Pomysł zrobienia domowego octu jabłkowego kusił mnie już od
jakiegoś czasu – uznałam,
że zupełnie naturalny, a przez to zdrowszy (i tańszy!) ocet będzie na pewno
lepszy niż sklepowy.
Co
zawiera ocet jabłkowy?
W occie z jabłek znajdziemy ponad 20 różnych mikroelementów
i substancji mineralnych, a także kwasy organiczne, witaminy (np. A, C, E i z
grupy B) i aminokwasy.
Dlaczego
warto stosować na włosy ocet jabłkowy?
Ocet jabłkowy, poza zastosowaniem w kuchni, może być także
używany jako płukanka do włosów. W tej funkcji sprawdza się naprawdę świetnie i
ma wiele zalet, między innymi:
- zakwasza włosy i domyka ich łuski (dzięki temu stają się ona bardziej błyszczące i wygładzone, mniej się puszą, są mniej podatne na zniszczenia, a dodatkowo – w przypadku włosów farbowanych – ocet przedłuża trwałość koloru),
- zawiera kwas octowy – łagodny środek chelatujący, który usuwa z włosów niekorzystne dla nich osady z twardej wody,
- oczyszcza włosy z sebum i nagromadzonych substancji,
- zapobiega nadmiernemu przetłuszczaniu włosów,
- działa przeciwgrzybiczo, wspomaga walkę z łupieżem.
Ocet jest szczególnie polecany do włosów wysokoporowatych
oraz farbowanych.
Ze stosowaniem octu, tak jak i innych produktów, lepiej jednak
nie przesadzać. Stosowany zbyt często lub
w zbyt dużych stężeniach może bowiem przesuszać włosy. Lepiej nie łączyć go też
z innymi kwaśnymi składnikami (aloes, cytryna). Ta zasada dotyczy
szczególnie włosów wysokoporowatych i rozjaśnianych.
Jak
zrobić domowy ocet jabłkowy?
Zrobienie octu jabłkowego jest dość łatwe. Potrzebujemy
jedynie:
- dwóch jabłek,
- łyżeczki miodu,
- szklankę przegotowanej wody,
- słoiczek, ściereczkę/gazę oraz gumkę recepturkę.
Jabłka myjemy i kroimy na drobne kawałki razem ze skórką (możemy
także wykorzystać jabłkowe resztki, np. ogryzki, ale bez ogonków). Słoik
wyparzamy i wlewamy do niego wodę. Dodajemy miód i mieszamy. Na końcu wrzucamy jabłka,
a słoik zakrywamy i odstawiamy na 4 tygodnie w ciepłe miejsce o temperaturze
pokojowej (20-26°C).
Przez ten czas co jakiś czas wstrząsamy słoikiem, a jeszcze
lepiej – mieszamy zawartość drewnianą łyżką. Warto też zadbać, aby jabłka nie wystawały
ponad poziom wody – to może spowodować, że zaczną pleśnieć.
Uwaga!
Ocet należy wylać, jeśli pojawi się w nim pleśń lub biały, gęsty kożuch.
Po około czterech tygodniach odcedzamy jabłka, a ocet jest
gotowy do użycia. Moim zdaniem ma nieładny zapach, który na szczęście ulatnia
się chwilę po użyciu na włosy :)
Odpowiednio przygotowany ocet może nam służyć nawet kilka
lat!
Ocet tuż po wymieszaniu składników |
Ocet po tygodniu |
Ocet po dwóch tygodniach |
Odcedzanie jabłek po czterech tygodniach |
Jak
stosować ocet jabłkowy w formie płukanki?
Ocet należy bezwzględnie rozcieńczyć z wodą. W jakich
proporcjach? To kwestia gustu. Ja
proponuję 2 łyżki octu na litr letniej, przegotowanej wody. Niektórzy
jednak preferują łyżkę na litr wody lub odwrotnie – dwie łyżki na pół litra
wody.
Po umyciu głowy, zastosowaniu odżywki i jej spłukaniu
polewamy głowę płukanką octową. Oczywiście włosów po płukance nie polewamy już dodatkowo
wodą.
Gotowy ocet |
A
czy Wy stosujecie płukanki octowe? Próbowałyście same wykonać taki domowy ocet?
Zobacz też:
Zobacz też:
- Dyniowa maska na włosy
- Kosmetyki do włosów z ziemniaka
- Maska na włosy z granatem
- Maska na włosy z awokado
- Maska na włosy z bananem
- Wcierka z kozieradki + efekty mojej kuracji
- Maceraty, czyli domowe wcierki do włosów (imbirowa, chili i czosnkowa)
- 4 domowe metody na utrwalenie loków i wygładzenie włosów!
Ja sie boje wszelkich "kosmetykow" robionych recznie w domu, kiedys widzialam skutki po powiklaniach kiedy to dziewczyna dostala uczulenia i sie zrazilam na cale zycie :P Poki nie mam czagos przetestowanego w laboratorium to nie uzyje na sobie :P
OdpowiedzUsuńUczulenie można mieć też po sklepowych, zresztą pewnie są na to większe szanse ;)
UsuńJestem tego przykładem (i to wielokrotnym), więc teraz ufam głównie ziołom ;)
Usuń"Poki nie mam czegos przetestowanego w laboratorium to nie użyje na sobie" zastanów się lepiej na KIM te kosmetyki są testowane
UsuńPlukanke octowa lubie, jednak octu jablkowego sama jeszcze nie robilam ;) Musze kiedys sprobowac, fajny przepis :)
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim prosty :) I składniki zwykle są pod ręką :)
UsuńAby zrobić prawdziwy, domowy ocet należy użyć jabłek kupionych na targu, nie pryskanych 16 razy, bo inaczej spleśnieje i będzie tylko do wylania. pozdrawiam
UsuńTo prawda, te niepryskane będą najlepsze.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńTak namieszałam, że się sama pogubiłam we własnej odpowiedzi :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam posty "zrób to sama". Ja mam kupny ocet ale jeszcze go nie używałam...
Bywa :P
UsuńKupny też się nada :)
Uwielbiam od czasu do czasu potraktować włosy octem jabłkowym :). Niezwykle przydatny post, na pewno spróbuję zrobić swój własny! :)
OdpowiedzUsuńDzięki, daj znać, jak zrobisz!
UsuńBardzo lubię płukankę z octu , ja robiłam ocet ziołowy - lawenda + rozmaryn - bajka
OdpowiedzUsuńBrzmi o wiele bardziej pachnąco ;)
UsuńŚwietny wpis Kochana! :) Mnóstwo zdjęć, aż ma się ochotę na działanie! :) U siebie nigdy nie stosowałam płukanki z octu, ale może warto sprobować :))
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńKilka miesięcy temu go używałam, bardzo przyjemna płukanka choć faktycznie zapach nie jest najlepszy :) także miałam ocet własnej roboty ze spiżarki mojej babci ;D tam się kryje mnóstwo włosowych cudów :D
OdpowiedzUsuńOj tak. Czasem żałuję, że nie można położyć na włosy babcinego dżemu :D
Usuńnie stosowałam, ale wszystko przede mną! ;-)
OdpowiedzUsuńW sumie jakos bym kiala opory robic sama taki ocet jednak z twojego wczesniejszego pomyslu o wzbogaceniu oleju chce skirzystac :)
OdpowiedzUsuńSuper! Który chcesz zrobić?
UsuńU mnie niestety płukanki nie spisują się najlepiej ;/ Po octowej co prawda pięknie się błyszczały, ale byly też szorstkie, sztywne i puszące się ;/
OdpowiedzUsuńuwielbiam ocet jabłkowy :D robię go 4 litry więc wystarcza na sporo :) zazwyczaj ładuję do niego wszystkie obierki z jabłek (nie umytych, zebranych w przydomowym sadzie z drzewa) no i zamiast miodu daję cukier :D
OdpowiedzUsuńMiód lepszy ale szkoda mi go dodawać bo drogi :D
Płukanki octowe są super! Na początku włosy miałam sztywne, teraz jest lepiej :) Po prostu chyba za dużo octu dodawałam na początku (1część octu na 2 części wody) :D
O tak, jabłka z przydomowego sadu są do tego najlepsze! Im mniej chemikalii, tym lepiej. I mniejsze ryzyko, że ocet zapleśnieje i zrobi się na nim biały kożuch :)
UsuńFajny przepis, dzieki ! Mozliwe ze wyprobuje ;)
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuje za ten wpis! ocet jabłkowy zrobię na pewno, uwielbiam kombinować z takimi rzeczami, ostatnio zrobiłam wspaniały cydr !
OdpowiedzUsuńTo blisko tematycznie :)
Usuńkoniecznie muszę wypróbować.
OdpowiedzUsuńsister-lenissa.blogspot.com
Ocet jabłkowy bardzo lubię aczkolwiek ten z Rossmanna ;) Sama jeszcze nigdy nie robiłam, ale wszystko przede mną :D
OdpowiedzUsuńNa początku nie mogłam się przekonać do zapachu octu na włosach, ponieważ niestety był to jedyny zapach, który utrzymywał się po myciu. Obecnie zmieniłam stężenie (co okazało się kluczem do sukcesu) i używam takiej płukanki średnio raz w miesiącu. ;]
OdpowiedzUsuńOjj ;/ nie chciałoby mi się bawić w robienie samodzielnie takiego octu ;)
OdpowiedzUsuńdosłownie dzień przed tym postem pomyślałam żeby zrobić taki właśnie w domu, samodzielnie. Dzięki za post, teraz wiem dokładnie jak to zrobić :D
OdpowiedzUsuńZetknęłyśmy się widać mentalnie :P
UsuńOcet jabłkowy mam w planach zrobić już od dawna, tylko jakoś tak zebrać się nie mogę. Moja mama robiła tej jesieni, zapomniałam podpytać jak wyszedł. Toż to takie proste w wykonaniu, że grzech kupować w sklepie!
OdpowiedzUsuńOtóż to :)
UsuńBardzo fajny pomysł :) Na moich rozjaśnianych włosach, tak jak napisałaś, trudno jest znaleźć równowagę, dlatego raczej nie korzystam z octu :)
OdpowiedzUsuńSklepowego octu jabłkowego często używam i tym chętniej wypróbowałabym takiego domowej roboty:)
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuje :)
OdpowiedzUsuńPrzepis juz zapisałam i wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie robiłam takiej płukanki na swoich włosach, może czas najwyższy spróbować :)
OdpowiedzUsuńooo super sposób nigdy nie probowałem :d jak znajde chwilę to zrobię aż mnie ciekawi :D
OdpowiedzUsuńNie lubię zapachu octu jabłkowego, ale skoro ma pomóc moim kłakom to zrobię :)
OdpowiedzUsuńDelicious post!!!
OdpowiedzUsuńwould you like to follow each other? let me know...I always follow back.
Besos, desde España, Marcela♥
super sprawa, nigdy nie stosowałam takiego preparatu
OdpowiedzUsuńKiedyś słyszałam już o tym przepisie, ale go nie wypróbowałam... Ja mam takie szczęście, że podejrzewam że nic by z tego nie wyszło, jeśli już to pleśń :D
OdpowiedzUsuńno mnie jedynie pleśń :( to trzeba mieć jabłka z dobrego źródła..takie niepryskane
Usuńto prawda, najlepiej użyć niepryskanych :)
UsuńJa stosuję na włosy, ale taki zwykły ocet. Również sprawdza się bardzo dobrze :)
OdpowiedzUsuńJa miałam z YR, sama jestem za leniwa choc wychodzi wtedy b tanio.
OdpowiedzUsuń