Na początku czerwca, w ferworze przeprowadzki, zaczęłam przeglądać i porządkować swój pokaźny zbiór kosmetyków do włosów – właściwie mogłabym nazwać
go kolekcją, ponieważ zajmuje całą dość obszerną szafkę! Większość z nich –
kontrolując oczywiście daty ważności – gromadzę od blisko dwóch lat.
Zdecydowanie najwięcej z moich kosmetyków to produkty, które otrzymałam do
testów – w pracy, na konferencjach prasowych i dzięki współpracom na blogu.
Dzielę się nimi z rodziną i znajomymi, ale wciąż jest ich na tyle dużo, że
osoby postronne, widząc ich ilość, mogłyby uznać mnie za świruskę :)
I właśnie gdy niedawno przeglądałam swoje zbiory, natknęłam się na
kilka produktów, które odznaczają się na tle innych kosmetyków swoją ceną. Nie
wszystkie jeszcze zdążyłam przetestować
– większość jest wciąż zapakowana i czeka na użycie. Przyznam szczerze,
że większość z nich jest tak kosztowna, że nie zdecydowałabym się na ich zakup
– szczególnie w ciemno. Poniżej, jako ciekawostkę, prezentuję je wraz z cenami
w kolejności od najtańszego do najdroższego.
Wodoodporny olejek do włosów w sprayu Medavita – cena: 86 zł
Muszę przyznać, że do niedawna wcale nie wiedziałam o istnieniu
Medavity. Olejek tej marki zawiera naturalne ekstrakty z Mirtu, lukrecji oraz
kompleks Amino Concentrée (trzech aminokwasów, które odżywiają włosy,
przenikając do ich wewnętrznej warstwy), a także filtry UVA/UVB – z tego
względu zamierzam zacząć go stosować, jak tylko wykończę (skądinąd bardzo
wydajną!) mgiełkę Jantar. Opakowanie
z atomizerem zawiera 150 ml olejku.
Szampon ReGenesis by RevitaLash®
Thickening Shampoo – cena: 95 zł
Zgodnie z opisem producenta jest to szampon pogrubiający włosy, zawiera
specjalistyczne składniki optymalizujące stan skóry głowy i wzmacniające włosy,
przeciwdziała ich łamaniu oraz odżywia je. W trakcie mycia głowy należy
zostawić go na 1-2 minuty na skórze, a następnie spłukać. Opakowanie zawiera
250 ml kosmetyku. Zdjęcie na samym dole przy sprayu ReGenesis.
Odżywka ReGenesis by RevitaLash®
Thickening Conditioner – cena: 95 zł
Podobnie jak szampon ma pogrubiać włosy, zapobiegać ich łamliwości i
odżywiać. Nakłada się ją od nasady włosów po końce łącznie ze skórą głowy i
spłukuje po 1-2 minutach. Pojemność opakowania to 250 ml. Zdjęcie na samym dole
przy sprayu ReGenesis.
Olejek bursztynowo-arganowy
Montibello – cena: 99 zł
Z wyglądu bardzo przypomina mi Mythic Oil L’Oreal Professionnel –
podobne opakowanie, a nawet wzór na butelce. Jest jednak od niego prawie
dwukrotnie droższy. Olejek Montibello sprawdzi się głównie do zabezpieczania
końcówek – poza olejem arganowym i ekstraktem z bursztynu zawiera bowiem także
silikony. Na pewno starczy na długo, ponieważ pojemność opakowania to 130 ml.
Kuracja stylizująca Living Proof
– cena: 105 zł
Serię Living Proof współtworzy aktorka Jennifer Aniston – jej włosy
przez wiele lat były dla mnie inspiracją, szczególnie w latach 90., kiedy były
naprawdę gęste i zawsze pięknie, chociaż bez zbędnych bajerów, ułożone. Kuracja
ma chronić przed ciepłem i promieniowaniem słonecznym, nabłyszczać, odżywiać,
nadawać objętość i wygładzać. Opakowanie zawiera 118 ml kosmetyku.
Odżywka Kérastase Resistance Soin Premier Therapiste –
cena: 109 zł
Odżywka służy do nakładania na włosy przed myciem. Przeznaczona jest do
włosów bardzo zniszczonych, poddawanych zabiegom stylizacyjnym. Mogłam ją już raz przetestować podczas zabiegu pielęgnacyjnego w salonie Leszka Czajki. Opakowanie
zawiera 200 ml kosmetyku.
Odżywka Living Proof – cena: 115 zł
Kolejnym produktem Living Proof z serii Perfect Hair Day z mojej
kolekcji jest odżywka o pojemności 236 ml. Podobno włosy są po niej bardzo
gładkie i miękkie.
Szampon Living Proof – cena: 115 zł
Używam szamponu Living Proof od kilku tygodni i muszę przyznać, że bardzo lubię – włosy są
po nim puszyste i oczyszczone. Kosmetyk ładnie pachnie i jest w tej samej
pojemności, co odżywka.
Dwufazowe serum Kérastase Résistance Thérapiste
– cena: 127 zł
W zeszłym roku zostałam zaproszona na rytuał
pielęgnacyjny Kérastase, aby przetestować w firmowym salonie
fryzjerskim nową wówczas linię Résistance
Thérapiste. Po spotkaniu otrzymałam kosmetyki tej marki do stosowania w domu –
m.in. dwufazowe serum, które ma dość nietypowe, dwukomorowe opakowanie – w
jednym mieści się olejek, a w drugim krem. Produkty dozowane są dzięki
naciśnięciu pompki, a ich zadaniem jest wygładzenie włosów i ochrona przed
wysoką temperaturą – nawet do 230 stopni. Niestety, opakowanie serum nie jest
duże – mieści zaledwie 30 ml kosmetyku.
Colway International serum do włosów – cena: 139 zł
Serum to dostałam do przetestowania wraz z
szamponem tej samej marki, który już Wam polecałam w recenzji tutaj.
Serum ma wygładzać włosy, nadawać im blask, wspomagać naprawę uszkodzeń,
odżywiać, zapobiegać łamaniu i rozdwajaniu końcówek. Znajduje się w
30-mililitrowej buteleczce.
Kaminomoto Hair Grow Tonic II, Sachi Cosmetics – cena: 139 zł
Tę naprawdę dobrą japońską wcierkę
recenzowałam Wam w kwietniu (tutaj) – jest to jeden z nielicznych jak
dotychczas przetestowanych przeze mnie droższych kosmetyków, do których chętnie
bym jeszcze wróciła. Przyspieszył wzrost moich włosów, zahamował wypadanie i
załagodził stan skóry głowy. Pojemność: 180 ml.
Olaplex No. 3 Hair Perfector – cena: 139 zł
Trzecią część Olaplex stosuję jako formę
podtrzymania efektów zabiegu, jakiemu poddałam się na początku maja (o efektach
pisałam tutaj). Jest to część zestawu do używania w domu. Olaplex No. 3
nakładamy na zwilżone włosy przed myciem i trzymamy minimum 10 minut.
Kerastase Elixir Ultime Oleo-Complexe – cena: 150 zł
Zawiera 15 olejów, nadaje się do wykańczania
fryzury, ujarzmiania włosów i odżywiania ich – szczególnie na końcach. Producent
zaleca też nakładać go w większej ilości na noc jako odżywczą kurację na
końcówki. Pojemność opakowania to 18 ml.
Maska Elixir Ultime Oleo Complex
Kérastase – cena: 160 zł
Przeznaczona do każdego rodzaju włosów, a
szczególnie cienkich i delikatnych. Odżywia przesuszone i zniszczone pasma,
nadaje połysk, chroni przed czynnikami z zewnątrz i odżywia. Pojemność: 200 ml.
Kérastase Densifique Serum Młodości – cena: 220 zł
Działa jak wcierka – należy nim spryskać skórę głowy i przeczesać
włosy. Zapobiega utracie melaniny odpowiedzialnej za młody wygląd włosów,
zagęszcza je i przeciwdziała przerzedzaniu. Serum znajduje się w 120-mililitrowym
opakowaniu z pompką.
ReGenesis by RevitaLash®
Micro-Targeting Spray – cena: 430 zł
Zdecydowanie najdroższym kosmetykiem do włosów, jaki posiadam, jest
spray ReGenesis (środkowy kosmetyk na zdjęciu) – ma on na celu stymulować wzrost włosów i zwiększać ich
objętość. Zawiera chroniony patentem BioPeptin Complex®. Opakowanie z
rozpylaczem zawiera 60 ml kosmetyku, który należy aplikować u nasady włosów.
Co sądzicie o tak drogich
kosmetykach? Ile jesteście maksymalnie w stanie wydać na produkty do włosów (i
nie tylko)? Powyżej jakiej kwoty – Waszym zdaniem – kosmetyk zalicza się do
grupy „drogi”? Czy sądzicie, że droższe kosmetyki są lepsze niż tanie, a może
wręcz odwrotnie?
Polecam: