Przez wiele lat uważałam, że rzucające się w oczy odrosty i obgryzione paznokcie to główne symptomy kobiecego zaniedbania. Gdy kilka lat temu zapanowała moda na ombre, początkowo nie byłam do niej przekonana i mało który efekt tego typu uznawałam za udany. Obecnie trochę zmieniam sposób myślenia i chociaż jedno ombre innemu ombre nierówne, wciąż zdarza mi się natykać na takie, które budzą mój całkowity zachwyt.
Moda
na ombre pociągnęła za sobą powszechną i ponowną akceptację odrostów. Ponowną, ponieważ
odrosty nosiła już z dumą chociażby Brigitte Bardot w połowie ubiegłego wieku
czy Courtney Love w czasach świetności grunge. Nie są niczym nowym, więc i obecnie
(w przypadku jasnych włosów i ciemnych odrostów) już nikogo nie dziwią, a wręcz
stanowią element naturalnego wyglądu.
Naturalnego, czyli takiego, który wygląda ładnie i nie rzuca się nadmiernie w oczy. Jest bowiem różnica między delikatnym przenikaniem kolorów a sytuacją, gdy tworzą one wyraźną linię…
Naturalnego, czyli takiego, który wygląda ładnie i nie rzuca się nadmiernie w oczy. Jest bowiem różnica między delikatnym przenikaniem kolorów a sytuacją, gdy tworzą one wyraźną linię…
Odrosty na salonach
Dlaczego piszę o odrostach? Inspiracją do tego wpisu był dla mnie nowy teledysk Madonny „Bitch I’m Madonna”, na który trafiłam przypadkiem w sieci. W wideoklipie artystka pojawia się w naprawdę dużym ciemnym odroście, który wyraźnie odznacza się na jej jasnych włosach. Kwestia stylistyki? Element przebrania do teledysku? Próba wcielenia się w pewną rolę? Być może wszystko to po trochu wpłynęło na to, że nikt przed nagraniem nie polecił tej – bądź co bądź – światowej gwieździe wizyty u fryzjera. Szczególnie, że jej odrost jest naprawdę wyraźny, wygląda jak pas startowy i bardzo rzuca się w oczy.
Dlaczego piszę o odrostach? Inspiracją do tego wpisu był dla mnie nowy teledysk Madonny „Bitch I’m Madonna”, na który trafiłam przypadkiem w sieci. W wideoklipie artystka pojawia się w naprawdę dużym ciemnym odroście, który wyraźnie odznacza się na jej jasnych włosach. Kwestia stylistyki? Element przebrania do teledysku? Próba wcielenia się w pewną rolę? Być może wszystko to po trochu wpłynęło na to, że nikt przed nagraniem nie polecił tej – bądź co bądź – światowej gwieździe wizyty u fryzjera. Szczególnie, że jej odrost jest naprawdę wyraźny, wygląda jak pas startowy i bardzo rzuca się w oczy.
 |
| Kadr z teledysku Madonny |
Może to jednak chęć bycia modnym sprawiła, że odrost gra w tym teledysku tak istotną rolę? Wystarczy przejrzeć zdjęcia modelek z wybiegów czy światowych gwiazd (obecnych i sprzed kilku lat), aby zauważyć, że większość z nich – szczególnie blondynek – od dawna stawia na delikatny odrost. Często wręcz trudno odróżnić go od dobrze wykonanego ombre...
 |
| Ombre czy odrost? Nieważne, wygląda ładnie i naturalnie! |
 |
| Jasne końcówki |
Dlaczego odrosty nie są
wcale takie złe?
Ciemny
kolor przy skórze głowy podkreśla rysy twarzy i oprawę oczu – to dlatego wielu
profesjonalnych fryzjerów odradza nakładanie bardzo jasnej farby u nasady
włosów. Wszystko zależy oczywiście od naszego typu urody, sama jednak zauważam
u siebie, że zbyt jasny blond bez chociaż kilkumilimetrowego odrostu wygląda u
mnie nie najlepiej – włosy wydają się rzadsze i przyklapnięte, brwi mocniej uwydatnione, a cera jakby bardziej szara.
Pozostawienie
na głowie niedużego odrostu to też odpoczynek dla włosów, które nie są przez
pewien czas maltretowane farbowaniem.
Gdy odrost szpeci...
Zasada jest prosta: ładnie i naturalnie wyglądają jedynie włosy, które mają ciemniejszy odrost i jaśniejszą resztę, a
nie na odwrót. Najlepiej, gdy kolor odrostu i reszty włosów pozostaje w
podobnej tonacji – zbyt duże różnice mogą nie wyglądać zbyt dobrze.
Oczywiście mam na myśli celowe pozostawienie odrostu, a nie sytuację, w której ktoś zapuszcza naturalne jasne włosy i schodzi z ciemnego farbowania – to wyjątkowe okoliczności i nie mają nic wspólnego z wyżej opisywanymi.
Oczywiście mam na myśli celowe pozostawienie odrostu, a nie sytuację, w której ktoś zapuszcza naturalne jasne włosy i schodzi z ciemnego farbowania – to wyjątkowe okoliczności i nie mają nic wspólnego z wyżej opisywanymi.
 |
| Zbyt jasne i za mocno wyróżniające się odrosty |
 |
| Duże różnice kolorystyczne |
Od odrostu do ombre
Wiele dziewczyn, które decydują się na zapuszczenie włosów w naturalnym kolorze, obawia się, że fryzura nie będzie wyglądała ładnie, gdy odrost osiągnie kilka lub kilkanaście centymetrów długości. Jednym ze sposobów, by zatuszować różnicę kolorystyczną pomiędzy kolorem naturalnym a farbowanym, jest ombre. Musi ono jednak być profesjonalnie wykonane – tak, aby nowy farbowany kolor włosów pasował do naturalnego.
Ombre to dobry sposób na przedłużenie odrostów, a tym samym pozostawienie w spokoju włosów w naturalnym kolorze. Jeśli zdecyduję się na niefarbowanie włosów, prawdopodobnie skorzystam właśnie z tej metody.
Odrosty – efekt zaniedbania?
Niekoniecznie. Pamiętam, jak kilka lat temu prasa rozpisywała się na temat domniemanego "zapuszczenia się" Joanny Liszowskiej, której jedynym wówczas "przewinieniem" były ciemne odrosty. Aktorka przyznała, że postanowiła ich nie farbować... na czas ciąży. Podobnie postępuje też zresztą większość przyszłych matek (i nie ma w tym nic złego).
Po drugiej stronie barykady stanęła natomiast Doda, która jakiś czas temu, na 40-lecie Telewizyjnej Dwójki, przyszła z... domalowanym na czarno odrostem na włosach. Zamierzony efekt osiągnęła – tabloidy pisały tylko o tym.
To jak to jest z tymi odrostami, są modnym elementem wyglądu czy synonimem obciachu?
Każdy ma pewnie na ten temat inne zdanie. Prawda jest taka, że zadbane są takie włosy, które są zdrowe i czyste – dobrze wypielęgnowane nawet z odrostami będą wyglądać ładnie. I nie ma tu znaczenia, czy mamy do czynienia z ombre wykonanym w najlepszym salonie, czy ze zwykłymi odrostami, które powstały w ciągu kilku miesięcy bez farbowania włosów.
Wiele dziewczyn, które decydują się na zapuszczenie włosów w naturalnym kolorze, obawia się, że fryzura nie będzie wyglądała ładnie, gdy odrost osiągnie kilka lub kilkanaście centymetrów długości. Jednym ze sposobów, by zatuszować różnicę kolorystyczną pomiędzy kolorem naturalnym a farbowanym, jest ombre. Musi ono jednak być profesjonalnie wykonane – tak, aby nowy farbowany kolor włosów pasował do naturalnego.
Ombre to dobry sposób na przedłużenie odrostów, a tym samym pozostawienie w spokoju włosów w naturalnym kolorze. Jeśli zdecyduję się na niefarbowanie włosów, prawdopodobnie skorzystam właśnie z tej metody.
Odrosty – efekt zaniedbania?
Niekoniecznie. Pamiętam, jak kilka lat temu prasa rozpisywała się na temat domniemanego "zapuszczenia się" Joanny Liszowskiej, której jedynym wówczas "przewinieniem" były ciemne odrosty. Aktorka przyznała, że postanowiła ich nie farbować... na czas ciąży. Podobnie postępuje też zresztą większość przyszłych matek (i nie ma w tym nic złego).
Po drugiej stronie barykady stanęła natomiast Doda, która jakiś czas temu, na 40-lecie Telewizyjnej Dwójki, przyszła z... domalowanym na czarno odrostem na włosach. Zamierzony efekt osiągnęła – tabloidy pisały tylko o tym.
To jak to jest z tymi odrostami, są modnym elementem wyglądu czy synonimem obciachu?
