środa, 29 lipca 2015

Ciekawe włosowe linki: lipiec


W lipcu sensacyjne i szeroko do niedawna dyskutowane Olaplex ustąpiło miejsca nowemu trendowi: velaterapii, czyli opalaniu zniszczonych końcówek włosów płomieniem świecy. Trendowi, dodajmy, wcale nie nowemu, bo stosowanemu już w latach 60. XX wieku w Ameryce Południowej. Zabieg jest nieco ryzykowny (to jednak ogień), bardzo drogi (w USA kosztuje około 200$, czyli ponad 700 zł) i niezwykle pracochłonny (trwa nawet do trzech godzin). A efekty? Trudno ocenić, ponieważ na stronach internetowych są one najczęściej obrazowane fotografiami z... keratynowego prostowania. 

Link do artykułu o velaterapii znajdziecie na dole wpisu. A co jeszcze chciałabym Wam polecić w tym miesiącu?

Sprawdź skład!

Już kiedyś pokazywałam Wam podobną stronę – oto kolejny bardzo prosty przyrząd do analizowania składów kosmetyków. Wbrew pozorom nie wymaga znajomości angielskiego. A jak działa? Wystarczy przekleić skład produktu i można sprawdzić, która z substancji jest bezpieczna, a której powinniśmy unikać. Dzięki tej stronie poznamy też funkcje poszczególnych składników, a w innych zakładkach możemy znaleźć wyszukiwarkę po pierwsze kosmetyków wraz z ich analizą oraz po drugie   substancji aktywnych.

Włosy Donalda Trumpa przypominają…

Fryzury Donalda Trumpa zadziwiają mnie od lat. To naprawdę niezwykłe, że milioner taki jak on nie ma w swoim otoczeniu stylisty, który mógłby doradzić mu dobranie odpowiedniego uczesania :) A może celowo zwraca na siebie w ten sposób uwagę? Trudno stwierdzić. Wiadomo natomiast, że jego włosy są często przedmiotem kpin i żartów Amerykanów, którzy porównują je do rozmaitych przedmiotów i zwierząt. I trzeba przyznać, że często bardzo trafnie!





Uczesz córkę za sześciopak piwa

Jak zmobilizować ojca do spędzenia czasu z córką? Pewien zakład fryzjerski w Denver zorganizował lekcje dla tatusiów, podczas których mogli się oni nauczyć, jak uczesać swoje dziecko. Za najlepszą fryzurę można było zgarnąć… sześć piw. Mam tylko nadzieję, że taka mało wysublimowana nagroda nie była dla panów jedyną motywacją ;)







Jak czyścić prostownicę?

Czyścicie swoje przyrządy do stylizacji? Jeśli nie, zacznijcie – mogą być pełne niewidocznych gołym okiem bakterii i martwych tkanek. O tym, jak to zrobić, można poczytać tutaj. Uwaga: po angielsku.







Afera fryzjera

Od kilku tygodni na antenie TVN Style prezentowane są odcinki nowego serialu fryzjerskiego „Afera fryzjera”. Program pozornie przypomina znane pewnie wszystkim „Ostre cięcie”, ale jest od niego jednak… znacznie mniej ciekawy. Dlaczego? Według mnie głównemu prowadzącemu brakuje charyzmy i wyrazistości, a każdy odcinek jest miałki i przewidywalny. Tutaj można obejrzeć je wszystkie – chętnie poznam Wasze opinie.




Opalanie włosów płomieniem świecy


O velaterapii pisałam już we wstępie. Czy można, zamiast podcinania, podpalać zniszczone końcówki bez szkody dla włosów? Zwolennicy tej metody są zdania, że tak. Płomień świecy w rękach niewprawionego fryzjera może się jednak skończyć spaleniem włosów, podrażnieniem skóry głowy i… pożarem.





Odżywka przed myciem

Onet donosi, że odżywkę najlepiej jest zastosować przed myciem włosów. Zastanawiam się tylko, jak je potem rozczesać… Link do artykułu dodałam też na swoim FB, gdzie jedna z czytelniczek nazwała tę metodę „OM” – jako skróconą wersję „OMO” (odżywka – mycie – odżywka) :)

27 komentarzy :

  1. "Ostre ciecie" ogladalam i nie podobalo mi sie, nie lubie takiego typu programow:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałam fragmenty dostępne w sieci i dostałam napadu żenuncji, kiedy prowadzący opieprzył fryzjerkę, że ostrzygła klienta drugi raz tak samo, bo przecież trzeba wykazywać się inwencją! Byłabym przerażona, gdyby moja fryzjerka na prośbę "to co zawsze" wykazała się inwencją :D

      Usuń
    2. Zgadzam się, pamiętam ten fragment :P To jest to o czym gadałyśmy kiedyś - najlepiej skos asymetryczny i wygolony bok, a na to dwa kolory :P

      Usuń
  2. Mnie trochę drażni jeden prowadzący, ale można się sporo z tego programu dowiedzieć :)

    OdpowiedzUsuń
  3. "Afera fryzjera" w porównaniu z "Ostrym cięciem" to wielkie, przewidywalne nudy. Prowadzący faktycznie jest nijaki i po obejrzeniu dwóch odcinków dałam sobie spokój z tym programem.

    OdpowiedzUsuń
  4. Włosy i świeca nigdy w życiu :)bałabym się że będę łysa po takiej wizycie u fryzjera :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Ostre cięcie jest ciekawsze niż afera fryzjera :D chociaż nie oglądam takich seriali widziałam może z kilka odc .Nigdy nie dałabym sobie spalić włosów świecą co jak co ale na to się nie odważe :D To porównanie do kukurydzy jest bardzo trafne :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Analizator kosmetyków napewno będzie czesto przez mnie używany :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dopiero niedawno odkryłam "Ostre cięcie" i bardzo mi się spodobało :) Na opalanie włosów w życiu bym się nie zdecydowała, pomijając już wszystkie za i przeciw od razu widzę jak wszystko płonie razem ze mną ;p ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Czytałam ostatnio o tej velaterapii i raczej wolę moje nożyczki. :D Afery fryzjera nie oglądałam, ale ostre cięcie znam dość dobrze. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Analizator składu jest super...chcę coś takiego na telefon żeby mieć zawsze przy sobie *-*
    A z tą świeczką mnie przeraziłaś, widziałam różne cuda i dziwy ale o tym nie słyszałam :D
    Uwielbiam te twoje Ciekawe włosowe linki :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajne porównanie z kukurydzą, pamiętam jak włosy młodego Timberlejka przyrównywano do makaronu z zupek chińskich :P

    OdpowiedzUsuń
  11. Porównanie do kukurydzy mistrz!
    Afere fryzjera bardzo lubie :)

    Przy okazji informuje Cie, ze nominowałam Twojego bloga do do Liebster Award Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. To opalanie włosów mnie przeraża :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie ryzykowałabym z tym podpalaniem włosów :)

    OdpowiedzUsuń
  14. opalanie włosów - troszkę jestem zaskoczona tym:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Opalanie włosów...coś podobnego! :D Ale palone włosie przecie śmierdzi okrutnie... :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Obcinanie za pomocą podpalania? ;o Trochę bym się tego bała :o

    OdpowiedzUsuń
  17. Widziałam i "Ostre cięcie" i "Aferę fryzjera" i rzeczywiście uważam, że Afera jest gorsza. Ale z tych programów płynie jeden morał. Nawet z pozoru stylowe salony czasem okazują się do kitu.

    OdpowiedzUsuń
  18. Opalanie włosów płomieniem świecy wygląda przerażająco;D

    OdpowiedzUsuń
  19. Od razu przypomina mi się Ostre Cięcie i panie, które po metamorfozach zawsze wyglądają gorzej niż przed

    OdpowiedzUsuń
  20. O opalaniu włosów nie słyszałam, nigdy na coś takiego bym się nie dała namówić ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. ja zawsze stosue OM i mi służy nie mam problemów z rozczesywaniem potem

    OdpowiedzUsuń
  22. Tego linka do skladow nie znalam, wiec dzieki za podanie :) To opalanie wlosow mnie troche przeraza ;D

    OdpowiedzUsuń
  23. Lubię tę serię ciekawych linków :D. Ostre cięcie często oglądam, Afera Fryzjera-nudy, obejrzałam 1 odcinek i mam dość :D.

    OdpowiedzUsuń

Popularne w tym miesiącu: