Strony

środa, 27 grudnia 2017

Najlepsze kosmetyki do włosów 2017 roku


To już tradycja, że co roku jednym z ostatnich wpisów na moim blogu jest ten, który podsumowuje najlepsze kosmetyki do włosów, z którymi zetknęłam się w ciągu minionych dwunastu miesięcy. Nie inaczej będzie tym razem, chociaż muszę przyznać, że obecnie nie testuję ich już tak wiele jak w przeszłości. Wynikało to ostatnio trochę z braku czasu, a trochę z większej świadomości potrzeb moich włosów i wiedzy, które składniki wybierać, a których lepiej nie używać.

Tradycyjnie też unikam pisania o tak zwanych bublach kosmetycznych, które się u mnie nie sprawdziły – o tym, dlaczego o nich nie piszę, możecie dowiedzieć się tutaj.

Zapraszam na krótki przegląd produktów, które w mojej opinii okazały się najlepszymi kosmetykami 2017 roku w kategoriach: odżywka, maska, szampon, olejek i wcierka!

Odżywka: Schwarzkopf, Gliss Kur, Odżywka do włosów Serum Deep-Repair


Pamiętam, że dość długo stała u mnie schowana w szafce, zanim ją otworzyłam, bo wydawało mi się, że to typowy produkt drogeryjny z niższej półki, wypchany silikonami i oblepiający włosy. Dałam się chyba zmylić opakowaniu i firmie, która kojarzy mi się z kosmetykami, które stosowałam przez lata: łatwo dostępne, niezbyt odżywcze i pełne obietnic producenta, które nie są niczym sensownym poparte. Tymczasem odżywka Serum Deep-Repair okazała się małą, niedrogą perełką – duża w tym zasługa protein, które zazwyczaj świetnie sprawdzają się na moich włosach.


Maska: Vichy, Dercos, Odżywczo-regenerująca bogata maska do włosów suchych i zniszczonych


Kolejny przykład na to, że produkt drogeryjny, w dodatku znanej firmy, nie musi być wypchany silikonami czy alkoholem. Maska z serii Dercos Vichy ma naprawdę dobry, bogaty skład i może zregenerować włosy – na moje działała świetnie i jedyne, co bym w niej zmieniła, to nieco zbyt wysoka cena. A może przesadzam? Oceńcie sami.


Szampon: odżywka myjąca Ziaja z olejkami ylang-ylang i paczulą


Kto by pomyślał, że za najlepszy szampon roku uznam… odżywkę? Ta jest jednak świetna i po raz kolejny utwierdziła mnie w przekonaniu, że kosmetyki do włosów Ziaji są naprawdę fantastyczne. Odżywka ma prosty, dobry skład, nie zawiera mocnych detergentów, świetnie myje, nie obciąża i nie powoduje nadmiernego przetłuszczania. Dla mnie produkt na medal!


Długo zastanawiałam się też nad tym, czy w tej kategorii nie powinien wygrać ziołowy szampon Swati Ayurveda, który stosowałam na początku roku, ale wydaje mi się, że myjąca odżywka Ziaji jest bardziej uniwersalna i może przypaść do gustu większej liczbie osób. Mimo to muszę jednak zaznaczyć, że szampon Swati Ayurveda to drugi w kolejności produkt myjący do włosów, który chciałabym wyróżnić – zarówno za świetny, bogaty skład, w którym brak mocnych detergentów, jak i za fantastyczne działanie oraz… uroczy wygląd i przyjemny zapach.


Olejek: Swati Ayurveda, Olejek rewitalizujący do włosów


Kolejna kategoria i znów ta sama firma: Swati Ayurveda. W 2017 roku używałam ich dwóch produktów i oba okazały się świetne. Olejek rewitalizujący do włosów zawiera mieszankę wyłącznie wartościowych olejów i ekstraktów. Sprawiał, że moje włosy były odżywione, bardziej gładkie i lśniące. Dodatkowo nakładałam go też na skórę głowy – koił ją i znacząco zmniejszył wówczas jej podrażnienia i swędzenie.


Wcierka: Farmona, Odżywka wzmacniająco-regenerująca do włosów zniszczonych i wypadających Radical


Muszę przyznać, że odżywka Farmony, którą stosowałam w pierwszej połowie roku, nie miała za dużej konkurencji, ponieważ w ciągu minionych dwunastu miesięcy używałam niewielu wcierek. Ta konkretna była jednak najlepsza i sprawdzała się bardzo dobrze: nie dość, że pomogła na wypadanie włosów, to jeszcze znacząco zminimalizowała u mnie świąd i podrażnienia skóry głowy. To głównie ten ostatni powód sprawił, że z pewnością kupię ją jeszcze raz w przyszłości.


Jestem ciekawa, czy znacie któryś z wybranych przeze mnie kosmetyków: może część z nich już używałyście, a inne planowałyście kupić? Co było waszym hitem do włosów 2017 roku? Czekam na wasze opinie!


Polecam:

17 komentarzy:

  1. ten olejek Swati i odżywka myjąca Ziaji mnie ciekawią, muszę je sobie zapisać i w przyszłym roku wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, są niedrogie, a działają ŚWIETNIE :)

      Usuń
    2. Z Ziai jeszcze spoko jest oliwka myjąca z serii "Liście zielonej oliwki", kiedyś była moim włosowym ulubieńcem <3

      Usuń
  2. też szykuję taki wpis, ale u mnie pojawią się inne kosmetyki:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Maseczka z Vichy bardzo mnie kusi :) u mnie też niebawem pojawią się ulubieńcy roku :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawe produkty. Jedynym kosmetykiem, którym próbowałam jest odżywka z Ziaji, która u mnie również okazała się świetnym wyborem.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie ta odżywka do włosów nie przypadła... :/ Zaciekawiłaś mnie jednak maską od Vichy! :D

    zapraszam do mnie na bloga, właśnie pojawił się nowy wpis! :)
    https://pani-blondynka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ech, widać masz inne włosy i potrzeby :) A próbowałaś tego szamponu Swati?

      Usuń
  6. Nie kojarzę tych wszystkich produktów.

    OdpowiedzUsuń
  7. Czy myślałaś o naturalnych, a nawet samemu robionych, odżywkach bądź wcierkach? Np. na bazie rumianku, łopianu, czy pokrzywy. To dobry sposób na szczególną opiekę nad skórą naszej głowy. Niestety, ale w większości preparatów dostępnych w sklepach są konserwanty i chemiczne związki źle wpływające na skalp i strukturę włosia.
    Pozdrawiamy - Versum

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne, przetestowałam ich w życiu już wiele, zapraszam do działu ZRÓB TO SAMA ;)

      Usuń
  8. Żadnego z nich nie miałam ;) W sumie nawet nigdy mnie nie kusiły :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Wcierkę Radical wspominam bardzo miło :) Miałam ochotę spróbować z odżywką Ziaji, ale w niej w sumie...nic nie ma :D Pokochałam naturalne szampony i w sumie chyba już ich nie zdradzę ;)

    OdpowiedzUsuń