Moje
włosy są wprawdzie dość proste, sięgnęłam mimo to po Płyn prostujący włosy Hairline firmy Marion z dwóch innych powodów:
po pierwsze działa on termoochronnie (a ja często sięgam po suszarkę – głównie
używam chłodnego nawiewu, ale jednak), a po drugie – zawiera filtry UV, a te
przydają się w zasadzie o każdej porze roku, nawet zimą. Producent jakiś czas
temu zmienił szatę graficzną opakowania tego sprayu – możecie więc kojarzyć
inny jego wygląd (biały z różową nakrętką).
Nieznacznie zmienił się też jego skład.
Oceny
cząstkowe: dobry, neutralny, słaby.
Opakowanie
Bardzo,
bardzo wygodne: półprzeźroczyste, ze świetnie działającą pompką i odkręcanym
korkiem. Butelka jest tak dobra, że gdyby nie nadmiar kosmetyków, zachowałabym
ją do przygotowywania domowych sprayów na włosy.
Zapach
Kwiatowy
i dość silny, ale mnie się bardzo podoba.
Skład
Jak już wspomniałam na
wstępie, skład płynu prostującego Marion zmienił się w ostatnich latach – jest
to jednak wyraźna zmiana na lepsze.
Co więcej, zmiany dotyczą końcówki składu, już po zapachu. A co się zmieniło? W
nowej wersji – tej, której ja używałam – nie ma wysuszającego włosy alkoholu
benzylowego, jest za to regulator pH i inne konserwanty.
Skład:
Aqua (woda), Glycerin
(gliceryna), Cetrimonium Chloride
(konserwant, ułatwia spłukiwanie), Trimethylsilylamodimethicone
(ułatwia rozsmarowywanie) (and) C11-15
Pareth-5 (emulgator aktywnie myjący) (and)
C11-15 Pareth-9 (emulgator aktywnie myjący), Propylene
Glycol (humektant), Acrylates/Steareth-20
Methacrylate Crosspolymer (reguluje lepkość), Cocamidopropyl Betaine (substancja myjąca), PEG-40 Castor Oil (emulgator), Panthenol
(pantenol), Parfum (zapach), Polyquaternium-59 (pochłania promienie UV),
Butylene Glycol (humektant), Phenoxyethanol (konserwant), Ethylhexylglycerin (humektant), Sodium Benzoate (konserwant), Citric Acid (regulator pH), Triethanolamine (regulator pH).
Szału
nie ma, a i tak jest lepiej niż w przypadku starego składu. Co my tu mamy?
Sporo nawilżaczy, łagodząco działający pantenol i składnik pochłaniający
promienie UV. I w zasadzie tyle dobroci. Minusy? Jeden PEG i trzy konserwanty –
dwa pod koniec składu. Tylko po co tu tyle emulgatorów i substancje myjące?
Działanie
Czy
prostuje? Nie – a przynajmniej ja nie widzę u siebie takiego efektu. Może
wynika to z tego, że moje włosy nie są falowane, a może po prostu tego rodzaju
kosmetyk nie ma aż tak silnego działania? Opowiadam się raczej za drugą opcją –
tym bardziej, że dziewczyny o lekko kręconych włosach piszą w sieci, że co jak
co, ale ten płyn ich nie prostuje.
A
jak działa? Stosowałam go głównie z myślą o termoochronie i w tym czasie nie
zauważyłam, aby suszarka wpłynęła negatywnie na moje włosy. Czy była to zasługa
płynu Marion, czy może tego, że suszę „z głową”, czyli bez użycia gorącego
nawiewu – naprawdę nie wiem i trudno jest to ocenić. Wiem jednak jedno: płyn nie obklejał mi włosów, nie obciążał
ich, ale za to nadawał przyjemny zapach. Nie wzmagał też przetłuszczania. W
zasadzie to niewiele robił, a jego właściwości termoochronne są trudne do
zmierzenia. Z drugiej jednak strony nie zaobserwowałam żadnych jego wyraźnych
wad. Pewnie byłabym bardziej wkurzona, gdyby moje włosy falowały, a ja
kupiłabym go z myślą, że będzie je prostował…
Konsystencja
i wydajność
Wodnisty,
dość wydajny, w opakowaniu znajduje się 150 ml kosmetyku.
Cena i
dostępność
Znajdziemy
go w drogeriach, a kosztuje – tak jak większość kosmetyków Marion – niewiele:
około 7 zł.
Podsumowanie
Jeśli
chcecie go przetestować z myślą o termoochronie i ochronie przed UV, to myślę,
że się sprawdzi. Odradzałabym go jednak osobom, których włosy się kręcą – ten
płyn ich magicznie nie wyprostuje, nie ma takich czarów. Uważam, że to po
prostu niewykonalne.
Znacie jakieś kosmetyki, które faktycznie prostują włosy? Co myślicie o składzie tego sprayu?
Znacie jakieś kosmetyki, które faktycznie prostują włosy? Co myślicie o składzie tego sprayu?
Polecam:
Dobrze, że nie był drogi. Ja w sumie nic prostującego nie stosowałam, bo z natury mam proste
OdpowiedzUsuń:)
UsuńSzukam od dawna dobrego produktu prostującego włosy ale na nic dobrego nie trafiłam jeszcze
OdpowiedzUsuńMam taki kręcący i całkiem go lubię. Głównie za to, że nie skleja włosów i utrzymuje skręt. Prostujących produktów w swego czasu wypróbowałam sporo, żaden się nie sprawdził ;/
OdpowiedzUsuńmam do włosów kręconych i za każdym razem lekko rozprostowuje mi włosy :) Strasznie mnie to bawi, ale naprawdę tak jest. widocznie mam jakieś dziwne kudły :)
OdpowiedzUsuńHahaha a to numer :))
UsuńMuszę koniecznie wypróbować i mam nadzieję, że zadziała. Dziękuję za tą recenzję. Pzdrawiam
OdpowiedzUsuńA mi tutaj brakuje emolientów :) Jeśli włosy są delikatnie falowane to emolienty mogłyby je dociążyć i rozprostować, natomiast taka ilość humektantów może sprawić, że włosy staną się bardzo lekkie i zaczną falować. Moje włosy prawdopodobnie tak zareagowałyby na ten produkt :)
OdpowiedzUsuńu mnie średnio się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńCzyli nawet nie ma co próbować chociaż dla wygładzenia :D
OdpowiedzUsuń