niedziela, 30 sierpnia 2015

Aktualizacja włosów: sierpień


Sierpniowe upały były dla mnie trudne do zniesienia – lubię, gdy jest ciepło, ale temperatura ponad 30 stopni, gdy jest się w mieście i trzeba jeździć do pracy, to prawdziwe wyzwanie. W ciągu ostatnich kilku tygodni najczęściej sięgałam więc, podobnie jak w poprzednich miesiącach, po kosmetyki ochronne z filtrami UV i gumki Invisibobble, bo trudno było mi wytrzymać w rozpuszczonych włosach. Wciąż ich też nie farbuję i szczerze mówiąc jak na razie nie ciągnie mnie do tego, chociaż odrost rośnie i jest już dobrze widoczny – chociażby na powyższym zdjęciu. Dzięki niemu łatwiej jest mi też zmierzyć przyrost, który w sierpniu okazał się być dość przeciętny i wyniósł 1 cm.

A wracając do zdjęcia: pewnie zastanawiacie się, dlaczego moje włosy są tak bardzo gładkie i proste? Otóż wczoraj miałam okazję przetestować nowy zabieg keratynowy – nie użyto do niego Encanto, Cocochoco ani żadnego z popularnych preparatów tego typu. Celowo nie piszę o nim teraz nic więcej – wyjaśnię wszystko za kilka dni, ponieważ potrzebuję trochę czasu, aby dokładnie przyjrzeć się włosom i tym samym dobrze ocenić efekty zabiegu (również po umyciu głowy).

W sierpniu, na spotkaniu zorganizowanym przez Garnier (fotorelację możecie zobaczyć na fan page'u) skorzystałam też z badania skóry głowy i włosów mikrokamerą – było to naprawdę ciekawe doświadczenie, które mocno mnie ucieszyło, ponieważ okazało się, że zarówno na jednym, jak i drugim polu wszystko jest w porządku: skóra nie jest podrażniona, a wśród włosów trudno znaleźć taki, który jest rozdwojony lub złamany. Widok ostro ściętych końcówek bez poszarpanych końców w tak dużym powiększeniu jest naprawdę budujący :)

Na końcu chciałabym też dodać coś, co chodzi mi po głowie już od wielu tygodni: dbałość o włosy, a w tym głównie – jak sądzę – suplementacje wewnętrzne (głównie picie drożdży, skrzypu i pokrzywy) zaowocowały u mnie... bardzo dużym porostem rzęs! Zawsze miałam dość ciemne i długie, ale w ostatnich miesiącach prawie już ich nie maluję, ponieważ gdy to zrobię, zdarza mi się słyszeć "ale masz fajne rzęsy, doklejasz sobie?" :) Naprawdę wyglądają trochę jak sztuczne. Wprawdzie na przełomie zimy i wiosny dość nieregularnie używałam serum do rzęs L'biotica, ale coś czuję, że to jednak drożdże i zioła mogły mieć w tym poroście największy udział...

Co robiłam w sierpniu?
  • Byłam na spotkaniu Garnier, na którym omówiono m.in. nową linię produktów do włosów osłabionych i wypadających (pojawi się w sprzedaży na przełomie października i listopada) – możecie zobaczyć ją na zdjęciu poniżej, w części z nowościami. Na konferencji skorzystałam z badania mikrokamerą.
  • Piłam skrzyp i pokrzywę w formie ziół (nie herbat w saszetkach).
  • Zaczęłam testować ciekawy produkt oczyszczający skórę głowy: lotion MonRin. Używam go średnio raz w tygodniu, więc dopiero za jakiś czas napiszę o nim coś więcej.
  • Poddałam się keratynowemu wygładzaniu – zabieg był dość wyjątkowy i jeszcze mało znany, za kilka dni wyjaśnię wszystkie szczegóły.

Co stosowałam w sierpniu?

Z szamponów na co dzień służył mi Elements Wella Professional, a raz na tydzień lub dwa Ziołowy Agafii oraz Bingo Spa, którego zapomniałam umieścić na zdjęciu. Masek używałam różnych: kilka razy sięgnęłam po Kallos Banana i keratynową Cameleo filrmy Delia Cosmetics, raz użyłam także pięknie pachnącej miętą BeachBlonde John Frieda. W sierpniu używałam tylko jednej odżywki: Ziaja Kozie Mleko, o której już pisałam kilka tygodni temu. Trochę szkoda, że już mi się skończyła!

Do olejowania włosów nieprzerwanie od wiosny zużywam olejek Agafii. Jest bardzo wydajny i myślę, że starczy mi jeszcze na kilka tygodni. Do zabezpieczania końcówek stosowałam Brazilian Keratin Smooth Organix, a jako ochrona przed słońcem – mgiełkę Jantar i krem do włosów Kérastase. Oba produkty zdążyłam już bardzo polubić.

Dodatkowo od czasu do czasu sięgałam po półprodukty: keratynę hydrolizowaną, olejek cedrowy i hydrolat. Był to jednak użytek bardzo sporadyczny. Na zdjęciu widoczny jest też lotion MonRin, który od niedawna testuję.


Nowości produktowe

W sierpniu dostałam m.in. nową serię Garnier, która pojawi się w sklepach dopiero za 2 miesiące, a także Oceanic 4 Long Lashes (wbrew nazwie nie są to kosmetyki do rzęs!). Obie mają za zadanie wzmacniać włosy osłabione.


Co planuję we wrześniu?

Z powodu keratynowego wygładzania w ciągu najbliższych kilku tygodni zamierzam mocno ograniczyć kosmetyki, które stosuję do włosów, do takich, których można używać po zabiegu. Bardzo możliwe, że w dalszym ciągu będę natomiast pić skrzyp i pokrzywę. 

A co działo się u Was w ostatnim miesiącu?

Inne podsumowania: klik.

piątek, 28 sierpnia 2015

Ciekawe włosowe linki: sierpień


Wyjątkowo gorący sierpień sprawił, że w internecie mnożyły się przede wszystkim publikacje na temat fryzur na upalne dni. Wciąż popularny jest m.in. half bun, czyli półkoczek (więcej o nim poniżej), chociaż jak dla mnie nie jest to specjalnie wygodna propozycja na lato. Jak grzyby po deszczu wyrastają też filmy z… tutorialami fryzurowymi dla panów.

Poniżej kilka ciekawostek, na które natknęłam się w ciągu ostatnich tygodni.

Jak wyprostować loki bez użycia ciepła?

Wiele osób, które ma kręcone lub falowane włosy, a marzy o gładkiej tafli, testuje rozmaite sposoby na to, by je wyprostować i wygładzić. Ta dziewczyna ma na to oryginalny sposób – myje głowę, a następnie każde mokre pasmo rozczesuje i… a zresztą, zobaczcie sami:


Uczesanie gejszy

Fryzury gejsz były prawdziwymi konstrukcjami, które odbiegają od każdej panującej do tej pory mody. Krótki archiwalny film z 1935 roku pokazuje, jak wiele pracy trzeba było włożyć w takie uczesanie!


Męski koczek

Nie tylko kobiety nagrywają włosowe tutoriale – jak się niedawno przekonałam, w sieci można znaleźć także ich męskie odpowiedniki. Ciekawe, czy ich oglądalność jest równie wysoka!


Od prostownicy do… pożaru

Prostowanie włosów w domu, niby nic nadzwyczajnego. Zaczyna się niewinnie, ale po kilkunastu sekundach prostownica zaczyna dymić się i palić, a stąd już tylko krok do pożaru. Ktoś ma jeszcze wątpliwości, że prostownica to zło? ;)











Półkoczek, czyli moda na głowie

Nie każdy lubi i nie każdy nosi, ale chyba każdy przyzna, że tak zwany half bun, czyli częściowy koczek utworzony z włosów na czubku głowy, to najmodniejsza fryzura tego lata. Mnie nie przekonuje – a co Wy o nim myślicie?







15 trików z użyciem prostownicy

Prostownicą możemy nie tylko wygładzać włosy, ale też robić loki, a nawet… prasować. Nie wszystkie zgromadzone tu rady są adekwatne do tematu publikacji, ale mogą stanowić ciekawą inspirację – szczególnie, jeśli mamy w szafie nieużywaną prostownicę i zastanawiamy się, co z nią zrobić.










Inne:


wtorek, 25 sierpnia 2015

Pytania do eksperta: wszystko o Olaplex – działanie i efekty


Zdarza mi się otrzymywać od Was maile dotyczące Olaplex, w których prosicie, abym coś o nim napisała, ponieważ w sieci trudno jest znaleźć wszystkie potrzebne informacje. Nie dziwię się – gdy przeglądałam internet, natykałam się na wiele bliźniaczo podobnych do siebie artykułów, z których często niewiele można się dowiedzieć, a informacje są przez kolejnych autorów powielane (żeby nie napisać: kopiowane) bez większego zastanowienia. Co gorsze miałam wrażenie, że wiele z nich napisano nie na podstawie uzyskanych informacji, a przewidywań czy domysłów.Osobiście nie miałam jeszcze okazji z Olaplex skorzystać, dlatego długo broniłam się przez publikacją na jego temat – zależy mi na tym, by treści pojawiające się na moim blogu były rzetelne i pochodziły ze sprawdzonych źródeł, a bezwiedne przepisywanie tego, co można znaleźć na jego temat na innych stronach, zupełnie mnie nie interesuje. Zamiast tego wpadłam więc na pomysł, aby sięgnąć do źródła i o Olaplex zapytać fachowców – ekspertów tego właśnie systemu. Na moje pytania zgodził się odpowiedzieć p. Tomasz Lisowicz, kolorysta i edukator Color.me by Kevin.Murphy, właściciel akademii koloru, ekspert Olaplex.

Zależało mi na tym, aby wywiad był dla Was pomocny, zapytałam więc nie tylko o to, jak Olaplex działa, ale też m.in. o to, jakie daje efekty, czym różni się od keratynowego prostowania, czy po jego zastosowaniu trzeba w inny niż dotychczas sposób dbać o włosy, jak używać go w domu i w jaki sposób uniknąć jego podróbek. Mam nadzieję, że wywiad okaże się dla Was ciekawy!

Polecam też wpis: Farbowanie z Olaplex - rezultaty na moich włosach | Jak używać Olaplex nr 3 do stosowania w domu?

Czym dokładnie jest Olaplex i jak działa?

Olaplex to system, który służy do rekonstrukcji i odbudowy zniszczonych włosów. Olaplex odtwarza i rekonstruuje mostki siarczkowe włosów będące podstawowym elementem naszych włosów. To właśnie od stanu mostków siarczkowych zależy struktura naszych włosów to, czy są one zniszczone, czy też zdrowe, oraz jaki mają kształt. 


Co wchodzi w skład Olaplex?

W skład regenerującego i pielęgnującego włosy systemu Olaplex wchodzą 3 produkty:

  • OLAPLEX BOND MULTIPLIER No.1– rekonstruuje uszkodzone lub zerwane wiązania włosów i zapobiega ich dalszym uszkodzeniom;
  • OLAPLEX BOND PERFECTOR No. 2 – wzmacnia działanie produktu BOND MULTIPLIER No.1, utrwala wiązania siarczkowe, przywraca włosom siłę, strukturę i integralność; 
  • OLAPLEX HAIR PERFECTOR No. 3  – to jedyna część systemu Olaplex przeznaczona do stosowania w domu, zawierająca ten sam składnik aktywny, co Bond Multiplier No.1 i Bond Perfector No.2. Produkt przedłuża efekt zabiegu i dodatkowo regeneruje włosy.

Jakim włosom poleca się zastosowanie tego preparatu?

Olaplex jest to system regenerujący i pielęgnujący włosy, który jest przeznaczony dla osób posiadających zniszczone włosy. Warto pamiętać, że włosy ulegają niszczeniu w dwojaki sposób – mechaniczny: suszenie, prostowanie, czesanie, mycie, kręcenie na lokówkę, niszczenie z powodu działania słońca i wody morskiej itp. oraz chemiczny: farbowanie, trwała, zabiegi keratynowe i wszystkie inne usługi fryzjerskie wykonywane w salonach, wykluczając kuracje odżywcze.

Ostatnio modne stało się keratynowe prostowanie, które odżywia i wygładza włosy. Czym różni się od niego Olaplex? Jak zdecydować, który z nich będzie dla nas odpowiedni?

Keratynowe prostowanie nie odbudowuje struktury wewnętrznej włosów tak jak robi to Olaplex. Wpływa natomiast bardziej na strukturę zewnętrzną, czyli łuski włosów. Powoduje to tym samym ich wygładzenie. Olaplex natomiast odbudowuje i rekonstruuje mostki siarczkowe znajdujące się wewnątrz włosów, ale nie wpływa w tak dużym stopniu na strukturę zewnętrzną, jak robi to keratynowe prostowanie.

Słyszałam, że Olaplex można używać zarówno do farbowania włosów, jak i poza nim, jako zabieg regenerujący. Czym różnią się te metody i na czym polegają? Czy istnieją jeszcze inne sposoby wykorzystania Olaplex?

Dokładnie tak jest. Jak już wcześniej wyjaśniłem, Olaplex to system, który regeneruje i odbudowuje nasze włosy. Może być on stosowany przy wykonywaniu wszystkich zabiegów fryzjerskich takich jak: farbowanie, rozjaśnianie, trwała itp., jak również jako samoistny zabieg regenerujący, który odżywia i wzmacnia włosy. 


Czy mógłby nam Pan wytłumaczyć, jak poprawnie użyć Olaplex w domu? O czym należy pamiętać?

Jak już wspomniałem wcześniej regenerujący włosy system Olaplex przeznaczony jest wyłącznie do użytku profesjonalnego. Do stosowania do w domu dedykowany jest jedynie produkt OLAPLEX HAIR PERFECTOR No.3. Jest to trzecia część systemu Olaplex, którą można stosować w domu pomiędzy wizytami w salonie.

Produkt OLAPLEX HAIR PERFECTOR No. 3 należy stosować w następujący sposób: przed nałożeniem zwilżamy włosy lub, jeśli używamy dużo środków do stylizacji lub takich, które zawierają silikony typu jedwabie czy olejki, możemy je po prostu delikatnie umyć szamponem. Produkt OLAPLEX HAIR PERFECTOR No. 3, posiada lekką, kremową konsystencję, więc łatwo się rozprowadza. Po nałożeniu odpowiedniej ilości produktu należy delikatnie przeczesać włosy palcami lub grzebieniem z szeroko rozstawionymi zębami, aby nie uszkodzić włosów.

Produkt należy trzymać na włosach ok. 10 minut. Jeśli włosy są bardzo zniszczone, to możemy dołożyć dodatkową porcję produktu i wydłużyć czas do około 20 minut. Im dłużej produkt pozostanie na włosach, tym lepiej. Pamiętajmy tylko, że wszystko należy robić z umiarem, dlatego nie powinniśmy, a wręcz zabronione jest trzymania Olaplexu na włosach przez 2-3 godziny lub całą noc.

Po upływie wyznaczonego czasu obficie spłukujemy OLAPLEX HAIR PERFECTOR No. 3 z włosów, myjąc je naszym ulubionym szamponem i stosując naszą ulubioną odżywkę. Bardzo ważne jest, aby zarówno po zabiegu w salonie, jak i regeneracji w domu nie stosować produktów pielęgnacyjnych zawierających siarczany, ponieważ może to zniwelować i zepsuć efekt zabiegu. Ja polecam delikatne i naturalne produkty marki KEVIN.MURPHY.

Czy Olaplex należy użyć raz, czy lepiej zrobić to wielokrotnie? A jeśli wielokrotnie, to w jakim odstępie czasowym?

Myślę, że tutaj powinniśmy się zdać na ocenę naszego fryzjera, który powie nam, w jakiej kondycji są nasze włosy i zdecyduje, jak powinniśmy o nie zadbać. Zależy to również w dużej mierze od tego, co robimy z naszymi włosami i co robią z nimi nasi fryzjerzy.

Jeśli poddajemy nasze włosy częstym zabiegom koloryzacji i stylizacji, to Olaplex zdecydowanie poprawi ich kondycję. Dzięki systemowi Olaplex nawet w przypadku ekstremalnie zniszczonych włosów jesteśmy w stanie przywrócić im taką kondycję, że będą się nadawać do ponownego farbowania.

Zdarzają się również przypadki, kiedy włosy są tak zniszczone, że po zabiegu koloryzacji farba spłukuje już po jednym czy dwóch myciach – wtedy powinno się wykonać od 2-4 takich zabiegów Olaplex w ciągu 2 tygodni. Po takiej kuracji włosy powinny już nadawać się do ponownego farbowania. Jeśli natomiast mamy w miarę zdrowe włosy i mało z nimi pracujemy, ale np. wróciliśmy z wakacji i chcemy je odżywić/nawilżyć, to możemy wykonać taki zabieg raz na jakiś czas.


Jak długich efektów możemy się spodziewać po takim zabiegu? Czy preparat może po pewnym czasie wypłukać się z włosów? Czy wówczas wracają one do swojego stanu sprzed zastosowania Olaplex?

Proszę sobie wyobrazić taki przykład: mamy we własnym domu ścianę świeżo wyremontowaną – ładną i pomalowaną. Na tej ścianie wieszamy różnego rodzaju zdjęcia, przyklejamy jakiś plakat i inne ozdoby. Z czasem te wszystkie nasze ozdoby mogą spaść z tej ściany, plakat może się zerwać itp., ale ściana cały czas jest ładna i pomalowana. Sytuacja zmieni się trochę w momencie, kiedy minie kilka lat i ze ściany zacznie nam odpadać farba lub tynk. Wtedy musimy wezwać „fachowca”, żeby ścianę ponownie wyremontował.  Tym „fachowcem ”jest właśnie Olaplex, ściana to nasze włosy, a ozdoby i plakaty to odżywki lub kuracje, które mają sprawiać, że nasze włosy będą miłe w dotyku i zdrowo wyglądały. Jeśli mamy brzydką ścianę, to im więcej ozdób na niej będzie, tym ona będzie lepiej wyglądać, ale w rzeczywistości nie będzie wcale „ładna” i „zdrowa”.

Olaplex nie wypłukuję się z włosów i nie zostaje na włosach tak jak wszystkie odżywki, maski, kuracje itd. On staję się integralną częścią naszych włosów tak jak nowy tynk i farba na ścianie. Efekty mogą zniknąć z czasem, ponieważ nasze włosy ciągle narażane są na uszkodzenia – jeśli nie chemiczne, to mechaniczne.

W przypadku wielu zabiegów stosowanych na włosy konieczne jest po nich przestrzeganie różnych zasad, np. po keratynowym prostowaniu nie należy używać pewnych składników kosmetycznych. Czy po Olaplex także trzeba się czegoś wystrzegać, by nie zniszczyć efektów?

Bardzo ważne jest, aby zarówno po zabiegu w salonie, jak i regeneracji w domu nie stosować produktów pielęgnacyjnych, które zawierają siarczany, ponieważ może to zniwelować i zepsuć efekt zabiegu. Szczególnie polecam delikatne i naturalne produkty marki KEVIN.MURPHY. Efekty jak już wcześniej wspomniałem są trwałe. 



Czy po keratynowym prostowaniu włosów można wykonać zabieg z użyciem Olaplex (i odwrotnie – po Olaplex wykonać keratynowe prostowanie)? Czy jeden nie zniweluje działania drugiego? Mam na myśli sytuację, gdy zrobimy keratynowe prostowanie, a następnie chcemy włosy rozjaśnić, nie niszcząc ich, czyli z użyciem Olaplex?

Po keratynowym wygładzaniu włosów odradza się koloryzacje czy rozjaśnianie włosów nawet z użyciem produktów Olaplex – keratynowe prostowanie wygładza łuski włosów, a każdy proces koloryzacji je otwiera i rozchyla. W celu osiągnięcia najlepszych efektów warto wykonać zabieg regenerujący Olaplex przed prostowaniem keratynowym.

Ile kosztuje Olaplex (do kupienia w domu i jako usługa w salonach fryzjerskich)? Co wchodzi w skład takiego zestawu?

Produkt OLAPLEX HAIR PERFECTOR No. 3 kosztuje 150 zł za 100 ml i dostępny jest w salonach fryzjerskich oraz na www.hair2go.pl.

Koszt zabiegu Olaplex w salonie fryzjerskim uzależniony jest od długości włosów.

Co Pan poleca – użycie Olaplex w domu czy salonie fryzjerskim? Jakie są wady i zalety obu sposobów?

Olaplex jest to profesjonalny system regenerującym przeznaczonym wyłącznie do stosowania przez fryzjerów w salonach fryzjerskich. Do stosowania w domu przeznaczony jest wyłącznie jeden produkt: OLAPLEX HAIR PERFECTOR No. 3, który jest uzupełnieniem zabiegu przeprowadzonego w salonie. 


Czy fryzjerzy korzystający w swoich salonach z Olaplex muszą przejść jakieś szkolenia, czy nie jest to konieczne?

Jak każdy produkt profesjonalny Olaplex jest bardzo prosty w użytkowaniu, ale wyłącznie dla fryzjera, który potrafi ocenić stan i rodzaj włosów.

Czy Olaplex bywa podrabiany? Jeśli tak, to na co powinniśmy uważać, kupując zestaw przez internet lub zamawiając usługę u fryzjera?

Niestety w ostatnim czasie zarówno na rynku polskim, jaki i światowym pojawiła się cała masa podróbek produktów OLAPLEX. Niestety żaden z tych produktów nie zawiera specjalnie opracowanego i opatentowanego składnika, który wnika do wnętrza włosów – regenerując i replikując mostki siarczkowe.

Podróbki Olaplexu to produkty o bardzo podobnej nazwie, które reklamują swoje działanie, opierając i powołując się na Olaplex, a ich twóry twierdzą, że działają „tak samo”, co oczywiście nie jest prawdą. Większość tego typu produktów zawiera duże ilości silikonów, które mają dawać wrażenie zdrowych włosów po zabiegu, ale z czasem ulegają wypłukaniu i okazuje się, że nasze włosy są bardzo zniszczone.

Myślę, że najlepszym sposobem żeby rozpoznać, czy ktoś robi nam zabieg z Olaplexem, to poprosić o pokazanie tego produktu lub wmieszanie go przy nas. System Olaplex do użytku profesjonalnego, czyli takiego w salonie fryzjerskim, składa się z dwóch produktów: OLAPLEX BOND MULTIPLIER No.1 – jest to lekko żółtawy, wodny roztwór odmierzany za pomocą specjalnego dozownika i dodawany do wcześniej wymieszanego produktu do koloryzacji lub stosowany samodzielnie w przypadku regeneracji, oraz OLAPLEX BOND PERFECTOR No. 2, który stosowany jest po zabiegu koloryzacji. 


Zdjęcia użyte w tym wpisie pochodzą z oficjalnego fan page’a Olaplex Polska i zostały wykorzystane za zgodą jego prowadzących.

Zestawy Olaplex, a także poszczególne elementy systemu, można kupić na przykład tutaj.

Polecam:

Popularne w tym miesiącu: