Pod
koniec roku otrzymałam propozycję przetestowania indyjskiego olejku rewitalizującego do włosów Swati
Ayurveda, który stosowałam regularnie przez ostatnie tygodnie. Na wstępie
powiem Wam jedno: jak już go skończę i po latach zajrzę do tej recenzji, coś, o
czym będę na pewno od razu pamiętać, to… jego piękny zapach!
Oceny
cząstkowe: dobry, neutralny, słaby.
Opakowanie
Bardzo
wygodne, bo przeźroczyste, stabilne i odkręcane. Na buteleczce znajduje się
opis, sposób użycia i dobrze widoczny skład. Otwór opakowania jest dodatkowo
zabezpieczony plastikową nakładką.
Zapach
Olejek
jest perfumowany, więc pachnie naprawdę pięknie. Zapach jest dość intensywny,
ale nie męczący – przynajmniej dla mnie. Uważam, że perfumy do włosów mogłyby
pachnieć właśnie w ten sposób!
Skład
Sesamum Indicum
(sezam indyjski), Cocos Nucifera (kokos), Suflower Oil (olej słonecznikowy), Triticum Aestivum (pszenica zwyczajna), Prunus Amygdalus (migdałowiec), Herbal Extract of Acacia Concinna (ekstrakt
z orzechów Shikaki), Azadirachta
Indica (miodla indyjska), Nardostachys
Jatamansi (roślina z rodziny kozłkowatych), Emblica
Officinalis (liściokwiat garbnikowy), Glycyrrhiza
Glabra (lukrecja gładka), Cyperus
Scariosus (cypriol), Eclipta Alba
(zioło indyjskie), Rosemarinus Officiantlis
(rozmaryn lekarski), Musk Oil
(olejek piżmowy), Fragrance Q.S.
(zapach).
Olej
sezamowy z bogatym wachlarzem ekstraktów, z których na uwagę zasługuje
chociażby ekstrakt z orzechów Shikaki, który wzmacnia włosy, działa
przeciwłupieżowo, nadaje połysk i pobudza do wzrostu. Na wysokim miejscu w składzie
są też olej kokosowy i słonecznikowy.
Olejek
zawiera także Azadirachta Indica,
czyli Neem – ekstrakt z owoców miodli
indyjskiej, która wykazuje działanie antyseptyczne, przeciwgrzybicze,
przeciwłupieżowe, a do tego zapobiega siwieniu i wypadaniu włosów.
Działanie
Olejku
Rewitalizacyjnego używałam średnio raz lub dwa razy w tygodniu przez około 6
ostatnich tygodni. Nakładałam go zarówno na włosy, jak i skórę głowy, masowałam
i zostawiałam na minimum godzinę do trzech. Efekty bardzo mi się podobały:
włosy po takiej kuracji były odżywione i lśniące, bardziej lejące i gładkie.
Skorzystała też moja skóra – wydawała się bardziej ukojona, mniej podrażniona,
przestała mnie też zupełnie swędzieć.
Mam
też wrażenie, że w ostatnim miesiącu mniej wypadają mi włosy – myślę, że może
to być częściowo zasługa tego olejku, a częściowo wcierki, którą obecnie
stosuję.
Konsystencja
i wydajność
Olejek
jest bardzo rzadki, przez co musiałam bardzo uważać przy jego wylewaniu. Dzięki
temu jednak łatwo rozprowadza się na włosach i na raz potrzebowałam naprawdę
małej jego ilości, by pokryć całe włosy. Wydajność oceniam więc na bardzo
wysoką – przez półtora miesiąca zużyłam dopiero ułamek całości (na moje oko
1/8).
Cena i
dostępność
Olejek
rewitalizujący Swati Ayurveda kupimy przez internet, na przykład na stronie
Bombay Bazaar. Kosztuje 26 zł. Moim zdaniem to niewiele, bo chociaż opakowanie
zawiera tylko 100 ml, produkt starcza na wiele tygodni stosowania.
Podsumowanie
Jestem
z niego bardzo zadowolona i zamierzam stosować go aż do wyczerpania zawartości
butelki. Moim zdaniem przyda się osobom, które z jednej strony chcą wzmocnić
włosy i zapobiec ich wypadaniu, a z drugiej – chciałyby je odżywić i nadać
blasku. Dla mnie była to dopiero druga przygoda z jakimś indyjskim olejkiem,
ale już wiem, że nie ostatnia!
Jestem ciekawa Waszej opinii na temat tego olejku. A może znacie jakieś inne ciekawe indyjskie kosmetyki do włosów?
Polecam
teksty na temat olejowania włosów:
Nie miałam jeszcze żadnych indyjskich kosmetyków do włosów ale przyznam, że już od pewnego czasu mnie kuszą :)
OdpowiedzUsuńOkazują się być naprawdę dobre :)
UsuńMuszę się nim zainteresować :)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt, muszę go mieć ;)
OdpowiedzUsuńO nie miałam,ale skład do mnie przemawia jak najbardziej.
OdpowiedzUsuńJa właśnie zamówiłam krem Swati przeciw wypadaniu, który bazuje na bazylii. ;)
OdpowiedzUsuńJa planuję zakup ich olejków :) Po indygo jestem zachwycona tą marką :)
OdpowiedzUsuńStosujesz go na całej długości włosów?
OdpowiedzUsuńMoje włosy uwielbiają takie mieszanki ziół i olei :)
OdpowiedzUsuńIt's a mixer of the body of insects and fungus. A fungus on a caterpillar's head, which is used as a medicine. It has an Indian name called Kida Jadi, which is known as an insect herb. Kida Jadi founds on the Himalayas, also known as Himalayan Viagra and energy booster, also effective for many diseases, including impotence and cancer, more expensive than sleep. It reduces tiredness and improves strength, increases energy levels as a result of it has the most demanded in China, where it is used for medical purposes since the 14th century. Keeda Jadi Supplier Keeda Jadi Exporter In Delhi
OdpowiedzUsuń