        OdpowiedzUsuń

      Popularne w tym miesiącu: