wtorek, 8 marca 2016

Recenzja: Klorane, Cure de Force Antichute, Kuracja przeciw wypadaniu włosów z chininą


Nadmiar jesiennych stresów spowodował u mnie większe niż dotychczas wypadanie włosów. Postanowiłam je wzmocnić, sięgając po kosmetyk apteczny: wcierkę Klorane z chininą, która jest dostępna w sprzedaży od września – stanowi więc nowość na naszym rynku. Czy było warto?

Oceny cząstkowe: dobryneutralnysłaby.

Opakowanie

Półprzeźroczysta plastikowa butelka z atomizerem, który rozpyla wcierkę dość szerokim strumieniem. Nie zacina się, nie psuje, nie urywa, a od góry jest zabezpieczony białą nakładką ochronną. Górną część opakowania można łatwo odkręcić, dzięki czemu butelka nadaje się do ponownego wykorzystania. Z tyłu dobrze widoczny jest skład INCI, brakuje jedynie wzmianki po polsku. Według mnie jest to bardzo porządne opakowanie.

Zapach

Na początku uznałam go za okropny, z czasem jednak mój nos się do niego przyzwyczaił. Jest bardzo silny, ziołowy, przypomina wręcz zapach jakiejś mocnej, lekarskiej maści. Nie mogę jednak uznać go za odpychający.


Skład

Alcohol Denat (alkohol), Aqua (woda), Propylene Glycol (nawilża, ułatwia przenikanie substancji), Hexylene Glycol (konserwant, zmiękczacz), Niacinamide (witamina B3), Panthenol (pantenol), Arginine HCL (aminokwas), Biotin (biotyna), Caffeine (kofeina), Caramel (karmel), Cinchona Succirubra Bark Extract (chinina), Cleome Spinosa Flower Extract (ekstrakt z kleomy ciernistej), Parfum (zapach), Glutamic Acid (aminokwas), Glycerin (gliceryna), Limonene (składnik zapachowy), Pinene (składnik zapachowy), Rosmarinus Officinalis Leaf Oil (olejek z liści rozmarynu), Tocopherol (witamina E).

Alkohol Denat na pierwszym miejscu w składzie wcierek nie jest niczym niezwykłym – nie tylko konserwuje, ale też pozwala substancjom z kosmetyku wnikać w głąb skóry. Mimo wszystko jednak wykazuje działanie podrażniające i wysuszające, powinny więc na niego uważać szczególnie osoby z wrażliwą skórą głowy. Na szczęście we wcierce Klorane jest poza tym wiele innych, dobrze działających substancji – między innymi tytułowa chinina, która stymuluje wzrost włosów i wzmacnia je (składnik opatentowany przez laboratorium Pierre Fabre, z którego marka Klorane się wywodzi), a także kofeina – pobudza ona system nerwowy i krążenie w cebulkach włosowych, przeciwdziała wypadaniu włosów. Poza tym w składzie znajdziemy też m.in. witaminy, aminokwasy i jeden olejek.


Działanie

Kurację Klorane stosowałam zgodnie z zaleceniami przez równo trzy miesiące co 2-3 dni, pryskając nią skórę głowy i lekko masując palcami. Rezultaty nie okazały się jednak być spektakularne – myślę, że wypadanie włosów zostało zahamowane w około 30-40% (co i tak jest pewnym sukcesem), nie zauważyłam jednak szczególnego wzrostu nowych włosów (a po 12 tygodniach powinnam już coś zaobserwować). Myślę więc, że kosmetyk może być odpowiedni dla osób, które – tak jak ja – nie mają obecnie dużych problemów z wypadaniem włosów, a jedynie chcą podtrzymać ich obecną formę.

Konsystencja i wydajność

Zgodnie z zapewnieniem producenta wcierka starczyła mi na trzy miesiące używania. Sięgałam po nią co 2-3 dni, czyli średnio 3 razy w tygodniu, najczęściej wieczorem przed pójściem spać lub po umyciu głowy, gdy włosy zdążyły lekko podeschnąć (aby nie spłynęła wraz z wodą). Początkowo wydawało mi się, że skleja włosy, ale po wchłonięciu się całkowicie z nich odparowuje – przy skórze głowy mogą być one przez nią lekko zlepione, ale problem znika po przeczesaniu. Wcierka jest bezbarwna, przeźroczysta, jej konsystencja przypomina wodę, nie klei się ani nie maże. Nie zauważyłam, aby podrażniała skórę głowy, ale z pewnością nie zadziałała też (przynajmniej u mnie) łagodząco.


Cena i dostępność

Kosmetyki Klorane można kupić wyłącznie w aptekach. Cena „Kuracji przeciw wypadaniu włosów z chininą” sięga nawet 130 zł, ale w internecie można kupić ją za 70-80 . Jeśli weźmiemy pod uwagę, że jedno opakowanie starcza na 3 miesiące stosowania, miesięczna kuracja wcierką będzie nas kosztować od około 25 do 45 zł.

Podsumowanie

Jeśli macie spory problem z wypadaniem włosów, radziłabym sięgnąć po coś mocniejszego. Jeśli jednak potrzebujecie tylko delikatnego wspomagacza, kuracja Klorane będzie w sam raz – przynajmniej u mnie sprawdziła się na średnim poziomie. Jej dużą zaletą jest wodnista konsystencja i wygodne w użytku opakowanie, wadą zaś – dość wysoka, w porównaniu do konkurencyjnych kosmetyków, cena.

Używaliście jakiś kosmetyków Klorane? Jakie jest Wasze zdanie o tej firmie i innych markach typowo aptecznych?


Inne recenzje wcierek:

17 komentarzy :

  1. Miałam kiedyś próbkę tego szamponu:)
    U mnie okazało się, że mimo nowych włosków dużo mam pustych mieszków włosowych i przerzedzoną po tym upiornym wypadaniu czuprynkę:(
    Już nie wiem co robić:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może badania na tarczycę?

      Usuń
    2. Byłam u trychologa a wyniki z tarczycy z września ub.r są dobre.

      Usuń
    3. A co poradził trycholog?

      Usuń
    4. właściwie to nic, dała mi tylko olejek laurowy do wcierania w skalp i powiedziała, że mam przetłuszczającą się skórę głowy. To ja się ciesze że bejbiki rosną a włosy mniej wypadają a pani do mnie, że mam dużo pustych mieszków włosowych z których nie wiadomo czy coś się jeszcze wykluje:(

      Usuń
    5. To ja bym poszła do innego trychologa, bo w sumie niewiele się dowiedziałaś :(

      Usuń
  2. Jeszcze nigdy nie miałam nic tej firmy. U mnie na wypadanie fajnie kiedyś pomogła taka domowa wcierka ziołowa;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Szczerze? Za taką cenę spodziewałabym się efektu wow a nie jedynie podtrzymania formy włosów...

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam Klorane i zawsze mam coś od tej marki w domu. Pisałam już o ich szamponach i maskach, obecnie używam sprayu. Jak dla mnie jedne z lepszych kosmetyków do włosów jakie miałam :) Na pewno jeszcze nie raz będą u mnie gościć :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Na szczęście już nie potrzebuję takich produktów :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam kiedyś szampon z tej serii, ale nie zauważyłam żadnego wpływu na wypadanie :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja zawsze jestem zdania, że nie ma po co przepłacać. Dużo tańsze kosmetyki działają więcej.
    Skład jest ok, ale widziałam lepsze. Natomiast atomizer to coś co kocham w takich odżywkach :)) Bardzo ułatwia korzystanie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Raczej nie zdecydowałabym się na tą kurację w takiej cenie i ze średnim efektem ;/

    OdpowiedzUsuń
  9. Po Twojej recenzji wydaje mi się, że cena jest zbyt wysoka :( za 130 zł kosmetyk powinien działać zdecydowanie lepiej :*
    Obs :):*

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie mam sporego problemu z wypadaniem,ale jednak wypadają. Ciekawe jakby się sprawdziła u mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ostatnio miałam spory problem z wypadającymi włosami. Zastosowałam szampon czarna rzepa i maskę z drożdżami, obie rzeczy kupiłam na mydlarniashop.pl i teraz włosy nie wypadają i rosną jak szalone :)

    OdpowiedzUsuń

Popularne w tym miesiącu: