poniedziałek, 2 lutego 2015

Niedziela dla włosów (4): olej ze słodkich migdałów, wcierka chilli i zestaw Biovax


Są takie tygodnie, kiedy nie ma się czasu na nic, a "Niedziela dla włosów" staje się poniedziałkiem. Planując dzisiejszą "NdW", z powodu narastającego bólu głowy, przyświecała mi jedna myśl: przeprowadzić ją ekspresowo. Początkowo chciałam wymieszać olej z maską i w ten sposób zyskać na czasie, ostatecznie jednak jak zwykle rozłożyłam wszystkie czynności na etapy.

Z racji tego, że proteiny ostatnim razem przyniosły mi więcej puchu niż pożytku (klik), a humektanty zimą ograniczam, postawiłam na pielęgnację głównie emolientową.

Ciekawostka jest taka, że dzisiejsze włosowe spa okazało się mieć... moc terapeutyczną :) Na początku bowiem, gdy zaczęłam wmasowywać w skórę głowy domowy macerat chili (przepis), na ponad 40 minut przestała mnie boleć głowa. Nie wiem, czy to przypadek, czy może podziałał tak na mnie rozluźniający masaż głowy, który towarzyszy aplikacji wcierki, a także jej dość ostry zapach, ale na kilkadziesiąt minut poczułam się lepiej. Potem ból wrócił, ale był już słabszy.

Na długości włosów zaaplikowałam olej ze słodkich migdałów z dodatkiem ciągnącej się niczym guma witaminy B5. Ma ona wiele funkcji:
  • wzmacnia i buduje łodygę włosa,
  • osłania włosy ochronnym filmem,
  • wpływa na porost włosów i poprawia ich pigmentację.

Na tak naolejowane włosy na 1,5 godziny założyłam podgrzewany turban termalny HairSpa. Po tym czasie nie opłukałam włosów, tylko dołożyłam na nie warstwę maski Biovax BB do włosów blond.

Po pół godzinie, czyli optymalnym czasie trzymania masek, umyłam włosy ajurwedyjskim szamponem Orientany, który długie miesiące przeleżał na mojej łazienkowej półce w oczekiwaniu na użycie. Szampon jest bardzo gęsty i ma przyjemny, kwiatowy zapach. Miło było wreszcie użyć czegoś innego niż Babydream :)

Na końcu użyłam odrobiny odżywki Biovax BB 60 sekund do włosów blond oraz płukanki z domowego octu jabłkowego (przepis) w proporcji dwie łyżki na litr letniej, przegotowanej wody. Ocet działa zakwaszająco i domyka łuski włosów, dzięki czemu są one mniej podatne na uszkodzenia, a także bardziej się błyszczą.

Włosom dałam wyschnąć naturalnie, na samym końcu podsuszając je tylko lekko letnim nawiewem suszarki. Już wysuszone zabezpieczyłam na końcach Drogocennym olejkiem arganowym Bielendy.

Efekt? W starciu olej kontra szampon Orientany ten pierwszy zwyciężył wynikiem 1:0... Włosy na czubku głowy wyraźnie się nie domyły i świecą się jak miliony monet. Poza tym są raczej gładkie, z jak zwykle problematycznymi, ale będącymi w lepszym niż poprzednio stanie końcówkami.


A jak minęły Wasze NdW? Były udane?

38 komentarzy :

  1. ,,świecą się jak miliony monet" hahhaha <3 :D Kiedyś miałam Biovaxa do ciemnych włosów, ale się nie sprawdził, do tej pory leży w szafce, już przeterminowany na bank :D

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie niedziela całkiem udana:)
    Twoje włoski wyglądają pięknie i ten kolor.. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja miałam zawsze zlepione włosy u nasady przez olejek łopianowy z gp :/ W efekcie oddałam go przyjaciółce a sama teraz kładę dwie łyżeczki oleju z pestek winogron itp od ucha w dół i włoski się cieszą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nigdy mi ten olejek czegoś takiego nie zrobił, a stosuję już tylko jego, jest moim must have ;)

      Usuń
    2. Młoda, może to kwestia szamponu, którym go zmywasz?

      Usuń
    3. Zawsze zmywałam go alterrą. Już po ptokach bo oddany, ale w sprawie przyrostu ani BH nic nie zdziałał więc przynajmniej zrobiłam dobry uczynek, bo wiem, że koleżance służy :)

      Usuń
  4. Te biovaxy są emolientowe ? Zawsze myślałam, że produkty dla blondynek zawierają proteiny

    OdpowiedzUsuń
  5. Muszę kiedyś wypróbować ten olejek, ciekawa jestem jak się u mnie sprawdzi. Niestety biovaxy odpadają :(

    OdpowiedzUsuń
  6. i to jest ta ekspresowa niedziela? :P podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Moja NdW była krótka i efekt, który przyniosła był zdecydowanie niezadowalający ;) Dziś lub jutro będę myć odżywką lub BD - powinno być lepiej ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Moja niedziela była udana i dosyć krótka :-) ciekawi mnie ten olejek Bielendy ;-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie próbowałam tego biovaxa ale będę musiała to nadrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Moja niedziela tez w poniedzialek ale zero czasu na dodanie postu ;p

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajny efekt;) ja nie mam teraz mozliwosci na NdW.

    OdpowiedzUsuń
  12. Śliczne masz włosy ;)
    Uwielbiam olej ze słodkich migdałów, moje włosy go kochają <3

    OdpowiedzUsuń
  13. U mnie kosmetyki marki Biovax kompletnie się nie sprawdzają, ale to zależy od porowatości i struktury włosów, bo wiem, że cieszą się sporą popularnością :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Pokładałam wielkie nadzieje w związku z tą maską Biovaxu, ale moje włosy się z nią nie polubiły :/

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja nie jestem zadowolona z ostatniej niedzieli, a wszystko przez użycie głupiej suszarki :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To znaczy? U mnie suszenie letnim nawiewem wręcz pomaga, bo wygładza włosy :)

      Usuń
  16. Masz piękne włoski , muszę koniecznie wypróbować olej ze słodkich migdałów :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Tym razem moja niedziela minęła mi bez większych włosowych szaleństw, użyłam jedynie szamponu a następnie nałożyłam ampułkę z olejkiem, o której możesz przeczytać w moim ostatnim poście, na którego gorąco zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja ostatnio kompletnie zafisowałam się na sesji. Ale wracam :D
    No i przegapiłam dwie NdW :D
    W ogóle moje włosy ostatnio jakiś kryzys mają - od tygodnia wyglądają źle, z czymś przedobrzyłam :P

    OdpowiedzUsuń
  19. Kiepsko, ze wlosy na czubku sie nie domyly, ale ogolnie prezentuja sie bardzo ladnie :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Moje włosy lubią olejek ze słodkich migdałów.

    OdpowiedzUsuń
  21. Uwielbiam olej ze słodkich migdałów :) Moje włosy najbardziej się z nim polubiły:)

    OdpowiedzUsuń
  22. ja uzywam olejek arganowy :) tez bardzo fajny!

    www.homemade-stories.blogspot.be

    OdpowiedzUsuń
  23. Moje codzienne ''dla włosów'' to kozieradka. Właściwie to dla skóry głowy (atopizm), ale na włosy też coś tam daje :-D.

    OdpowiedzUsuń
  24. Uwielbam kosmetyki z Biovaxu :)

    OdpowiedzUsuń
  25. szkoda że tak nie domyło, ale efekt nie jest zły, jest fajnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Też muszę zacząć olejowanie włosów, moje włosy tego bardzo potrzebują ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Muszę kiedyś wrócić do oleju ze słodkich migdałów i wypróbować odżywkę Biovax, miałaś tylko tą blond czy jeszcze jakieś inne?
    A tak w ogóle, zamierzasz powtórzyć zabieg keratynowego prostowania?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam już zestaw do zrobienia zabiegu w domu, więc na pewno do niego za jakiś czas wrócę :)
      Co do Biovaxów - teraz używam tego do blondu, dziś kupiłam w Biedronce kilka nowych saszetek innych masek, mam jeszcze w domu zestaw z odżywką serii z olejami, ale nie miałam jeszcze okazji ich użyć :)

      Usuń
  28. Uwielbiam olejki, polecam te z Bielendy - jeden olejek można nakładać zarówno na ciało, twarz jak i włosy :)
    Zapraszam do mnie: sezonnamode.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Popularne w tym miesiącu: