Przez
kilka ostatnich miesięcy stosowałam zestaw z peelingiem do skóry głowy marki
Alcantara. Ostatnio jednak mi się skończył i brakowało mi kosmetyku, który
dobrze oczyszczałby skórę. Na szczęście w moje ręce wpadł właśnie wtedy
peeling trychologiczny Biovax Botanic. Miałam bardzo duże oczekiwania wobec
tego kosmetyku. Przeczytajcie jak wypadł w szczegółowych testach.
Oceny
cząstkowe: dobry, neutralny, słaby.
Opakowanie
Odkręcane,
do postawienia na korku. Bardzo wygodne. Wykonane z miękkiego tworzywa, z
którego można ręcznie wyciskać peeling.
Zapach
Niezwykle
przyjemny, kwiatowy. Nie drażniący. Mimo regularnego stosowania tego peelingu
jego zapach nie nudził mi się.
Skład
Aqua (woda), Glycerin
(gliceryna), Polylactic Acid (kwas
mlekowy), Methylpropanediol
(rozpuszczalnik, nawilżacz), Linus
Usitatissimum (Linseed) Seed Powder (puder z nasion lnu), Cistus Ladaniferus Leaf/Stem Extract
(ekstrakt z czystka), Nigella Sativa
Seed Extract (ekstrakt z nasion czarnuszki), Mentha Piperita Leaf Extract (mięta), Amaranthus Caudatus Seed Extract (ekstrakt
z amarantusa), Crocus Sativus Callus Extract
(ekstrakt z krokusa), Juglans Regia
Shell Powder (puder z łupiny orzecha włoskiego), Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate
Crosspolymer (zwiększa lepkość kosmetyku), PEG-40 Hydrogenated Castor Oil (emulgator), Parfum (zapach), Phenoxyethanol
(konserwant), Caprylyl Glycol (humektant),
Phenethyl Alcohol (konserwant), Calcium Gluconate (stabilizator), Gluconolactone (regeneruje, koi, nawilża),
Tocopherol (witamina E), Benzyl Alcohol (wysuszający alkohol), Zea Mays Starch (skrobia kukurydziana,
pochłania sebum i pot), Citric Acid
(reguluje pH), Triethanolamine
(reguluje pH), Sodium Benzoate (konserwant), Potassium Sorbate (konserwant), Hexyl Cinnamal (składnik zapachowy).
Skład peelingu jest naprawdę dobry – jest wprawdzie
kilka konserwantów i jeden wysuszający alkohol, ale po pierwsze: znajdują się
one pod koniec składu za zapachem, a po drugie – jeśli chodzi o alkohol, to nie
stwarza on tutaj specjalnego problemu, ponieważ peeling stosujemy na skórę
głowy, a nie włosy na długości, nie powinien zatem ich przesuszać.
Jeśli zaś chodzi o korzystne substancje w peelingu, to
mamy ich tu całą gamę: przede wszystkim zawarte są w nich składniki kojące,
nawilżające i regenerujące skórę głowy, są i takie, które pochłaniają sebum
oraz takie, których działanie zwyczajnie skórę pielęgnuje.
Jednym ze składników, który chciałabym wyróżnić, jest Gluconolactone, który łagodzi podrażnienia skóry,
nawilża, zapobiega starzeniu i tworzeniu się zaskórników, uelastycznia skórę i
ją ujędrnia, a dodatkowo wzmacnia naczynia krwionośne.
Jak dla mnie skład jest niemalże modelowy.
Jak dla mnie skład jest niemalże modelowy.
Działanie
Napiszę
może najpierw, jak z niego korzystam. Najpierw moczę głowę wodą i odsączam lekko
włosy, by nią nie ociekały. Potem wyciskam porcję peelingu na dłoń i dodaję
odrobinę wody. Następnie odgarniam włosy, pochylając się nad wanną, i wmasowuję
kosmetyk w skórę głowy starając się dotrzeć nim na jak największą powierzchnię.
Nie jest to łatwe mimo że moje włosy nie są gęste, ale wynika to ze specyfiki
peelingów, a nie tego konkretnego produktu. Następnie masuję skórę przynajmniej
1-2 minuty i spłukuję peeling letnią wodą (wypłukuje się bez problemu). Potem
myję głowę szamponem i nakładam odżywkę lub maskę.
Peeling
całkiem dobrze doczyszcza moją skórę głowy. Nie podrażnia jej i nie uczula.
Jest naprawdę dobrym i ważnym elementem cotygodniowej pielęgnacji, bo używam go
średnio co 3-4 mycia głowy. Jestem też zadowolona z tego, jak łatwo się zmywa
i… jak ładnie pachnie.
Konsystencja i
wydajność
Akuratne:
peeling jest średnio gęsty, dzięki czemu nie spływa z dłoni ani włosów i można
go wmasować w skórę. Zawiera drobne twarde granulki, które masują głowę podczas
używania kosmetyku.
Ja używam go mniej więcej raz w tygodniu – myślę, że to optymalna regularność stosowania. Przy takiej częstotliwości wydaje mi się, że peeling starczy na około 2-3 miesiące.
Ja używam go mniej więcej raz w tygodniu – myślę, że to optymalna regularność stosowania. Przy takiej częstotliwości wydaje mi się, że peeling starczy na około 2-3 miesiące.
Cena i
dostępność
Jego
koszt to około 20 zł. Znajdziemy go w wielu popularnych drogeriach, m.in.
Superpharm czy Hebe.
Podsumowanie
Od
dłuższego czasu brakowało mi na polskim rynku dobrego peelingu do skóry głowy
dostępnego od ręki w drogerii. Ten marki Biovax Botanic jest zdecydowanie godny
polecenia i kupna: ma bardzo dobry skład, świetnie działa, jest niedrogi i
można go znaleźć w wielu sklepach. Zdecydowanie kupię go jeszcze nie raz!
Peeling Biovax Botanic staje
się coraz popularniejszy. Miałyście okazję go już używać?
Przy
okazji: w Rossmannach pojawiła się nowa limitowana seria Biovax, w ramach
której dostępny jest także peeling: "Aktywny węgiel & acai amazońskie" :)
Polecam
też:
ŁAdnie pachnie ta seria
OdpowiedzUsuńmam i bardzo lubię :D
OdpowiedzUsuńMój ulubiony peeling do skóry głowy! Mam już kolejne jego opakowanie :)
OdpowiedzUsuńTeż kupię kolejne pewnie :)
UsuńPierwszy raz użyłam peelingu do skóry głowy, właśnie BIOVAX, jest rewelacyjny! Cała seria botaniczna jest zresztą świetna
OdpowiedzUsuńNie myślałam, że peeling do skóry głowy tak zmieni moje spojrzenie na pielęgnację włosów. Nie wyobrażam sobie jej teraz bez tego cuda.
OdpowiedzUsuń