Szum
morza, szelest palmowych liści, słońce, piasek, gorące powietrze… to wszystko
czuję, gdy odkręcam butelkę odżywki John Frieda „Smooth Seas”. Serio, wakacje w
pełni.
Oceny cząstkowe: dobry, neutralny, słaby.
Opakowanie
Bardzo
wygodne: półtwarda przeźroczysta butelka z odkręcanym korkiem. Można ją
ścisnąć, by wydobyć nawet resztkę produktu. Gdy odżywka się kończyła,
postawiłam ją zresztą do góry nogami, by kosmetyk mógł do końca spłynąć. Jak
dla mnie opakowanie praktycznie idealne.
Zapach
Przepiękny!
Świeży, orzeźwiający, mentolowy – pachnie cudownie i długo utrzymuje się na
włosach. Jeden z takich, które długo się pamięta.
Skład
Aqua (woda), Cetearyl
Alcohol (emolient), Behenamidopropyl
Dimethylamine (antystatyk, emulgator), Parfum (zapach), Dimethicone
(silikon, który można usunąć łagodnym szamponem), Stearyl
Alcohol (emolient), Lactic Acid
(kwas mlekowy), Isopropyl Palmitate
(emolient), Benzyl Alcohol (alkohol o
działaniu wysuszającym), Propylene Glycol
(humektant), Mentha Piperita Leaf Extract
(ekstrakt z mięty pieprzowej), Disodium Edta
(konserwant), Menthol (mentol), Menthyl Lactate (chłodzi, odświeża), Glycerin (gliceryna), Glycine
(aminokwas, wspomaga odbudowę keratyny), Distearyldimonium
Chloride (emolient), Ethylhexyl
Methoxycinnamate (filtr UV), Malic
Acid (kwas jabłkowy), Benzophenone-4
(filtr UV), Aleurites Moluccana Seed Oil
(olej z orzeszków kukui), Methylchloroisothiazolinone
(konserwant), Methylisothiazolinone (konserwant),
Limonene (składnik zapachowy), Linalool (składnik zapachowy).
Nie
jest idealnie, ale skład nie jest zły – przede wszystkim sporo tu emolientów i pielęgnujących
dodatków wśród których (chociażby zapachem) wyróżnia się mentol. Składnik ten
wspomaga walkę z łupieżem, zmiękcza, wygładza i chłodzi. W odżywce zajdziemy
też aminokwas, który wspomaga odbudowę keratyny, kwas mlekowy i jabłkowy oraz olej
z orzeszków kukui. Wielki plus za filtry przeciwsłoneczne. Na czerwono na liście składu zaznaczyłam natomiast cztery składniki:
wysuszający alkohol (niestety jest dość wysoko) i konserwanty.
Działanie
Odżywkę
Smooth Seas nakładałam zawsze na kilka minut po myciu głowy. Daję jej mocną
czwórkę z plusem, bo faktycznie nawilża
i odżywia włosy – moje były po niej gładkie i sprężyste, a do tego – a to
dodatkowa zaleta! – pięknie i świeżo pachniały jeszcze długo po myciu.
Konsystencja i
wydajność
Konsystencja
odżywki jest przeciętna (półrzadka), a kosmetyk łatwo rozprowadza się na
włosach. W opakowaniu znajduje się jej 250
ml i mnie starczyła na kilka tygodni używania.
Cena i
dostępność
Odżywka
kosztuje około 35 zł. Dla mnie to jest cena na granicy kosmetyku droższego,
zważywszy na to, jak wiele dobrych podobnych produktów kupimy za 10-20 zł,
jednak jeszcze do przełknięcia. A gdzie ją znajdziemy? Myślę, że w popularnych
drogeriach, chociaż pewnie nie wszystkich, ewentualnie przez internet.
Podsumowanie
Całkiem
dobra – jeśli nie liczyć wysuszającego alkoholu, który nie wszystkim służy –
odżywka, która moim zdaniem świetnie nada się na lato za sprawą filtrów
przeciwsłonecznych, chłodzącego mentolu i dużej ilości emolentów. To jedna z nielicznych
propozycji tej firmy, która nieźle się u mnie sprawdzała.
Znacie Johna Friedę? Lubicie
kosmetyki z mentolem?
Polecam:
Bardzo lubię produkty John Frieda :) Swoją recenzją przekonałaś mnie do jej zakupu :p
OdpowiedzUsuń:)
Usuńlubię zapach takich kosmetyków z mentolem :) a z marki John Frieda jeszcze nic nie miałam :)
OdpowiedzUsuńnie uzywalam jeszcze nic z tej firmy, moze czas to zmienic :)
OdpowiedzUsuńTo zależy czego szukasz ;)
UsuńNie miałam jeszcze nic z tej firmy
OdpowiedzUsuńMam z tej firmy mgiełkę do włosów i szampon, całkiem niezłe:) ten szampon pewnie sprawdzi się u mnie szczególnie w lecie;) takie orzeźwienie we włosach:D
OdpowiedzUsuńLubię tą odżywkę :)
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować.
OdpowiedzUsuń