Nie znam wszystkich składników
kosmetycznych na pamięć (to przecież niemożliwe dla laika!), więc przy każdej
próbie rozszyfrowania składu posiłkuję się ulubionymi stronami, dzięki którym
mogę dowiedzieć się, jakie są funkcje każdego zawartego w nim elementu. Po
wielu próbach i testach mam już kilka swoich ulubionych wyszukiwarek, które
według mnie najlepiej spełniają swoje zadanie. Żadna z nich nie jest niestety idealna, ale przydają się i nieraz trudno by mi było napisać bez nich wiele recenzji. Dziś chciałabym przedstawić Wam
moją ulubioną szczęśliwą siódemkę!
[Nazwy poszczególnych wyszukiwarek
po kliknięciu przeniosą Was na odpowiednią stronę.]
Ostatnio moja ulubiona strona
do sprawdzania składów kosmetyków – pozwala nie tylko na zapoznanie się z daną
substancją, ale też podpowiada zawierające ją kosmetyki i daje możliwość
wyszukiwania po funkcji danego składnika. Co ciekawe, Kosmeter zawiera też
porównywarkę kosmetyczną (wystarczy wybrać, które nas interesują), opisy
produktów z wyszczególnionymi składami, a także dość szczegółową wyszukiwarkę
pozwalającą odnaleźć kosmetyk najlepiej pasujący do naszych kryteriów. Miejmy
nadzieję, że baza produktów będzie się sukcesywnie powiększać, ponieważ na
razie jest jeszcze niewielka.
Jej mocną stroną jest naprawdę
duża baza składników kosmetycznych, słabą zaś – nie zawsze jasny i wyczerpujący
opis, szczególnie w kontekście szkodliwości danego składnika. Encyklopedia INCI
Kosmopedii jest jednak bardzo przejrzysta i łatwo jest się poruszać w jej
obrębie. Bardzo lubię też tutejsze artykuły, większość z nich to naukowe
publikacje, z których można się dowiedzieć wielu ciekawych informacji na temat
kosmetyków, ich stosowania i bezpieczeństwa.
Obszerna, czytelna i bardzo
dobrze zorganizowana baza składników kosmetycznych na blogu Kokoszki to kolejna
strona, na którą chętnie zaglądam, rozszyfrowując składy INCI. Ogromnym jej
plusem są opisy zgromadzonych w niej substancji – zrozumiałe, przejrzyste i
zawierające najważniejsze informacje, minusem zaś – brak wyszukiwarki*. Często
znajduję tutaj składniki, których nie ma na innych stronach.
*[EDIT 17.04.2016: już jest wyszukiwarka!]
*[EDIT 17.04.2016: już jest wyszukiwarka!]
Strona, mówiąc najprościej, dla
leniuchów :) Wystarczy przekleić
skład kosmetyku, kliknąć „analizuj” i już – mamy wgląd w każdą substancję, a
system określa dodatkowo, ile dany produkt zawiera elementów nawilżających,
barwników czy konserwantów. Niestety, opisy składników są często bardzo
powierzchowne i nie zawsze wyczerpujące – przykładowo „Benzyl alcohol” jest tu
określany tylko jako rozpuszczalnik i konserwant, nie zaznaczono jednak, że
działa wysuszająco. Niestety, podobnie działają między innymi zarówno Kosmeter,
jak i Kosmopedia.
Baza składników INCI, często z
odnośnikami do Kosmopedii i innych stron. Ładna, przejrzysta szata graficzna,
wygodna wyszukiwarka. Niestety, ilość zgromadzonych tu składników jest dość
niewielka, podobnie jak ilość recenzji.
Anglojęzyczna strona, na której
można sprawdzić ponad 60,000 kosmetyków wraz z ich składami, a także
poszczególne substancje – ich funkcje, kancerogenność czy synonimy, pod którymi
może pojawiać się w składach INCI. Bardzo często zaglądam tu w poszukiwaniu
mało znanych składników i zazwyczaj udaje mi się je odnaleźć właśnie na tej
stronie.
Niezwykle obszerna baza składników
w języku angielskim – często także dość skomplikowanych i mało znanych. Niestety,
aby odblokować pełen opis każdego elementu, system wymaga zalogowania. Często
jednak nawet niewielka część informacji pozwala określić, z jakim składnikiem
mamy do czynienia. Strona pozwala też wyszukiwać po funkcji składnika.
A jakie są Wasze ulubione wyszukiwarki kosmetyczne? Korzystacie z nich? A może macie inne metody na rozszyfrowanie składów?
Na koniec zapraszam też do mojej wyszukiwarki składników kosmetyków!
Przydatne wpisy:
- Jak stosować humektanty w zależności od pogody?
- Silikony w kosmetykach do włosów - używać czy unikać?
- SLS, SLES i inne detergenty w kosmetykach do włosów
- Dobre i złe alkohole w kosmetykach do włosów - jak je rozpoznać?
- Czy parabeny szkodzą? | Konserwanty w kosmetykach do włosów (i nie tylko)
- Po co włosom ceramidy i jak je dostarczać?
O kurcze, nie miałam pojęcia, że istnieją takie wyszukiwarki! Coś cudownego! Ja mimo szczerych chęci nigdy nie byłam w stanie zapamiętać i rozróżniać składników, jakoś mi to po prostu nie podchodziło, a zawsze chciałam wiedzieć czego tak na prawdę używam.. Chyba czas nadrobić zaległości:)
OdpowiedzUsuńPolecam, bardzo pomagają :)
UsuńKosmopedię wielbię miłością bezgraniczną <3 :-)
OdpowiedzUsuńJa od niedawna wolę chyba Kosmeter :)
UsuńTeż pierwszo słyszę o takich wyszukiwarkach, pora się bliżej z nimi zapoznać :D
OdpowiedzUsuńTeż korzystam z Kosmopedii:)
OdpowiedzUsuńTo cos dla mnie. Zawsze mam kłopot ze składami.
OdpowiedzUsuńJa też korzystam z bloga Kokoszki, jak czegoś nie ma - kosmopedia ;)
OdpowiedzUsuńZnałam tylko 1 portal. Nie wiedziałam, że ich tyle jest ;)
OdpowiedzUsuńDo tej pory korzystalam tylko z Kosmopedii i bylam bardzo zadowolona. Zawsze sprawdzam składy kosmetykow przed kupnem, najczesciej przez wizaz i kwc. Jesli nie znam jakiegos skladnika uzywam Kosmopedii. Bardzo fajny wpis.
OdpowiedzUsuńŚledzę Twojego bloga od dłuższego czasu, bardzo inspirujesz.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie ;D myślę że też coś Cię zainteresuje m.in post o zastosowaniu oleju koksowego, pomysły na prezent, czy inspiracje na tatuaż.
zapraszam : http://www.projekt-blondynka.blogspot.com
Serdecznie pozdrawiam.
nie miałam pojęcia o stronach tego typu, na pewno mi się przydadzą! :D
OdpowiedzUsuń