Kilka
lat temu, gdy po raz pierwszy usłyszałam o tym, że można z powodzeniem nakładać
na włosy olej, pomyślałam, że to obrzydliwe i na pewno sprawia, że są wciąż
tłuste. Do olejowania przekonałam się z czasem, a o swoich pierwszych – trochę
śmiesznych, a trochę strasznych – próbach już pisałam (tutaj).
Skoro
już wiemy, dlaczego warto olejować włosy, warto byłoby wybrać odpowiedni do
tego olej. Jak to zrobić? Przede wszystkim kierujemy się porowatością naszych włosów.
Ściągawkę, a w niej to, której oleje najczęściej odpowiadają włosom nisko-,
średnio- i wysokoporowatym, zamieszczałam w tym wpisie.
Włosy wysokoporowate lubią najczęściej
oleje o dużych cząsteczkach, a niskoporowate – małych. Oleje są zbudowane z kwasów
i to właśnie one decydują o tym, jak dany olej wnika we włosy.
Możemy
zatem wyróżnić oleje:
- jednonienasycone (z dużą zawartością kwasów omega-9; wnikają lepiej niż oleje wielonienasycone, ale słabiej niż nasycone),
- wielonienasycone (zawierają kwasy omega-6 i omega-3),
- nasycone (masła; dobrze wnikają we włosy).
Włosom o wysokiej porowatości
najczęściej odpowiadają oleje wielonienasycone i jednonienasycone, średniej –
jednonienasycone, a niskiej – nasycone, czyli masła. To ogólna zasada, ale mogą zdarzyć się od niej
wyjątki.
Jeśli dopiero zaczynamy olejować włosy i
nie wiemy, co na nie zadziała, najlepiej jest wybrać po jednym oleju z każdej
grupy i przetestować, np. najpopularniejsze i łatwo dostępne: oliwę z oliwek
(olej jednonienasycony), lniany (wielonienasycony) i kokosowy (nasycony), a do tego ewentualnie olej jojoba czy
rycynowy, które wymykają się klasyfikacji. Polecam kupowanie ich początkowo w
małych ilościach, np. w buteleczkach 50 ml – będzie mniej szkoda, jeśli dany
olej się nie sprawdzi.
Oleje jednonienasycone
Poniżej lista olejów jednonienasyconych
wraz z procentową zawartością kwasu oleinowego omega-9:
- z orzechów laskowych (85%),
- z nasion papai (72%),
- z pestek śliwki (70%),
- z pestek wiśni (65%),
- z pestek moreli (65%),
- z pestek brzoskwini (64%),
- ze słodkich migdałów (63%),
- z avocado (62%),
- z orzechów arachidowych (60%),
- z orzechów macadamia (58%),
- oliwa z oliwek (56%).
Oleje wielonienasycone
Oto
oleje wielonienasycone zawierające kwas linolowy omega-6 i kwas alfa-linolenowy
omega-9:
- z nasion czarnej maliny (90-94%),
- z nasion czerwonej maliny (85%),
- z orzechów włoskich (84%),
- z krokosza barwierskiego (80%),
- z róży piżmowej (78%),
- jeżynowy (77%),
- żurawinowy (76%),
- z truskawki (75%),
- z pachnotki (75%),
- konopny (75%),
- lniany (73%),
- z wiesiołka (73%),
- z męczennicy (70%),
- z komosy (63%),
- słonecznikowy (62%),
- z pestek arbuza (61%),
- z nasion czarnej porzeczki (61%),
- z nasion jabłka (60%),
- z kiełków pszenicy (60%),
- z pestek dyni (60%),
- z czarnuszki siewnej (58%),
- sojowy (57%),
- kukurydziany (56%),
- z linianki siewnej (55%),
- z nasion bawełny (55%),
- z amarantusa (49%),
- z ogórecznika lekarskiego (40%).
- masło tucuma (kwas laurynowy i omega 9).
Oleje nasycone
W tej grupie znajdują się masła i stałe
oleje (w nawiasach czego dużo zawierają):
- olej kokosowy (kwas laurynowy i omega 9),
- masło shea (kwas stearynowy i omega 9),
- olej palmowy (kwas palmitynowy i omega 9),
- olej babassu (kwas laurynowy i omega 9),
- masło mango (kwas palmitynowy i stearynowy),
- masło kakaowe (kwas palmitynowy, stearynowy i omega 9).
Inne oleje
- z pestek granatu 72-79% (głównie kwas punikowy),
- rycynowy (90% głównie kwas rycynolowy),
- jojoba (65-80% głównie kwas eikozanowy).
Jeśli już wybraliśmy najlepszy dla
siebie rodzaj oleju, musimy jeszcze zdecydować, na co zwrócić uwagę przy jego
zakupie. Najlepsze, bo najbardziej
wartościowe, są oleje czyste, czyli naturalne (bez dodatków), nierafinowane i
jednocześnie tłoczone na zimno. Takie oleje będą zawierały najwięcej
drogocennych składników.
Dlaczego? Otóż oleje rafinowane są pozbawione wartości odżywczych w odróżnieniu
od tych nierafinowanych. Te tłoczone na zimno (lepsze!) powstają poprzez mechaniczne wyciśnięcie oleju z nasion, na ciepło zaś nasiona dodatkowo się
podgrzewa, co powoduje m.in. rozpad sporej części witamin i kwasów.
Ciekawostka: jeśli na oleju jest
napisane „Z pierwszego tłoczenia”,
oznacza to tylko i wyłącznie, że olej był tłoczony tylko raz, a nie – wbrew
powszechnej opinii – że jest bardzo zdrowy i tłoczony na zimno (o tym w zasadzie
nic nie wiemy – chyba że producent udzielił dodatkowych informacji na
etykiecie). Z drugiej strony napis „Extra
virgin” (lub „Extra vergine”) na butelce oliwy jest równoznaczne z tym, że
taka oliwa została wytłoczona na zimno i nie poddano jej procesom rafinacji.
Czy można olejować włosy zwykłym olejem, np.
Kujawskim lub słonecznikowym?
Oczywiście. Każdy olej nadaje się do
olejowania, chociaż – jeśli chcemy faktycznie mocno zadziałać – lepiej jest
wybierać oleje bardziej wartościowe. Kujawski czy słonecznikowy są pod tym względem dość ubogie :)
Co zrobić z olejem, który nie odpowiada naszym
włosom?
Każdy olej, który się u nas nie
sprawdzi (poza tym, że możemy go zużyć w kuchni), możemy wykorzystać do mieszanek (np. dodawać je w niedużych ilościach
do masek, odżywek bądź innych olei) lub stosować do pielęgnacji ciała.
A czym Wy kierujecie się przy wyborze oleju do włosów?
Ja uwielbiam olej kokosowy :))
OdpowiedzUsuńBardzo dobry wpis, zwłaszcza dla początkujących! Brawo Kochana :) Moje włosy własnie robią psikusa temu podziałowi. Dwa, trzy lata temu były średnioporowate w kierunku wysoko, teraz bardziej określiłabym je jako niskoporowate - nie puszą się, są śliskie w dotyku, o wiele bardziej lejące niż kiedyś. Mimo to najbardziej pasuje im olej lniany czy pestki winogron, a wielkim fochem reagują na olej kokosowy. ;)
OdpowiedzUsuńA to ciekawe :)
UsuńDziękuję!
Moim ulubieńcem jest kokosowy i nie zamienię go na nic innego :)
OdpowiedzUsuńOleje, które się u mnie nie sprawdziły dolewam do kąpieli (skóra jest wtedy niesamowicie nawilżona:)) albo wykorzystuję do olejowania paznokci :) W ogóle, ostatnio przy każdym olejowaniu włosów, olej, który zostanie na talerzyku też wcieram w paznokcie :)
OdpowiedzUsuńA przy wyborze oleju do włosów kierowałam się dokładnie tym podziałem, o którym tu napisałaś :) Jak na razie najbardziej lubię lniany :)
Świetny pomysł z tą kąpielą! A do paznokci też i ja ich często używam :)
UsuńJa lubię oleje jednonienasycone przy włosach wysokoporowatych i zniszczonych. Olej ryżowy – aktualnie mój hit. Kupiłam w Biedronce jakiś czas temu. Moje włosy pokochały go miłością bezwarunkową. Są po nim nawilżone, elastyczne, lśniące, wygładzone i zdyscyplinowane.
OdpowiedzUsuńRyżowego nie miałam okazji używać :)
UsuńJa ciągle znajduję nowych ulubieńców ale moje włosy najbardziej lubią mieszanki olejów :)
OdpowiedzUsuńJa używam póki co niezmiennie lnianego - spisuje się zdecydowanie najlepiej.
OdpowiedzUsuńBardzo dobry wpis ! :)
Też go lubię :)
UsuńDzięki!
ja mam olej z orzeszków cedru syberyjskiego. Nie mam pojęcia do jakiej grupy olei go zaliczyć, ale jak na razie (po dwóch użyciach) jestem zadowolona z jego działania. Za pierwszym razem oczywiście, jak to przy oleju, wylazło trochę więcej włosów... ;p
OdpowiedzUsuńWow, nie znam go! Gdzie kupiłaś?
Usuńw internetowym sklepie Kalina. Mają ten i wiele innych ;-)
UsuńNa etykiecie musi być jaką zawiera ilość kwasów 9,6 czy 7
UsuńU mnie skład wygląda tak: na 100g:
Usuń7g nasycone kwasy tłuszczowe
21-22g jednonienasycone kwasy tłuszczowe
68-70g wielonienasycone kwasy tłuszczowe
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMój ulubieniec to olej kokosowy,ale lubię też sezamowy i mieszanki Alterry:)
OdpowiedzUsuńKiedyś kupowałam jaki mi tam wpadł w ręce. Teraz sugeruję się porowatością włosów i lepiej na tym wychodzę. Bardzo ciekawy post!! Dodam do zakładek! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńbardzo ciekawy wpis ;-) mogę zacząć przygodę z olejowaniem ;-)
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńgDZIE SZUKAĆ ;OLEJOWANIE WŁOSÓW Pani metodą ile go dawać i czy tylko na skórę czy tylko na włosy czy tu i tu. J€z dziekuję za odpowiedz
UsuńWszystkie wpisy o olejowaniu są w dziale PORADY :)
UsuńMoje chyba należą do tych wyjątków - niskoporowate, które bardzo nie lubią się z olejem kokosowym, za to uwielbiają łopianowy i kukurydziany ;). W każdym razie spis bardzo przydatny - do tej pory nie zdawałam sobie sprawy z tego, ilu olejów jeszcze nie wypróbowałam na włosach! :D
OdpowiedzUsuńPrawda? Jest ich tak wiele ;)
Usuńa ja myslałam ze te nalepki tylko mi sie tak brudzą - wkurza mnie to jedynie na razie mazidłowe te nowe sa ok reszte mam wyciapkaną olejami..............
OdpowiedzUsuńOj niestety, brudzą się bardzo... Moje oleje są już na wyczerpaniu, więc trudno, chyba nie da się tego uniknąć ;)
Usuńniestety .....
UsuńPocieszyłyście mnie teraz! ;) Bo myślalam, że tylko ja jestem taka sierotka, że wszystko upaćkam ;)
UsuńNie, nie, wystarczy dotknąć mokrą ręką te naklejki i od razu ciemnieją ;)
Usuńjakoś nie mogę się przemóc żeby olejować włosy zwykłą oliwą .. moje włosy uwielbiają olej migdałowy ale nie przepadają za kokosowym ..
OdpowiedzUsuńJa jutro próbuję olej ryżowy. Mam nadzieję, że okażę się dobry i będę mogła olejować nim regularnie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny :)
Jestem ciekawa jak działa ;)
UsuńSuper post, bardzo przydatny :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam uzywac oliwe z oliwek :)
Pozdrawiam i zapraszam do mnie :*
lubię olejowanie zaczęłam olejować przed każdym myciem włosów, aby polepszyć ich kondycję :)
OdpowiedzUsuńZ olei miałam tylko kokosowy ;0
OdpowiedzUsuńporzuciłem olejowanie .... nie lubię brudnych poduszek i przy skórze łojotokowej trudno sie zmywa oleje
OdpowiedzUsuńNa noc polecam czepek ;)
UsuńA próbowałeś na 2-3h w ciągu dnia i nie od skóry głowy?
Witam, mam pytanie :)
OdpowiedzUsuńZaczynam swoja przygodę z olejowaniem włosów, zakupiłam olej kokosowy rafinowany. Czy jeżeli zacznę go na początek stosować, to w niczym nie zaszkodzę swoim włosom? Bo lepsze są nierafinowane, ale ja się pośpieszyłam z kupnem, nie wiedząc o tym... :) Lub czy może mam sobie ten olej totalnie darować i kupić nierafinowany?
Możesz go używać, po prostu będzie miał mniej cennych składników niż nierafinowany :)
Usuńbardzo fajny post :) teraz testuję olej lniany i zdecydowanie jest najlepszy , używałam: BDFM, oliwkę BD, oliwę z oliwek, olej kokosowy i olej arganowy :)
OdpowiedzUsuńhehe...a ja jestem taka sprytna, że używałam kokosowego przez prawie miesiąc i czekałam i czekałam....i bym się nie doczekała aż włosy zrobią się gładkie, bo mam wysoko porowate, a dziwiłam się czemu po tym oleju są jeszcze bardziej puszące... musze się przerzucić na lniany lub inny wielonasycony
OdpowiedzUsuńMiałam podobnie kiedyś :P
Usuńmialam identycznie olej kokosowy nie dla mnie. testuje teraz lniany
Usuńmialam identycznie olej kokosowy nie dla mnie. testuje teraz lniany
UsuńMoje włosy to tak na oko średniopory w kierunku nisko i uwielbiają olej kokosowy. Poza tym obecnie testuję na nich musztardowy, wcześniej było jeszcze kilka innych i powiem Ci, że wyłamują się w ogóle z tego podziału, bo kochają różne oleje ;)
OdpowiedzUsuńja uzywalam olejow: kokosowy, arganowy, z awokado, rycynowy, z migdalow.. i po nich wszystkich wydaje mi sie ze po umyciu moje wlosy sa strasznie porowate (bez uzycia zandej odzywki) :( i nie wiem co mam robic zeby te wlosy jednak byly w lepszej kondycji... staram sie olejowac wlosy przynajmniej raz w tygodniu. ale wtedy zostawiam na cala noc olej na wlosach, ale efektow zadnych nie widze. dodam ze mam wlosy porzadnie rozjasniane i zniszczone... :(
OdpowiedzUsuńA próbowałaś lnianego i oliwy z oliwek? Często się sprawdza na takich włosach.
Usuńnie probowalam, ale skoro piszesz o nich to na pewno zobacze jak dzialaja na moje wlosy :) dziekuje ;)
UsuńWitam. Do których olejów zalicza się olej arganowy? Do jakich włosów jest polecany? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpolecam olej musztardowy bo hamuje wypadanie włosów plus mieszanki lniany z migdałowym i arganowym :-)
OdpowiedzUsuńpolecam olej musztardowy bo hamuje wypadanie włosów plus mieszanki lniany z migdałowym i arganowym :-)
OdpowiedzUsuńA jakie najlepiej sprawdzaja sie do brody???
OdpowiedzUsuńA jakie najlepiej sprawdzaja sie do brody???
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńKiedy najlepiej nakładać olej na włosy? Przed myciem czy po?
OdpowiedzUsuńPrzed :)
UsuńTrzeba wziąć pod uwagę to,że nawet te oleje,które zawierają kwasy omega 9 i 6 zawierają również kwasy nasycone.Np olej z awokado zawiera przewagę omega 9,ale ma aż 20% kwasów nasyconych,czyli taki olej może np. delikatniej lub mocniej puszyć włosy wysokoporowate.Sytuacja wygląda podobnie z oliwą z oliwek,tamanu,rokitnikowy,arganowy,winogronowy,bawełniany.A z maseł kokosowy oprócz tego,ze może ładnie nabłyszczać powoduje puszenie wysokoporowatych jak i masło shea,kakaowe.Te wyżej wymienione mogą choć też niemuszą sprawdzić sie przy włosach niskoporowatych.
OdpowiedzUsuńJa polecam smażony (tak!) olej kokosowo-rycynowy. Daje super efekty. Tutaj przepis http://zyjlepiej.net/czytaj/2/jedzenie/magiczny-sposob-na-dluzsze-i-piekniejsze-wlosy :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie zamówiłam olejek arganowy na wapteka pl - głownie z myslą o pazurkach, ale słyszałam, że sprawdza się też przy każdym rodzaju włosów. Wydaje mi się że moje są niskoporowate (końcówki tylko trochę bardziej porowate), nie widzę jednak tego olejku w żadnej z wymienionych grup.
OdpowiedzUsuńA do jakich olejów zalicza się olej musztardowy?
OdpowiedzUsuńHa, akurat mam i lniany, i kokosowy, i oliwę z oliwek w domu :D Chyba w weekend spróbuję lnianym, bo mam wysokoporowate włosy. Muszę zacząć olejować, bo jestem ponad miesiąc od zabiegu keratynowego i na razie jest ok, ale chcę ten stan jak najdłużej utrzymać ;)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem zdecydowanie najlepsze efekty dają mieszanki naturalnych olejków. Można wykonac samemu lub kupic gotowe. Ja stosowalam Vivese Senso Duo i jestem mega zadowolona z efektu.
OdpowiedzUsuńJestem bardzo mile zaskoczony działaniem i właściwościami oleju konopnego, miałem duże problemu z łuszczącą się skórą, znajoma poleciła abym przetestował ten olej. Naprawdę jego właściwości to jak bomba, która zadziałała z dużym efektem. Olej konopny jest umiarkowanie tłusty, dzięki czemu łatwo się rozprowadza, a skóra szybko go wchłania, nie pozostawiając tłustego filmu. Dodatkowo, olej konopny w znacznym stopniu przypomina sebum wydzielane przez ludzką skórę, dzięki czemu usprawnia gospodarkę naturalnymi lipidami, co ma szczególne znaczenie dla skóry mieszanej, tłustej oraz łojotokowej. Polecam
OdpowiedzUsuń