Strony

wtorek, 30 grudnia 2014

Olejowanie włosów: dlaczego warto?


Wyobraźcie sobie taką sytuację: słyszycie gdzieś, że olejowanie włosów świetnie poprawia ich kondycję, więc gdy w sklepie ze zdrową żywnością przypadkowo znajdujecie olej kokosowy, kupujecie go i tego samego dnia wieczorem w dużych ilościach kładziecie na włosy. Ociekające olejem kosmyki wiążecie i kładziecie się spać zadowolone, że wreszcie zrobiłyście coś dobrego dla zniszczonych pasm.

Następnego dnia z marnym skutkiem próbujecie zmyć olej z włosów: część fryzury puszy się bardziej niż przed olejowaniem, druga zaś część –  ta przy skórze głowy – pozostaje tłusta i wymaga kilkukrotnego mycia. Niezrażone niepowodzeniami co kilka dni dalej nakładacie obficie olej, myśląc z wyrzutem, że zły efekt pielęgnacji nie jest przecież wynikiem nieodpowiedniej metody, lecz „tych beznadziejnych włosów, które mam na głowie”…

Brzmi znajomo? Taki był właśnie mój początek olejowania.

Jakie błędy popełniłam? Chyba wszystkie z możliwych: wybrałam nieodpowiedni dla swoich włosów olej, nakładałam go za dużo, trzymałam za długo, nie dowiedziałam się uprzednio jak i czym olejować.

Największym problemem merytorycznym w prowadzeniu tego bloga jest dla mnie dostosowanie go do osób czytających – tych, którzy mają bardzo dużą wiedzę na temat świadomej pielęgnacji włosów, oraz tych, którzy dopiero ją zaczynają i mają problem z odróżnieniem np. emolientów od humektantów. To, co dla jednych jest oczywiste, dla innych może przecież być czarną magią.

Z tego względu postanowiłam nieco połączyć dwa bieguny i stworzyć również serie (olejowanie jest jedną z nich) dla początkujących. Pisanie takich postów będzie też dobrze systematyzowało wiedzę tych, którzy są obeznani w danym temacie :)


Czy olejowanie włosów jest trudne?

Początkowo myślałam: co w tym trudnego? Kupuję olej, nakładam, zmywam. Żadna filozofia.

Okazuje się jednak, że po drodze czyha na nas wiele pułapek. No bo jak wybrać dobry olej – wartościowy i odpowiedni akurat dla naszych włosów? Ile go nakładać: łyżkę, łyżeczkę, czy może od razu pół szklanki? Jak długo trzymać olej na włosach? Jak zmywać, by następnego dnia włosy nie były tłuste? I wreszcie: po co olejować włosy?

Ten wpis jest tylko wstępem do tematu – tematu tak rozległego, że można by wydać na jego temat pokaźną encyklopedię :) – i jednocześnie pierwszym postem całej serii.

Dlaczego warto olejować włosy?

Olejowanie włosów, czyli nakładanie na nie odpowiednich olei, wiąże się z wieloma zaletami. Większość olei:
  • nawilża włosy (oleje = emolienty, substancje natłuszczające, które pokrywają włosy filmem chroniącym przed odparowaniem wody i czynnikami niszczącymi, np. mrozem czy wiatrem),
  • wzmacnia włosy (stają się one bardziej gładkie, sprężyste, mięsiste, nie puszą się),
  • dostarcza włosom wielu witamin, minerałów, kwasów,
  • sprawia, że włosy są bardziej błyszczące, zdrowsze, wzmocnione, mniej wypadają, nie rozdwajają się, łatwiej je rozczesać, mniej się plączą,
  • uwydatnia skręt włosów kręconych,
  • chroni włosy farbowane przed matowieniem i utratą koloru.

Czy olejowanie włosów ma jakieś wady?

W zasadzie wspomnieć tu należy o jednej kwestii: olej nałożony nie tylko na włosy, ale też na skórę głowy, nie każdemu służy – zdarza się, że wzmaga wypadanie włosów. Warto więc przetestować olejowanie skóry głowy i w razie problemów nakładać olej tylko na włosy.

Musimy też wziąć pod uwagę, że niektóre oleje (stosowane regularnie) mogą nieco zmieniać odcień włosów – najczęściej je przyciemniają. Do takich olei zaliczamy np.:
  • rycynowy,
  • Amla,
  • z orzecha włoskiego,
  • Brahmi.

Czy olejowanie wzmaga przetłuszczanie się włosów?

Nie, a wręcz przeciwnie: niektóre oleje mogą wręcz pomóc w regulacji sebum (np. macadamia lub jojoba).

Jak olejowanie zmienia moje włosy?

Po dwóch miesiącach systematycznego olejowania przed każdym myciem głowy (zazwyczaj co 2-3 dni) moje włosy zrobiły się dużo gładsze, mniej się puszą, wyglądają na zdrowsze i na pewno takie są. Testuję różne oleje: od spożywczej oliwy przez olej lniany do arganowego czy macadamia.

A jak olejowanie wpłynęło na Wasze włosy?

28 komentarzy:

  1. Olejowanie to najlepsza rzecz jaka zrobilam dla swoich wlosow;)

    OdpowiedzUsuń
  2. moje włosy lubią makadamia i arganowy:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę powrócić do olejwania- moje włosy były w lepszej kondycji przez to ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie oleje rozpoczęły widoczną przemiane włosów. Kiedy na pol roku odstawilam prostownice i zaczelam do kazdego mycia uzywac odzywki to efektow widocznych nie bylo zas po ok 3 miesiacach olejowania - posypalo sie mnostwo komplementow na temat poprawy moich wlosow.
    ...i nawet w tej chwili pisząc do ciebie komentarz mam olej na włosach ^^

    OdpowiedzUsuń
  5. Hmmm, raz tylko miałam problem ze zmyciem oleju, była to oliwa z oliwek. Z kokosowym nigdy nie miałam takiego problemu, musiałaś go nakładać naprawdę dużo lol!

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie olejowanie również zadziałało cuda. Największy problem mam ze zmywaniem oleju rycynowego- a już w ogóle Hollywood Beauty- Castor Oil ale wszystko się da... z czasem ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. olejuję włosy co jakiś czas, ale tylko włosy, bo skóra się burzy :/

    OdpowiedzUsuń
  8. Olejów do włosów używałam już różnych, ale raczej zrywami, niesystematycznie. Dopiero teraz w miarę regularnie stosuję kokosowy i to, co najbardziej lubię, to że mam po takim olejowaniu proste włosy (normalnie mi się falują), gładkie i błyszczące. Nie wymaga to zbyt dużego wysiłku, olej starcza na długo, więc warto, warto;)
    A i przypomniało mi się, jakprzez prawie dwa miechy regularnie co 2 dni olejowałam arganowym, to miałam niezły wysyp bejbi herów:P

    OdpowiedzUsuń
  9. Moje włosy odżyły po systematycznym olejowaniu, zlikwidowałam zupełnie puszenie się i suchość.




























































    OdpowiedzUsuń
  10. Moje włosy lubię oleje, niestety jednak brak mi systematyczności ;/

    OdpowiedzUsuń
  11. bardzo ciekawy post :) aż przypomniała sobie swoje początki z olejowaniem ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja mam szczęście, moim włosom pasuje każdy olej, poza sezamowym i parafiną ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja ostatnio je odstawiłam, ponieważ moje blond włosy dziwne kolory nabierają od olejów.. Ale na pewno wrócę do nich za jakiś czas :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Po olejowaniu mam zdecydowanie lepiej nawilżone i ogólnie zdrowsze włosy. Moi ulubieńcy na dzień dzisiejszy to olej kokosowy i sezamowy:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Aż wstyd sie przyznać, że nie pamiętam kiedy ostatni raz nakładałam olej na włosy.

    OdpowiedzUsuń
  16. Przypomniałaś mi, że olej z orzechów przyciemnia włosy, a to jest coś na czym mi zależy ;)
    Swoją drogą masz sporą kolekcję olejów! ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Właśnie siedzę z olejem musztardowym na głowie. Olej nakładam raz w tygodniu, kiedyś miałam problem ze zmywaniem olei jednak teraz znalazłam sposób i moje włosy nie są już oklapnięte po kuracji olejem ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Olejowanie bywa zbawienne dla wlosow ;) Ladna kolekcja olejkow :) Bardzo dobrze napisany post :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Cześć! Zostałaś przeze mnie nominowana do tagu Liebster Blog Award:) Będzie miło jeśli weźmiesz udział: http://cudmiodikokosy.blogspot.com/2014/12/liebster-blog-award-2014.html
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  20. Zdecydowanie bardziej sensowne jest olejowanie skóry głowy, niż samych włosów ;-).

    OdpowiedzUsuń
  21. Grunt, to znaleźć swój ulubiony olej a najlepiej kilka :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Pamiętam swoje początki. O zgrozo, pół butelki czystego arganu poszło! Byłam zła na siebie (że tak zmarnowałam niezbyt tani olej) i na wszystkich wokół (że musiałam się babrać ze zmywaniem bardzo długo, a większość domowników dobijała mi się do drzwi łazienki). Teraz już wszystko w normie, poczytałam, uzupełniłam informacje i od kilku lat wszystko działa, jak należy ;).

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja moje olejowanie rozpoczęłam jakieś 2,5 roku temu - teraz miałam dłuższą przerwę i moje włosy niestety dość mocno to odczuły :/

    OdpowiedzUsuń
  24. Naprawdę warto olejować włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja też przekonałam się, że olejowanie włosów ma same plusy!

    OdpowiedzUsuń
  26. A ja się pogubilam :/ to ile mam nakładać? Włosy mam mocno porowate na końcach, od głowy gdzie nie były farbowane są mocniejsze ale okropnie się przetluszczaja, szczególnie przy czole... Olejowac za kazdym razem przed myciem? U mnie to znaczy codziennie chyba że mam wolne to sobie odpuszczam mycie... Chce wypróbować olej konopny, jakieś opinie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możesz codziennie, ale to by było przesadą raczej. Spróbuj może 2-3 razy w tygodniu zatem, skoro myjesz codziennie?
      A nakładasz niewiele, tyle co na łyżeczkę.

      Usuń