Strony

czwartek, 3 grudnia 2015

Aktualizacja włosów: listopad


Rok blogowania już za mną (w tym ponad pół miliona odsłon!), a tym samym rok testowania rozmaitych produktów (drogeryjnych i naturalnych). Za jakiś czas zobaczycie na stronie mój ranking tych najlepszych na porost i zagęszczenie włosów, a tymczasem pora na podsumowanie ostatnich trzydziestu dni, w czasie których największą rewolucją na mojej głowie była wizyta w salonie Daily Beauty i przetestowanie systemu JunctioX. Efekty jego zastosowania nałożyły się na wykonane w sierpniu keratynowe wygładzanie – moje włosy są obecnie wciąż gładkie, proste, sprężyste i myślę, że zdrowe (nie rozdwajają się i nie puszą). Ich jedyną obecnie wadą jest strączkowanie, ale myślę, że nawet z tym nie jest aż tak źle.

Miesięczny przyrost włosów: około 1,5 cm.

I jeszcze coś… Moje włosy już nie wyglądają tak jak na powyższym zdjęciu, ale o tym napiszę więcej za kilka dni :)

Co robiłam w listopadzie?
  • Stosowałam wcierkę Jantar, która zrobiła na mnie średnie wrażenie.
  • Poddałam się zabiegowi pielęgnacyjnemu Junctiox, a następnie przez miesiąc używałam trzeciej części systemu do używania w domu.
  • Uczestniczyłam w spotkaniu marki Klorane i prezentacji ich najnowszej serii do włosów (zdjęcia i relacja na Facebooku).
Co stosowałam w listopadzie?

Wyznawany ostatnio przeze mnie minimalizm jest może dość nudny, ale najważniejsze, że daje pozytywne efekty. W tym miesiącu wykończyłam szampon KeratinStyle Prosalon, który stosowałam często w towarzystwie odżywki z tej samej serii, najczęściej zamiennie z Junctiox. Do skóry głowy posłużyła mi niewidoczna na zdjęciu wcierka Jantar oraz lotion MonRin, a do (niestety dość rzadkiego) olejowania regenerujący olejek Baikal Herbals. 


Nowości produktowe

W tej kategorii mogę Wam w tym miesiącu pokazać dwa zestawy: Milano (który jak zauważyłam często gości ostatnio na blogach w ramach współpracy – na szczęście ja mam go z innych, nie związanych z blogiem, źródeł) oraz Klorane. 
 

Co planuję w grudniu?

Prawdopodobnie z powodu stresu, który towarzyszył mi jesienią, moje włosy zaczęły bardziej wypadać – od wczoraj zaczęłam więc stosować nową wcierkę, która – mam nadzieję – chociaż trochę je wzmocni: jest to Kuracja przeciw wypadaniu włosów z chininą firmy Klorane. Dostałam ją latem na spotkaniu marki i szczerze mówiąc aż do teraz nie czułam potrzeby, by po nią sięgnąć. Jeśli to nie pomoże, prawdopodobnie wrócę do wcierania kozieradki.

Pozostałe podsumowania znajdziecie tutaj.

20 komentarzy:

  1. A u mnie właśnie Jantar się świetnie sprawdził :)

    OdpowiedzUsuń
  2. duży odrost. wracasz do naturalnych?


    www.wlosy-olison.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przynajmniej tymczasowo tak, ale odrostu od wczoraj już nie widać, zdjęcie pokazuje stan wcześniejszy ;)

      Usuń
    2. Farbowałaś? :)
      Odpoczęły trochę włoski od farbowania :)
      Przez jaki okres czasu nie Farbowałaś? I ile było tego odrostu jeśli można wiedzieć :)
      Chciałabym mieć jakiś pkt odniesienia.
      Również używam kozieradki.
      Jakie trzeba robić odstępy czasowe w jej stosowaniu by była najefektywniejsza?

      Usuń
    3. Nie farbowałam pół roku, odrost 10 cm ;)
      Kozieradke najlepiej stosować 3 tyg, potem chociaż 1 tydzień przerwy.

      Usuń
  3. Oj Kochana byłaś u fryzjera i nic się nie chwalisz? Śliczne te Twoje kudełki:) Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedyś stosowałam wcierkę Jantar ale niestety u mnie się nie sprawdziła :(( Włosy były bardzo przetłuszczone i oklapnięte... aktualnie używam ampułek z Bioxine ;)
    ________________________________

    Zapraszam na azjatycko- naturalne rozdanie!
    http://sweetrecipee.blogspot.com/2015/12/pierwsze-azjatycko-naturalne-rozdanie.html

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne masz te włoski, bardzo zadbane. :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Trzymam kciuki za nową wcierkę - no i niech włosy już tak nie wypadają ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie mów że zafarbowałaś odrost... właśnie miałam napisać że podoba mi się...

    OdpowiedzUsuń
  8. też chcę powcierać kozieradkę ale ciągle mi nie po drodze do sklepów zielarskich ;) nie znam tych kosmetyków które przedstawiłaś ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawa jestem co wymyśliłaś z włosami :)
    Do głowy przychodzi mi tylko zmiana kolory albo drastyczne cięcie :)
    Zgadłam?
    Buziaki! :*

    OdpowiedzUsuń
  10. Jestem bardzo ciekawa tego zestawu Klorane :) czekam na recenzję :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ten zabieg mnie zaciekawił. Ja zastanawiam się teraz nad Olaplexem :)

    OdpowiedzUsuń