Wyobraźcie sobie swoją szczotkę
do włosów pod mikroskopem: te resztki naskórka, sebum, radośnie skaczące
bakterie… A teraz wyobraźcie sobie, że taka szczotka ląduje na Waszych włosach
i jest wielokrotnie przeciągana po pasmach od skóry głowy po same końcówki. Aż
chce się biec po szampon, prawda?...
Dlaczego warto myć szczotki i grzebienie?
Nie zawsze to widać, ale na szczotkach i grzebieniach, poza włosami,
osadzają się też rozmaite pyłki, kurz, bakterie, sebum, a nawet resztki
kosmetyków. Na te ostatnie warto zwrócić uwagę głównie wtedy, gdy używamy
pianek do włosów, spray’ów utrwalających lub silikonów, ponieważ gromadzą się
one na szczotce, a następnie na nowo nanosimy je na włosy i skórę głowy. W
efekcie włosy szybciej się przetłuszczają, są oklapnięte i gorzej wyglądają.
Aby unikać przenoszenia brudu na włosy i skórę głowy, przyrządy do
czesania powinniśmy myć regularnie (najlepiej chociaż raz w tygodniu). I tak, jak
wyczyszczenie grzebienia jest dość oczywiste, tak umycie Tangle Teezer wymaga
już odrobinę więcej pracy.
Dlaczego? Przede wszystkim
igiełki Tangle Teezer wbrew pozorom łatwo jest uszkodzić. Dodatkowo wersja
kompaktowa szczotki ma w środku otwór, do którego lepiej nie nalewać wody –
może się ona bowiem nie wypłukać i będzie zalegać w środku, chlupać i gnić. A
otworzenie TT do łatwych nie należy!
Umyj mnie! ;) |
Jak wyczyścić Tangle Teezer?
Metod czyszczenia Tangle Teezer
jest wiele. Ja pokażę Wam tę najprostszą, którą sama stosuję.
Potrzebujemy:
- odrobinę wody,
- starą szczoteczkę do zębów,
- mydło w płynie (ewentualnie szampon o prostym składzie lub żel do mycia ciała).
Najpierw palcami lub za pomocą czystego
grzebienia usuwam z Tangle Teezer wszystkie zanieczyszczenia widoczne gołym
okiem – w tym głównie włosy – po czym zwilżam go nieco wodą. Następnie na
szczoteczkę do zębów nakładam trochę mydła (w ilości przypominającej wielkość
orzecha laskowego) i delikatnie szoruję szczotkę między ząbkami.
Ja mam wersję kompaktową TT, przy
płukaniu muszę więc uważać, by woda nie wlała się do jej wnętrza. Robię to pod
delikatnym strumieniem bieżącej wody, pomagając sobie palcami. Na końcu często
dosuszam i doczyszczam szczotkę patyczkiem do uszu – jego kształt i miękka wata
na końcu sprawiają, że można domyć wszystkie zakamarki :)
Po umyciu strzepuję resztki wody
i odkładam Tangle Teezer do wyschnięcia ząbkami do góry (kładzenie szczotki na ząbkach może je zniszczyć!). Pokrywę szczotki
zamykam dopiero po jej całkowitym wyschnięciu. Możemy też obsuszyć TT papierowym ręcznikiem lub nawiewem suszarki.
Dobrym pomysłem jest też czyszczenie szczotki za pomocą spryskiwacza:
do buteleczki z atomizerem wlewamy odrobinę wody z wybranym szamponem i
delikatnie spryskujemy TT. Ta metoda sprawdzi się w przypadku zwykłego Tangle
Teezer – przy myciu kompaktowego może powodować wlewanie się wody do jego
środka.
Jak NIE myć Tangle Teezer?
Niedawno słyszałam o czyszczeniu TT za pomocą… odkurzacza. Stanowczo
odradzam tę metodę – odkurzacz z pewnością przeniesie nam na szczotkę całą masę
bakterii i zanieczyszczeń z podłogi! Zastanawiałabym się też nad
zachwalanym przez niektórych pomysłem czyszczenia Tanglee Teezer szczoteczką do
twarzy – mimo wszystko bakterie i zanieczyszczenia obecne na TT mogą się
przenieść potem na buzię i wypryski gotowe…
Specjalne czyściki do mycia szczotek
Szczotka do czyszczenia szczotki
– brzmi absurdalnie, prawda? Jeśli jednak mamy wysokie wymagania, możemy kupić specjalny czyścik, który
pomoże nam doprowadzić szczotkę lub grzebień do porządku. Przyznam
szczerze, nigdy takich gadżetów nie używałam i mam do nich podejście iście
sceptyczne, ale… może się mylę?
Czyścik możecie kupić na przykład
na tych stronach:
Czyścik ze strony Bornprettystore |
A jak Wy czyścicie Tangle Teezer? Może znacie inne, lepsze metody?
Zobacz też:
Zobacz też:
- Jak wyczyścić szczotkę z naturalnego włosia?
- Czy włosy mogą się trwale odkształcić od gumki lub spinki?
- Jak kupić idealną suszarkę?
- Czy warto pić drożdże? | Efekty 3-miesięcznej kuracji
- Jak zwalczyłam elektryzowanie się włosów?
- Jak rozczesać kołtun, by nie zniszczyć włosów?
- Jak zdiagnozować, czego potrzebują włosy?
- Jak i po co określić porowatość włosów?
PS. W tym tygodniu mój blog
osiągnął wynik ponad 100 obserwatorów i 50 fallowersów G+, a fan page – ponad 100
fanów. Dzięki!
PS. 2. Uruchomiłam opcję
powiadomień o nowych wpisach na blogu – odpowiednie okienko znajdziecie w
prawej kolumnie. Wystarczy tylko wpisać swój adres e-mail :)
Oo masz tą słodką w owieczki <3 widziałam w Rossmanie teraz kompaktowe czarno -złote i coś czuję, że niebawem się skuszę :D ja swoją czyszczę tak co 3 dni :D
OdpowiedzUsuńTylko uważaj na podróbki, mogą przynieść więcej szkody niż pożytku ;)
Usuńja mam podróbkę z biedry i nie widzę różnicy :)
UsuńSwoją szczotkę TT czyszczę najtańszą szczoteczką do rąk, zakupioną tylko do tego celu. Prawdziwym wyzwaniem jest jednak dla mnie doczyścić szczotkę z naturalnego włosia.Myślę,że tutaj te specjalne czyściki byłyby idealne:)
OdpowiedzUsuńA mi się wydaje, że tę z naturalnego włosia jest łatwiej umyć :)
UsuńJa swoją szczotkę czyszczę za pomocą szczoteczki do mycia twarzy, której już nie używam :)
OdpowiedzUsuńTo rozsądne!
UsuńZawsze gdy płacę za zakupy w drogerii jaśmin ( raz na miesiąc ) widzę na ladzie mały stosik TT. Nie raz walczyłam ze sobą, żeby jej nie kupić ( poluję też na grzebień drewniany ). Dopadła mnie taka rozkmina, że skoro one tam zawsze stoją to albo tak bardzo schodzą, albo zalegają. Biorąc pod uwagę wielkość mojej mieściny raczej to drugie. Może zrobią na nią promocję ? Wtedy napewno już trafi do mojego koszyka :)
OdpowiedzUsuńJeśli nie masz TT, to zdecydowanie polecam :) Ale raczej oryginalną, podróbki podobno często łamią włosy (są zrobione z nieco innego tworzywa, co może nie być widoczne gołym okiem).
UsuńJak rozpoznać oryginalną szczotkę TT od podróbki? :)
UsuńNo właśnie to nie jest łatwe, bo producenci podróbek zawsze robią wszystko, by upodobnić swój produkt do oryginału :) Myślę, że nie ma po prostu sensu kupować TT na Allegro za 10-20 zł, bo to na pewno oryginał nie będzie.
UsuńWiem, że te szczotki pojawiły się już w Douglasie, Rossmannie i Laboo i kosztują ok.40 zł ciekawe czy są oryginalne :)?
UsuńDziewczyny, które je kupują, mówią, że tak. Ja mam swoją jednak z oryginalnej strony TT ;)
UsuńA jaka cena na stronie? :)
Usuń55 zł za zwykłą i 65 zł za kompaktową. Tutaj masz wszystko: http://sklep.tangle-teezer.pl/
UsuńDziękuję bardzo :) :)
UsuńW Rossmanie kompaktowa kosztuje ok. 45zł, a standardowa ok. 35zł. Długo nie mogłam się zdecydować, ale ta szczotka to jednak super sprawa.
UsuńJa od 1,5 roku czyszczę tak swoją szczotkę i niestety muszę przyznać, że trochę przyczyniło się to do powykrzywiania ząbków, jednak to jedyny sposób który się sprawdza i dobrze czyści więc z niego nie zrezygnuje :)
OdpowiedzUsuńo ja dzieki znieba mi z tym spadłas:)
OdpowiedzUsuńZawsze wszystkie szczotki i grzebienie mylam szczoteczka do rak lub specjalna szczoteczka do zebow, to najlepsza metoda :)
OdpowiedzUsuńJa mam podróbke o nazwie D-meli melo i oryginalną wersje TT mogę powiedzieć że dla mnie są dość porównywalne. Podróbka nie wpływa źle na moje włosy a nawet czasem lepiej je rozczesuje z tego powodu, że ma grubsze i dłuższe ząbki. Fakt faktem moja podróbka jest wykonana bardzo starannie, mam ją od roku czy więcej i nadal ząbki są w dobrym stanie a ich zakończenia są gładkie :-P może to kwestia tego, że moja podróbka była zakupiona w hurtowni fryzjerskiej i kosztowała praktycznie tyle samo za ile można nabyć teraz oryginalną TT czyli około 30 zł :-D a swoją TT czyszcze w bardzo podobny sposób ;-)
OdpowiedzUsuńOryginalna TT za 30 zł? To bardzo tanio!
UsuńAktualnie w promocji u mnie w Hebe są Tangle Teezer Original za 29.99zł. Wersje kompaktowe są za bodajże za 39.99zl :-D na ogół w hurtowni fryzjerskiej ceny TT wachaja się od 30-50zl zależy od modelu ;-)
UsuńW hurtowni ta szczotka szybko spadła z ceny ponieważ jakieś pół roku temu była dostępna w kwocie od 45 do 60zl ;-) a w moim Hebe bez promocji kosztuje zawsze 35zl oczywiście wersja standardowa czyli Original. ;-)
UsuńHmmm zastanawiam się zatem skąd te różnice w cenie pomiędzy Hebe a zamawianiem ze strony http://www.tangle-teezer.pl/...
UsuńJa swojej TT nie czyściłam (jeszcze) mam ją dopiero kilka dni i niestety nie kompaktową więc będzie jeszcze gorzej z czyszczeniem. Za to okropne jest czyszczenie szczotki z dzika. Ten brud który się zbiera jest koszmarny, czasami po czyszczeniu po kilku dniach wygląda jakbym jej nie czyściła.
OdpowiedzUsuńGratuluję obserwatorów :)
Dzięki!
UsuńWedług mnie kompaktowa jest gorsza w czyszczeniu, bo ma tę dziurę na środku ;)
Śliczna jest Twoja owieczkowatość :) a czyścik Tobie polecam w stu procentach,zobaczysz,że Twoja sceptyczność minie :))) Choć przyznam szczerze,że pomysł ze szczoteczką też rewelacyjny. Ja dopóki nie miałam czyścika, to zlecałam te sprawy mojemu facetowi :) On lubi to robić, naprawdę :) Ostatni raz jak zapytałam, czy wyczyści szczotkę z dzika, i że może być to trudna robota, to skakał prawie z radości :P Dziwny chłop mi się trafił :))) Gratulacje Kochana, blog świetny to i ludzie doceniają, buziaczki ;***
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWow, to masz fajnie, pan czyścioch :P
Bardzo przydatny post, kurcze raz w tygodniu to ja nie czyszczę.... muszę się poprawić :)
OdpowiedzUsuńNie mam TT i nie mam tego problemu! :D
OdpowiedzUsuńAle za to dzikiem muszę się zajmować ;)
Od dawno czyszcze tak moje TT, taki czyscik nie do konca mnie przekonuje;)
OdpowiedzUsuńKurcze a ja się męczę szczoteczką do rąk (: i niby czyści ale wszystko w koło jest opryskane pianą! Dzisiaj wypróbuję metodę ze szczoteczką do zębów (: boszzzz ale ja durna, że sama na to nie wpadłam!
OdpowiedzUsuńLepsza chyba właśnie jest jak najmniejsza szczoteczka :)
UsuńJa ciągle zapominam o myciu raz w tygodniu,zresztą ja nie za często używam TT,bo jakoś ciągle o niej zapominam :P
OdpowiedzUsuńMasz świetny blog to i ludzie chętnie wpadają do Ciebie ;*
Też czyszczę szczoteczką do zębów, chociaż nie jest to wcale takie łatwe ;). Szczególnie, że zbiera mi sporo kurzu z włosów, który osiada na igiełkach i strasznie ciężko go usunąć. Tak, że muszę się odrobinę namęczyć :P
OdpowiedzUsuńMam podobny problem :).
UsuńJa swoje myję regularnie, to tak jak z wyciem pędzli do makijażu - przecież gromadzi się na nich mnóstwo niechcianych substancji ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny post. Ja również używam szczoteczki do zębów :)
OdpowiedzUsuńZa rzadko myję swojego TT, na pewno skorzystam z Twoich rad ;)
OdpowiedzUsuńo kurczę, muszę częściej czyścić szczotkę :P piękne owieczki <3
OdpowiedzUsuńi właśnie dlatego czyszczę co najmniej raz w tygodniu ! :)
OdpowiedzUsuńJa wciaz nie posiadam wlasnego TT, ale corka swojego czysci podobnie ;) Patent z odkurzaczem niezly, choc z odradzeniem oczywiscie masz calkowita racje ;D
OdpowiedzUsuńTwój tanglerek jest w świetnym stanie ;)
OdpowiedzUsuńO szczoteczce do zębów nie pomyślałam - trzeba będzie spróbować ;)
OdpowiedzUsuńJa zazwyczaj posiłkuję się patyczkami do uszu ;) ale sposób ze szczoteczką do zębów muszę wypróbować , na pewno jest o wiele bardziej wygodniejszy ;)
OdpowiedzUsuńświetny post! ja mojego tt czyszczę pod bieżącą wodą z szamponem, zazwyczaj szczoteczką do zębów :)
OdpowiedzUsuńTeż mam kompaktową (tylko fioletową) i zwykłą czarną. Mam wrażenie, że ta kompaktowa jest jakby bardziej szorstka i twarda. Zwykła się ugina a kompaktowa nie... ja tam czyszczę szczotki nawzajem tzn. dzikiem czyszczę TT i TT dzika :) Na szybko się sprawdza, ale wiadomo - każda szczotka potrzebuje co jakiś czas mocniejszego oczyszczenia.
OdpowiedzUsuńJa nie mam TT, tylko ten tańszy odpowiedni z Biedronki, ale chyba też przyda mu się wyczyszczenie :)
OdpowiedzUsuńYes, I follow you on gfc #103, follow back?
OdpowiedzUsuńhttp://www.itsmetijana.blogspot.com/
Ja TT po każdym myciu oblewam wrzątkiem :D
OdpowiedzUsuńFajny pomysł na czyszczenie TT :)
OdpowiedzUsuńMam identyczną TT w owieczki do torebki :) dużą różowo-fioletową mam jako domową ;) ja czyszczę moje TT tak jak Ty z tymże ja polewam szczotkę bezpośrednio szamponem i płuczę dokładnie pod strumieniem bieżącej wody, wlasnie dlatego żeby resztki szamponu, którym myłam szczotkę nie zostały na niej. Później spsiukuje ja spirytusem w celu dezynfekcji i stawiam ząbkami w dol na czystym ręczniku żeby woda wyciekła i w ten sposób nie uszkadzam ząbków :)
OdpowiedzUsuńMój TT jest nowiutki, z wczoraj. Ale kiedyś nadejdzie czas czyszczenia i napewno skorzystam z twoich porad, świetny patent! ;)
OdpowiedzUsuńSorka, z przedwczoraj ��.
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie <3 Teraz mój Tangle Teezer wygląda jak nowy ! :)
OdpowiedzUsuńkupiłam wczoraj szczotkę TT kompaktową ale mam obawy czy jest oryginalna, bo na pudełku są czarne napisy.. czy to mozliwe, aby rossman sprzedawał podróbki?? i to za 50 zł??
OdpowiedzUsuńJa swój TT myję szczoteczką, takim krasnalem (nie wiem czy wiesz, o co chodzi :p). Jest mniej delikatna niż np. szczoteczka do zębów, ale daje radę i czyści od razu dużą powierzchnię :)
OdpowiedzUsuńA co w przypadku gdy woda już się wlała do kompaktowej szczotki? Ktoś, cos??
OdpowiedzUsuńpróbowałam ją otworzyć nożem, niestety tylko zrobiłam nieestetyczną dziurę, która nie sięga do wnętrza szczotki więc woda tędy nie wypłynie.. A jest jej dość sporo w środku... :(
dziękuję za wszelkie sugestie
Spróbuj delikatnie wyprowadzić wodę suszarką. Delikatnym powietrzem z suszarki powinnaś wypłukać przynajmniej połowę wody lub już ostatecznie szczotkę wymienić
UsuńSwietny pomysł z szczoteczką. Ja osobiście posiadam TT zwykły z Rossmana. Szczotka kosztowała ponad 30 zł i w jej oryginalność nie wątpię. Czyszczenie TT jest trudne. Zazwyczaj czyszczę ją patyczkami do uszu, ale na ząbkach osiada coś w stylu kurzu i trzeba się namęczyć, żeby to usunąć. Muszę koniecznie spróbować wyczyścić TT szczoteczką :).
OdpowiedzUsuńNa moim TT osiada takie białe coś w stylu waty takiej jak np. z patyczków do uszu. Nie czyściłam jeszcze ale zaczne.. Niewiem czy to z włosów czy to normalny kurz. Można czyścić TT za pomocą patyczków do uszu? Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńOczywiście :)
UsuńOd pewnego czasu zastanawiałam się, jak umyć mój Tangle Teezer. Twój post bardzo mi się przydał. Czasem najtrudniej jest wpaść na najprostsze rozwiązanie ;). Tylko myślę, że lepiej użyć do tego zupełnie nowej szczoteczki, bo na starej mogą znajdować się bakterie z jamy ustnej, które później możemy przenieść na włosy i skórę głowy. Obserwuję i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńvoguejournalist-wannabe.blogspot.com
polecam czyścic pędzlem do nakładania farby super sie sprawdza ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie to samo chciałam napisać ;-) Ja też używam zwykłego pędzelka do malowania. Ma około 1 cm szerokości i średnio twarde włosie. Idealnie się spisuje i to w kilka sekund :-P Widzę, że chociaż ktoś tak jak ja nie kombinuje tak ostro jak blogerki...
UsuńCzyszczenie zwykłej Tangle Teezer jest banalnie proste przy użyciu pędzelka - takiego do nakładania farby na włosy :) Dwie pompki mydła na szczotkę, trochę wody i jadę :)
OdpowiedzUsuń