Po
przetestowaniu kilka miesięcy temu trzech masek Perfect.Me obiecałam sobie, że
sprawdzę też przynajmniej jeden szampon z nowej serii tej brytyjskiej marki.
Produkty firmy JF Malcolm – która jest ich producentem – pojawiły się na
polskim rynku wiosną tego roku i od razu (myślę, że w dużej mierze dzięki
niskim cenom) stały się popularne. Tym bardziej, że efekty, które można dzięki
nimi uzyskać, przynajmniej u mnie okazują się być naprawdę niezłe.
Oceny
cząstkowe: dobry, neutralny, słaby.
Opakowanie
Tubka
o zawartości 250 ml szamponu. Piękna to ona nie jest, ale muszę przyznać, że
wygodna w stosowaniu – dzięki temu, że stawiamy ją stabilnie na korku. Nakrętka
się niestety nie odkręca, co jest pewnym utrudnieniem pod koniec używania
produktu, na szczęście kształt opakowania ułatwia spływanie i wyciskanie
kosmetyku.
Zapach
Bardzo
delikatny, muszę się mocno postarać, aby go wyczuć. Słodkawy.
Skład
Aqua (woda), Sodium Laureth Sulfate (SLES), Cocamidopropyl
Betaine (łagodna substancja myjąca), Glycerin
(gliceryna), Triethanolamine
(regulator pH), Dimethicone (silikon
rozpuszczalny w wodzie), Sodium Chloride
(konserwant, antystatyk), Acrylates
Copolymer (antystatyk, działa filmotwórczy, zmiękcza i wygładza),
Guar Hydroxypropyltrimonium
Chloride, (antystatyk, odżywia, wzmacnia,
wygładza i ułatwia rozczesywanie) Panthenol
(pantenol), Tocopheryl Acetate (filtr
UV), Propylene Glycol
(humektant), Caviar Extract (ekstrakt z
kawioru), Cyclohexasiloxane (silikon
lotny), Silk Amino Acids (humektant),
Hydrolized Keratin (hydrolizowana
keratyna), Oryza Sativa (Rice) Seed Protein
(proteiny ryżu), Phytic Acid (kwas fitowy –
wykazuje aktywność antyoksydacyjną i przeciwstarzeniową), Oryza
Sativa (Rice) Extract (ekstrakt z ryżu), Glycol Distearate (emulgator), Laureth-4
(emulgator), Phenoxyethanol (konserwant), Etylhexylglycerin (humektant, naturalny
konserwant), Citric Acid (regulator
pH), Parfum (zapach), Linalool (składnik zapachowy).
Tylko jeden składnik
zaznaczony na czerwono – nieźle. Można się oczywiście spierać, czy dodawanie
silikonów czy hydrolizowanej keratyny do szamponu to dobry pomysł, koniec
końców jednak skład nie zawiera w zasadzie szkodliwych dodatków (poza jednym konserwantem i składnikiem
zapachowym, który pewnie można było sobie darować).
Wiem,
że osoby interesujące się składami kosmetyków dzielą się często na dwie grupy:
pierwsza uważa, że skład szamponu powinien być jak najkrótszy i prosty,
ponieważ po nim i tak należy użyć odżywki lub maski, a druga – że szampon też
powinien pielęgnować włosy, dobrze więc, jeśli występuje w nim dużo pozytywnie
działających substancji. Ja w tym minisporze plasuję się gdzieś pośrodku – nie
uważam, żeby dodawanie dobrych składników do szamponów było złym pomysłem
(świetnie działał u mnie chociażby wyjątkowo bogaty szampon Orientany), ale z
drugiej strony nie mam nic przeciwko prostym i krótkim składom. Ot, klient ze
mnie idealny!
Działanie
Jak
dla mnie typowe jak dla szamponów oczyszczających: dobrze myje, włosy są po nim
długo czyste i świeże. Nie powodował u
mnie podrażnień, a dzięki dużej ilości dodatków – w tym humektantów – nie
zauważyłam, aby przesuszał. Moje włosy są zbyt delikatne, abym używała go
na co dzień, ale raz w tygodniu sprawdza się doskonale.
Konsystencja
i wydajność
Dobrze
się pieni i rozprowadza na włosach. Ma perłowy odcień i według mnie jest dość
gęsty. Mi wystarczył na wiele tygodni używania.
Cena i
dostępność
Kosztuje
niecałe 10 zł i jest do kupienia w Rossmanie. Dobra cena i łatwo go dostać!
Podsumowanie
Z
miłą chęcią wrócę w przyszłości do testowania kosmetyków Perfect.Me – sprawdziłam
już kilka i wszystkie okazały się świetnie działać na moich włosach. Moim zdaniem sam szampon odbudowujący i chroniący kolor, poza
tytułowym działaniem, przypadnie do gustu osobom o włosach zniszczonych i
wymagających regeneracji. Przy jego niskiej cenie i łatwej dostępności
warto spróbować.
Jestem ciekawa, czy
stosowaliście już ten szampon. Jak się u Was sprawdził?
Polecam
też:
Dziwne, nigdy go nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńA chroni kolor włosów? :)
OdpowiedzUsuńZawsze jest mi to trudno ocenić - farbuję na blond, więc bardziej zależy mi na tym, by włosy nie żółkły :)
UsuńUwielbiam maskę nawilżającą tej marki i szampon wzmacniający. :)
OdpowiedzUsuńNie stosowałam tego szamponu, w ogóle nigdy wczesniej go nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńtakie blogi to z przyjemnością sie czyta :>
OdpowiedzUsuń