Każdy ma pewnie na ten temat inne zdanie. Prawda jest taka, że zadbane są takie włosy, które są zdrowe i czyste – dobrze wypielęgnowane nawet z odrostami będą wyglądać ładnie. I nie ma tu znaczenia, czy mamy do czynienia z ombre wykonanym w najlepszym salonie, czy ze zwykłymi odrostami, które powstały w ciągu kilku miesięcy bez farbowania włosów.
 |
| Dorysowany odrost. Nowa moda? |
 |
| Modna czy zaniedbana? |
A co Wy sądzicie o
odrostach? Jak odróżnić je od ombre? Gdzie przebiega granica schludnego wyglądu
w odniesieniu do odrostów?
>> Ombre z naturalnego koloru włosów | Farbowanie z użyciem Fibreplex
Polecam też:
>> Ombre z naturalnego koloru włosów | Farbowanie z użyciem Fibreplex
Polecam też:
Mnie się nie podoba ta moda, choć pewnie sama czasem chodzą z takim odrostem - he, he ;p ;)
OdpowiedzUsuńMnie sie podobaja tylko takie minimalne odrosty;)
OdpowiedzUsuńKiedy malowałam włosy na czerwono, a moje odrosty były w kolorze ciemnego brązu, nie wyglądało to najlepiej :) Ale przy blond włosach wygląda to nawet ładnie :)
OdpowiedzUsuńo dziwo, ta moda bardzo mi się podoba, sama zapuszcza, próbowałam się wspomóc ombre, ale niestety farba się spłukała, co mnie dziwi, bo mam już kawałek swoich naturalków a te niższe partie włosów już nie były tak często farbowane i myślałam że po farbowaniu u fryzjera efekt się utrzyma.. trochę się utrzymał, minęły 2 miesiące i jednak mało pozostało. I sama teraz nie wiemc zy dać sobie spokój czy walczyć dalej :)
OdpowiedzUsuńMinimalne ciemniejsze odrosty przy blond włosach nieźle wyglądają, dopóki nie jest widoczna równa krecha na środku głowy.
OdpowiedzUsuńMi się w sumie nawet podobają :D.
OdpowiedzUsuńJa mam odrosty i niestety to jedyne wyjście jeśli chce się wrócić do koloru i dać włosom odpocząć :) Ale na szczęście nie jest on widoczny bardzo, tworzy takie ombre, bo przypadkowo udało mi się dobrać farbę która po "spraniu sie" ma podobny odcień do moich włosków :D
OdpowiedzUsuńNa większości gwiazd podoba mi się ten odrościk :)
Ja chodziłam dwa lata z najgorszą chyba możliwą kombinacją. Czarna długość i blond odrost - zapuszczałam naturalne. Spotkałam się z wieloma niemiłymi komentarzami, ale da się przeżyć ;)
OdpowiedzUsuństrasznie mi sie nie podoba ta moda, jeszcze jak jest ladnie naprawde profesjonalnie zrobione ombre to tak, jest okey, ale zazwyczaj widze tylko chyba domowe robienie ombre w którym dziewczyna ma czarne włosy i wręcz białe wypalone od połowy w dół. to jest tragedia a niestety najwięcej takich widzę, nowa moda ale niektórym sie nie udaje nie służy ona....
OdpowiedzUsuńOmbre właśnie za bardzo kojarzy mi się ze zwykłymi odrostami i przez to niespecjalnie mi się podoba.
OdpowiedzUsuńmnie odrosty się nie podobają, dla mnie wygląda to a zaniedbanie :)
OdpowiedzUsuńJa tam mam mieszane odczucia ... Bo patrze na ostatnie zdjęcie Dody i myślę sobie " O matko !" Cała reszta bardzo pozytywnie ;)
OdpowiedzUsuńMi osobiście odrosty kojarzą się właśnie z zaniedbaniem.
OdpowiedzUsuńZależy u kogo i jak to wygląda. U jednych mi się podoba, u innych nie :)
OdpowiedzUsuńJak byłam blondynką, nienawidziłam odrostów, dzisiaj podobają mi się w sekwencji kiedy nie wiadomo, czy to jeszcze odrost, czy już dobre ombre :)
OdpowiedzUsuńAle osobiście nie zrobiłabym czegoś takiego :)
Nie wiem od czego to zależy, ale mój odrost zawsze wygląda dobrze. Po jednym z farbowań nie farbowałam włosów chyba 3 lata i odrost wyglądał tak ładnie, że to jest poezja, aż głupio było mi farbować. Wszyscy myśleli, że mam takie włosy naturalnie xD Mały odrost też wygląda u mnie dobrze, ale w sumie może to dlatego, że mi pasuje dosłownie wszystko xD
OdpowiedzUsuńOdrosty według mnie szpecą i wyglądają okropnie. :P Nie jestem również zwolenniczką ombre, ale takie płynne i profesjonalnie wykonane przejście koloru wygląda w porządku.
OdpowiedzUsuńU niektórych Pań wygląda to na prawdę dobrze i tylko przy blondach... Ja mam obecnie odrosty zimne brązowe, a reszta jest ciepło ruda-brązowa więc.... czekam tylko aż wrócę zza granicy i farbuję, nie ma bata!
OdpowiedzUsuńTo prawda, mam podobnie i wygląda to fekalnie, strasznie mnie wkurza. Jednak najgorsze, co widziałam w życiu to rude naturalnie włosy zafarbowane na czarno. I odrosty.
UsuńWg mnie najgorzej jest, jak blondynki robią się na czarno... Jasna cera, odrost, oczy i brwi przy ciemnych włosach wyglądają naprawdę kiepsko...
UsuńRude gorzej, bo mają jaśniejszą cerę i inny koloryt niż blondynki, którym jeszcze czasem niebieskawa czerń pasuje.
UsuńNie podoba mi się taki "styl". Kobiety po prostu na siłę próbują znaleźć wytłumaczenie i poparcie, że coś jest super, kiedy nie jest - tylko dlatego, żeby nie czuć się z tym źle. Tak samo jak dużo osób nosi brudne trampki od błota (tak lekko pobrudzone), bo uważa, że to dobrze wygląda - w tym gwiazdy... Dawniej by po prostu uznano taką osobę za brudasa. :D
OdpowiedzUsuńSandra
szczerze to w niktórych fryzurach odros fajnie wygląda:)
OdpowiedzUsuńSzczerze to strasznie mi sie odrost nie podoba. Ombre bardzo rzadko. Gdy sama zapuszczałam odrost celem zejscia z farbowanego koloru to bardzo cierpialam widzac sie w lustrze i na zdjeciach.
OdpowiedzUsuńNie wygląda to dobrze, zwłaszcza jeśli różnica jest wyraźna. Ja sama farbuję się na blond, ale swoje włosy mam niewiele ciemniejsze, więc aż tak to się nie wyróżnia. Ale i tak staram się nie dopuszczać do jakiegoś szalonego odrostu.
OdpowiedzUsuńJa akceptuję odrosty, bo sama je mam - jest to efekt zejścia do naturalnego koloru i nic z tym zrobić nie mogę. Na szczęście nie jest to różnica zbyt duża w moim przypadku.! :) Zapraszam, melodylaniella.blogspot.com
OdpowiedzUsuńJa mam ciemne odrosty, ale muszę się ich jak najszybciej pozbyć.
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam: http://lifeforbeautymoments.blogspot.com/ :)
Ja bardzo lubię swoje włosy gdy pojawia się na nich odrost :) wyglądają wtedy bardziej naturalnie :)
OdpowiedzUsuńMnie nie kusi w ogóle ombre :)
OdpowiedzUsuńnie i jeszcze raz nie... nie podoba mi sie, nigdy nie mam odrostow
OdpowiedzUsuńOdrost wygląda niechlujnie taki warzywniak a ombre jest już passe
OdpowiedzUsuńNawiązując do tematyki odrostów - na festiwalu fryzjerskim w katowicach widziałam ostatnio spray do maskowania odrostów i siwych włosów. Prezentowali się na głównej scenie targów i muszę przyznać, że było to niezłe "show".
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy produkt, nowość na rynku, nazywa się Volume Hair Plus i wydaje mi się że o tym produkcie będzie niedługo bardzo głośno. Trop dla autorki tekstu żeby sprawdzić ten produkt, bo sama jestem go bardzo ciekawa. To co fryzjerzy robili tym produktem na modelach to się w głowie nie mieści
w tym sezonie na pewno nie są modne, teraz są modne pastelowe pasemka, a odrosty sie tuszuje.
OdpowiedzUsuńtuszuje? Masz na myśli te mgiełki co są w rossmannie???
UsuńMnie się wydaje, że po prostu się je zamalowuje, specjalnym sprayem np. I wtedy jakby ich nie było.
Usuńtak. spraye na odrosty, jednodniowe.
UsuńA te spraye na odrosty mają jakąś nazwę?
Usuń