Trochę
się ociągałam w tym miesiącu z aktualizacją – to chyba dlatego, że nie mam na
koncie zbyt dużych zmian: nie uczestniczyłam w żadnym wyjątkowym spotkaniu, nie
obcięłam włosów ani ich nie farbowałam. Nuda ;)
W
ostatnich tygodniach sięgałam natomiast po kilka ciekawych produktów – między
innymi po nowego Biovaxa „Bambus i olej awokado” oraz spray niwelujący żółty
odcień włosów, których recenzję na pewno z czasem zamieszczę.
A, i
jeszcze jedno. Wiecie jak miło jest spotkać się z dawno niewidzianą koleżanką
i na wstępie usłyszeć od niej: „rany, ale masz piękne włosy! Co z nimi
zrobiłaś?”? :)
Co robiłam w styczniu?
- Byłam na spotkaniu prasowym marki Wella (ich nową serię kosmetyczną możecie zobaczyć poniżej).
- Stosowałam wcierkę Klorane i suplement Merz Spezial – dzięki temu moje włosy mniej wypadają.
Co stosowałam w styczniu?
Produktów
na zdjęciu jest dużo, ale możecie mi wierzyć, że regularnie używałam tylko pięciu
z nich: maski Ziaji Kozie Mleko (wkrótce napiszę o niej więcej), algowego Kallosa, wcierki Klorane, olejku Bielendy (do zabezpieczania
końcówek) i szamponu Natural marki Colway International (jest niesamowicie wydajny!).
Sporadycznie
sięgałam po lotion MonRin, Kallosa Bananowego
(wspaniały zapach!), spray Marion prostujący włosy (używam go jako
termoochronę) oraz niwelujący żółty odcień włosów, olejek Baikal Herbals (raz w
tygodniu do olejowania). Zaczęłam też testować szampon Mixy (zawiera SLS, więc
używam go rzadko) i skończyłam używać maskę John Frieda.
Nowości produktowe
W tym
temacie mogę Wam pokazać dwie nowości, które trafiają dopiero do sklepów:
kolejny produkt włoskiej marki Il Salone Milano – szampon – oraz nową linię do
stylizacji włosów Wella, niestety dostępną tylko w salonach fryzjerskich.
Co planuję w lutym?
Jeśli
wszystko pójdzie zgodnie z planem, w kolejnym miesiącu będę mogła pokazać Wam
relację z wizyty trychologicznej, na którą zostałam niedawno zaproszona. Myślę
też, że w lutym skończy się już wcierka Klorane, zastąpię ją więc jakimś innym,
mam nadzieję ciekawym produktem.
Pozostałe aktualizacje znajdują się tutaj.
Marzę, żeby też usłyszeć taki komplement :D W ogóle masz piękny, miodowy odrost, naprawdę ładny odcień. Zapuszczasz naturalne, tak?
OdpowiedzUsuńJa tak samo :D
UsuńNa razie zapuszczam, ale raczej nie na zawsze, bo nie za bardzo się sobie w nim podobam. A odcień jest ciemniejszy w rzeczywistości niż na zdjęciu :)
UsuńWłosy wyglądają ślicznie:)
OdpowiedzUsuńładne, gładziutkie ;)
OdpowiedzUsuńTakie komplementy nadają sens rozpieszczaniu naszych włosów, zawsze miło usłyszeć coś takiego :)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę długości :)
OdpowiedzUsuńKoleżanka miała rację - piękne są te Twoje włosy! :)
OdpowiedzUsuńUżywam MonRin - wcierki i tego specjału oczyszczającego skalp. Wyjątkowo udany duet. A włosy naprawde masz fantastyczne!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję! :) A masz jakiś patent na to, żeby pamiętać o tym lotionie przed myciem głowy? Ja się orientuję, że miałam go użyć, zazwyczaj już po nałożeniu szamponu:P
UsuńJak już koleżanka wspomniała wcześniej bardzo ładny kolor odrostu- ostatnio zakochana jestem w takim kolorze, spróbuje chyba tez tej maski friedy, chociaż miałam kiedyś szampon i nie byłam zadowolona, ale ciekawa jestem czym takie długie włosy rozczesujesz? Ja teraz zapuszczam i dbam o włosy jak się tylko da, żeby rosły naprawdę mocne i zdrowe więc robię research, ja na razie używam Ikoo(tak, miałam TT) i jestem mega zadowolona, nie znalazłam jeszcze nic lepszego, chociaż słyszałam o szczotce z włosiem z dzika(chociaż zwierzaki wmasujące się w moją głowę to jakoś nie bardzo to widzę)
OdpowiedzUsuńJa używam TT i szczotki z włosia dzika, obie się u mnie super sprawdzają :) Ikoo mnie korci z ciekawości, ale w zasadzie jej nie potrzebuję, więc na razie nie kupiłam :)
UsuńDziękuję!
Ciekawa jestem tej wizyty :-) koniecznie daj znac jak poszło!
OdpowiedzUsuńteż chciałąbym się wybrać do trychologa, będę czekać na Twoją relację
OdpowiedzUsuńTabletki od Merz Special są niezastąpione :)
OdpowiedzUsuńZapraszam, Anita ♥
U mnie efekt jest średni.
UsuńJakie już długie! :)
OdpowiedzUsuńJa nie widzę aż takiej różnicy :P
UsuńNo wloski z dnia na dzien pieknieja, a jak to milo jest uslyszec taki komplement... :) Masz bardzo ladne i delikatne blond wlosy, jestem ciekawa jak sie na nich sprawdzi nowa seria Welli. Daj nam znac. Pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńMasz piękny naturalny blond kolor włosów, tak trzymaj :) Włosy wyglądają ślicznie,a te naturalne pasma są jakby grubsze. Piękne :)
OdpowiedzUsuńW rzeczywistości są znacznie ciemniejsze, niestety światło na zdjęciu tak działa... :)
Usuń