niedziela, 22 października 2017

Recenzja: Montibello, Spray termoochronny HDs Thermic


Rzadko się zdarza, abym zrezygnowała z używania jakiegoś kosmetyku zanim się on skończy. Rzadko też bywa, by jakiś produkt działał na moje włosy tak źle. Niestety, Spray termoochronny HDs Thermic Montibello jest jednym z tych niechlubnych wyjątków.

Oceny cząstkowe: dobryneutralnysłaby.

Opakowanie

Wygodne, z dobrze działającą pompką (na pompce znajduje się nakładka zabezpieczająca), solidnie wykonane z jakiegoś lekkiego, ale wytrzymałego tworzywa. Górę butelki można z łatwością odkręcić. Minusem jest tylko to, że opakowanie nie jest przeźroczyste.

Zapach

Niezwykle przyjemny dla nosa: słodki, lekko kwiatowy, ale nie męczący.


Skład

Aqua (woda), Alcohol Denat (wysuszający alkohol), Laureth-9 (emulgator), Propylene Glycol (humektant), Glycerin (gliceryna), Benzophenone-4 (filtr UV), Benzyl Salicylate (składnik zapachowy), Butylene Glycol (zapobiega wysychaniu kosmetyku), Cetrimonium Chloride (ułatwia spłukiwanie preparatu), Citronellol (składnik zapachowy), Coumarin (składnik zapachowy), Diazolidinyl Urea (konserwant), Disodium EDTA (kompleksuje jony metali), DMDM Hydantoin (konserwant), Hexyl Cinnamal (składnik zapachowy), Hydroxycitronellal (składnik zapachowy), Iodopropynyl Butylcarbamate (składnik zapachowy), Lactic Acid (kwas mlekowy), Laurdimonium Hydroxypropyl Hydrolyzed Wheat Protein (odżywia), Limonene (składnik zapachowy), Linalool (składnik zapachowy), Parfum (zapach), Phenethyl Benzoate (składnik zapachowy, natłuszcza), Potassium Dimethicone Copolyol Panthenyl Phosphate (termoaktywny składnik ochronny), PPG-3 Myristyl Ether (zwiększa połysk, pozostawia efekt silikonowy), Quaternium-80 (antystatyk, odżywia), Silicone Quaternium-22 (silikon), Sodium Cocoyl Amino Acids (środek powierzchniowo czynny).

Przy składzie zaczynają się pierwsze schody: przede wszystkim martwi tak wysoka pozycja Alcohol Denat – ja rozumiem, gdy występuje we wcierkach, ale w sprayach rozpylanych na całej długości włosów? Taka ilość tego rodzaju alkoholu to – przy regularnym stosowaniu – prosta droga do przesuszenia włosów.

Druga sprawa to zatrważająca ilość składników zapachowych – aż 9 na wcale nie długą listę INCI. Niektóre z nich znajdują się na jej początku. Przy takiej ilości dodatków nic dziwnego, że kosmetyk mocno pachnie.

Co znajdziemy jeszcze w sprayu? Przede wszystkim filtr UV oraz termoaktywny składnik ochronny – elementy, które przydają się szczególnie w sezonie wiosenno-letnim.


Działanie

Zaczęłam stosować ten spray, gdy przez miesiąc używałam wyłącznie kosmetyków fryzjerskich i trychologicznych – wtedy jeszcze efekty jego użycia nie były zbytnio zauważalne. Z czasem jednak, nieco po ponad miesiącu psikania nim włosów prawie po każdym myciu, zauważyłam, że stały się bardzo przesuszone, matowe i  bez życia. Niestety, Alcohol Denat dał o sobie znać. Kosmetyk więc odstawiłam i do teraz staram się odżywić po nim włosy.

Konsystencja i wydajność

Konsystencja wodnista, wydajność naprawdę duża – 250 ml sprayu wystarczy spokojnie na kilka miesięcy.



Cena i dostępność

Spray kupimy przez internet lub w sklepach fryzjerskich – stacjonarnie jego znalezienie nie jest więc zbyt łatwe. Kosztuje przeciętnie 30-39 zł.

Podsumowanie

U mnie się zupełnie nie sprawdził – moje włosy stały się po nim przesuszone i wyglądały gorzej niemalże z tygodnia na tydzień. Efekt nie był natychmiastowy, ale stopniowy – z czasem zaczęłam zauważać różnicę. Nie mogę go polecić i wydaje mi się, że mało komu taka ilość wysuszającego alkoholu nie spowoduje podobnego efektu, jak u mnie. Być może zadowolone z niego będą osoby o włosach grubych i mocnych, którym żaden alkohol niestraszny. Niestety, mało kto ma takie szczęście. W innym przypadku spray sprawdzi się tylko na wyjątkowe okazje.

Inne:

16 komentarzy :

  1. Zazwyczaj używam takich produktów bardzo okazjonalnie i mam grube włosy więc może akurat u mnie by się sprawdził :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jejku, od razu patrząc na skład, bym nie kupiła xD
    Dziwię Ci się trochę, że jednak zaryzykowałaś!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dostałam i chciałam przetestować, na początku było ok, ale potem coraz gorzej...

      Usuń
  3. szkoda, że ma tak wysoko w składzie alkohol

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam okazję pracować na farbach i kosmetykach tej firmy. Co mogę powiedzieć? Nie,nie! No po prostu nie podszedł:/ Jednak wolę z Kemona.

    OdpowiedzUsuń
  5. Alkohol już na drugim miejscu w kosmetyku, który ma sprawiać, że włosy nie przesuszą się przez wysoką temperaturę, nie wróży zbyt dobrze. Chyba bałabym się nawet testować

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  7. Podobnie działał na mnie jeden z kosmetyków od Schwarzkopf (taki w czarnej butelce ze skrzydłami) - tragedia....

    OdpowiedzUsuń
  8. Wygraj konkurs przemiana miesiąca i zgarnij 10.000 złotych na www.igortreneronline.pl !
    Chcesz wyglądać seksownie i atrakcyjnie?
    Chcesz cieszyć się wspaniała sylwetką?
    Chcesz pokazać wszystkim, że możesz się zmienić?
    Wejdź teraz na stronę: www.igortreneronline.pl
    Innowacyjne metody treningowe, nowoczesne plany żywieniowe, fachowa suplementacja.
    Dzięki nim zmiany zachodzą ekstremalnie szybko!
    Wejdź teraz na stronę: www.igortreneronline.pl
    Pozbądź się tłuszczu na zawsze, zbuduj piękna smukłą sylwetkę lub wspaniałe muskularne ciało!
    Wygraj konkurs przemiana miesiąca i zgarnij 10.000 złotych na www.igortreneronline.pl !

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja go używałam i też nie była z niego zadowolona. Nie jest to stworzone do moich włosów.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ojj, faktycznie działanie kiepskie. Na moich cienkich włosach też pewnie wypadłby kiepsko ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. moj szwagier jest fryzjerem i zachwalal balsam do wlosow od montibello, poniewaz pracowal na nim w salonie, musze sie skusic ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Powiem Ci, że ja jestem wierna już od lat serum od Marion. Nic u mnie się lepiej nie sprawdza. Rzadko obecnie prostuje włosy ale jak już to robię to zawsze z tym serum.

    OdpowiedzUsuń
  13. Właśnie ja też bardzo rzadko prostuję włosy, ale jak już to robię, to chciałabym je choć trochę zabezpieczyć. Mariona nie próbowałam, ale miałam kilka innych kosmetyków tej firmy i bardzo puszyły mi włosy. Macie jeszcze jakieś propozycje?

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Popularne w tym miesiącu: