Strony

wtorek, 4 października 2016

Nowości fryzjerskie: zimna prostownica i bezgłośna suszarka


Jedno urządzenie zamraża lodem, drugie – grzeje, ale w delikatny i niezwykle cichy sposób. Oba trafiły już do sprzedaży i szybko zostały okrzyknięte innowacyjnymi i wyjątkowymi. Jak działają i czy warto w nie inwestować? Przed Wami dwie ciekawe nowości fryzjerskie: suszarka Supersonic i prostownica Inverse Hair Conditioning System!

Supersonic – bezgłośna suszarka

Firma Dyson, producent suszarek do rąk i bezworkowych odkurzaczy, wyprodukował niedawno nowoczesną suszarkę do włosów. Nie tylko oryginalnie wygląda, ale też ma jedną wyjątkową cechę: praktycznie bezgłośne działanie. Producenci chwalą się tym, że urządzenie wydaje dźwięki niesłyszalne dla ludzkiego ucha (a nawet dla psów!), ale jak możecie się przekonać w poniższym filmiku, jakiś tam szmer jednak słychać. W porównaniu do tradycyjnych suszarek jest to jednak niebo a ziemia!


Skąd taka innowacyjność? Wynika to z wyjątkowego silnika suszarki, który nie dość, że jest znacznie lżejszy i mniejszy niż tradycyjne, to jeszcze bardzo efektywnie pracuje, wirując nawet 110,000 razy na minutę.

Prace nad skonstruowaniem Supersonic – bo taką nazwę nosi – trwały cztery lata. W tym czasie przetestowano ją na ponad… 1500 km włosów. Wiadomo to dokładnie, ponieważ producenci, podczas prac nad urządzeniem, skupowali pukle ludzkich włosów, by zobaczyć, jak reagują one na użycie suszarki.


Supersonic ma wbudowany termostat, który mierzy temperaturę wydmuchiwanego powietrza 20 razy na sekundę, w ten sposób kontrolując, by nie suszyć włosów zbyt gorącym nawiewem. Jest lekka, a dodatkowo wyposażono ją w funkcję jonizacji. Można ją kupić w trzech kolorach: srebrnym, grafitowo-różowym i biało-złotym. W skład zestawu wchodzi też antypoślizgowa mata, na którą można odkładać urządzenie, a także trzy końcówki.

Cena tego cuda to 400$, czyli znacznie więcej niż tradycyjne suszarki. Z tego, co mi wiadomo, Supersonic jest już dostępny w Japonii, Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych. Wygląda dość kosmicznie, prawda?



Inverse Hair Conditioning System – zimna prostownica

Jeśli nie używacie prostownicy ze względu na to, że jej wysoka temperatura może zniszczyć włosy, być może zainteresuje Was Inverse Hair Conditioning System – urządzenie, które do pielęgnacji wykorzystuje minusowe temperatury. Innymi słowy, za jego pomocą możemy nie tylko wyprostować włosy, ale też o nie zadbać, by były mocniejsze i bardziej lśniące.

David Roe, stylista fryzur z Nowej Zelandii, zauważył niegdyś, że włosy jego żony, umyte lodowatą wodą, wyglądają piękniej. To zainspirowało go do stworzenia lodowej prostownicy, która składa się z dwóch oddzielnych części: silikonowego trzonu wypełnionego wodą oraz plastikowej nasadki. Tę pierwszą należy włożyć do zamrażalki na co najmniej dwie godziny. W tym czasie zawarta w niej woda zamienia się w lód. Następnie wyjmujemy trzon i nakładamy na niego nasadkę, która chroni dłonie przed zimnem.


Prostownicę przykładamy do wilgotnych, osuszonych ręcznikiem włosów, by je wzmocnić, nawilżyć i odżywić. Według producenta regularne jej używanie sprawia, że pasma stają się mocniejsze, zdrowsze, bardziej miękkie i łatwiejsze do rozczesania. Jak to zwykle bywa, do urządzenia sprzedaje się także dodatek – mgiełkę pielęgnującą – która ma wzmocnić jego efekt.

Koszt zimnej prostownicy to 900 zł, a mgiełki – 100 zł. System nie potrzebuje zasilania.


Które urządzenie wydaje się Wam ciekawsze?

Inne ciekawostki:

19 komentarzy:

  1. Zimna prostownica brzmi fajnie, a jeśli chodzi o suszarki to ja bardzo lubię ich dźwięk ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hmm, to co w takim razie z rzekomo szkodliwym wpływem zimowego powietrza na nasze włosy? Już nie wspominając o wychodzeniu z mokrą głową na mróz. Coś mi tu śmierdzi z tą prostownicą :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Prostownica mnie nie przekonuje tymi ujemnymi temperaturami, ale suszarka to bardzo ciekawa rewolucja :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. O matko, chcę tą suszarkę!! <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie używam ani jednego urządzenia ani drugiego :D Ale cicha suszarka... Hm, fajny gadżet :)

    OdpowiedzUsuń
  7. I suszarka, i zimna prostownica wizualnie robią super wrażenie. Aż by się chciało przetestować :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Prostownica zdecydowanie do mnie przemawia :D Ciekawa jestem czy poradziłaby sobie z moim opornym na wszelkie prostowanie skrętem :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Drogie te sprzęciska, nowości w końcu. Czekam aż będą tańsze i chętnie kupiła bym zimną prostownice, ponieważ włosy mam w opłakanym stanie, prostownica mi je tylko doniszcza, więc zimna była by idealna. JEśli chodzi o suszarkę to nie musi być wcale cicha, to mi nie przeszkadza. Fajne jest to, ze kontroluje ciepło powietrza.
    Zapraszam do siebie : http://kobiecomania.blogspot.com/
    ;*

    OdpowiedzUsuń
  10. o jacie, oba produkty chciałabym mieć w łazience ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. O kurczę! Nigdy nie widziałam czegoś takiego, nawet nie sądziłam że coś takiego wymyślą ;)
    z przyjemnością obserwuje, ciekawe nowinki ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja bym chciała chyba tylko prostownice :D Głośność suszarki jakoś mi nie przeszkadza :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Zaintrygowała mnie ta suszarka. Przyznam, że pierwszy raz słyszę o takim wynalazku i chętnie wymieniłabym moją głośną suszarkę na takie cudeńko.

    OdpowiedzUsuń
  14. Coś mi nie pasowało z tą suszrka. Jest jakaś dziwna. Ale blog fajny.
    Polecam też mój blog nie koniecznie o tej tematyce ale też ciekawy
    http://dziewczynykon-jez.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń
  15. Coś mi nie pasowało z tą suszrka. Jest jakaś dziwna. Ale blog fajny.
    Polecam też mój blog nie koniecznie o tej tematyce ale też ciekawy
    http://dziewczynykon-jez.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo fajny model, ale zepsuł mi się po 4 miesiącach ;( Ja teraz testuję tą prostownicę https://alluress.com/product-pol-1762-Prostownica-do-model-FaleLokiKoki-N-302-PREMIUM.html.

    OdpowiedzUsuń
  17. Artykuły fryzjerskie i wszelkiego rodzaju kosmetyki fryzjerskie nie są tak proste do zdobycia jakby się mogło wydawać. Oczywiście mówię tutaj o tych profesjonalnych produktach fryzjerskich. Muszę się sporo namęczyć, żeby zdobyć profesjonalne kosmetyki do włosów ;)

    OdpowiedzUsuń