Strony

czwartek, 8 marca 2018

Recenzja: Davines, Alchemic Conditioner Silver, Odżywka podkreślająca kolor – włosy jasne, platynowy blond i siwe


Każda z was, która rozjaśnia lub farbuje włosy na jasne odcienie, pewnie się ze mną zgodzi, że kosmetyków tonujących blond jest w drogeriach stacjonarnych jak na lekarstwo, a jeśli już są, to zazwyczaj słabo działające odżywki w sprayu lub szampony naszpikowane silnymi detergentami. Kiedyś miałam więc spory problem z dorwaniem tego typu dobrych kosmetyków, do czasu aż odkryłam odżywkę Davines. W moim przypadku okazała się niezbędna, ponieważ moje włosy dość szybko zmieniają kolor na coraz bardziej żółty (sporo winy za to ponosi olejowanie). 

Parokrotnie już pokazywałam wam ten produkt na blogu i Instagramie, długo z uporem maniaka (i błędnie!) nazywając go „maską”. Wszystko przez typowe dla masek opakowanie. Dość dobrze go już przetestowałam i dziś chciałabym napisać wam o nim coś więcej. 

Oceny cząstkowe: dobryneutralnysłaby.

Opakowanie

Niby odżywka, a słoik wygląda, jakby skrywał maskę. Jest jednak wygodny, łatwo się odkręca i nie sprawia problemów.


Zapach

Bardzo go lubię, chociaż jest intensywny i trudny do zdefiniowania. Wydaje mi się jednak, że ma w sobie coś tak charakterystycznego, że wszędzie bym go rozpoznała. Jest słodki i lekko mdławy zarazem.

Skład

Aqua (woda), Cetearyl Alcohol (emolient), Propylene Glycol (humektant), Cetyl Alcohol  (emolient), Cetrimonium Chloride (konserwant, antystatyk), Peg-2 Dimeadowfoamamidoethylmonium Methosulfate (antystatyk, kondycjoner), Phenoxyethanol (konserwant), Tocopherol (witamina E), Hydrogenated Palm Glycerides Citrate (emulgator, kondycjoner), Hydrolyzed Milk Protein (hydrolizowane proteiny mleka), Disodium EDTA (konserwant, stabilizator), Potassium Sorbate (konserwant), Ethylhexyl Methoxycinnamate (filtr UV), Methylparaben (konserwant), Ethylparaben (konserwant), Propylparaben (konserwant), Citric Acid (reguluje pH), Acid Violet 43 (barwnik tonujący jasne włosy), Parfum (zapach).

Aż siedem substancji działających konserwująco to naprawdę sporo jak na tak krótki skład. Na dłuższy też. To jedyny minus tej odżywki i szczerze mówiąc nie wiem, dlaczego producent zdecydował się upchać tu aż tyle konserwantów. Gdyby znajdowała się w tubce, a nie słoiku, pewnie byłoby ich mniej (słoiki są najmniej higienicznym typem opakowania, bo wkładamy do kosmetyku ręce i nadkażamy go). Wprawdzie jest tu też kilka parabenów, o których zaletach już wam pisałam, ale jednak… lekka przesada.

Poza nimi skład jest bardzo dobry: znajdziemy tu – poza fioletowym barwnikiem, który działa tonizująco na jasne włosy – także proteiny, emolienty i nawilżacze. Do tego filtry UV i witaminę E, która też działa ochronnie przed promieniami słonecznymi.



Działanie

Dla mnie bardzo dobre: odżywka faktycznie ochładza kolor jasnych włosów, jednocześnie je pielęgnując. Nie wysusza, nie niszczy, włosy są po niej odżywione, ładnie się układają, błyszczą i łatwo rozczesują. Zdecydowanie wolę ją niż każdy inny tonizująco działający kosmetyk, który testowałam do tej pory.

Konsystencja i wydajność

Ja używam tej odżywki najczęściej raz w tygodniu, a najrzadziej – raz na trzy tygodnie. Starcza mi na kilka miesięcy. Ma piękny, intensywnie szafirowy kolor.


Cena i dostępność

Niestety, produkty Davines to kosmetyki fryzjerskie i kupimy je wyłącznie we fryzjerskich sklepach. Ja w tę odżywkę zaopatruję się zawsze w hurtowni „Fale, loki, koki”, ponieważ jedną z jej filii mam nieopodal domu. Niestety, za każdym razem okazuje się, że nie ma jej na stanie i muszę czekać, aż przywiozą ją dla mnie z magazynów. To często trwa tydzień, a czasem nawet dwa… Cena też jest wysoka – odżywka kosztuje 90-100 zł.

Podsumowanie

Mimo wysokiej ceny i trudnej dostępności wykańczam już drugie opakowanie tej odżywki, tak bardzo ją lubię. Póki co to najlepszy kosmetyk ochładzający blond, z jakim miałam do czynienia. Polecam każdemu, kto chce unikać silnych detergentów w tonizujących szamponach i szuka kosmetyku, który nie tylko będzie pozwalał unikać żółtych tonów we włosach, ale też będzie je faktycznie pielęgnował.



Znacie kosmetyki Davines? Jaki produkt ochładzający blond możecie polecić?

Polecam:

16 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawy kosmetyk do włosów.Sama takiej nie potrzebuję, ale wiem komu ją polecić:)

    OdpowiedzUsuń
  2. sporo jak na odżywkę do włosów :( ja się zastanawiam nad pigmentem alfaparf :D ma sporo pozytywnych opinii, może Ty coś wiesz na jego temat ? :>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje fryzjerka mi go polecała, ale niestety nie mogłam go nigdzie dostać, przynajmniej stacjonarnie :(

      Usuń
  3. Ja używam maski Maria Nila i odżywki Bleach London. Obie mają fioletowy kolor. Maska ma dużo lepszy skład, odżywka raczej kiepski, ale mam wrażenie, że lepiej działa paradoksalnie. Maria Nila ma wygodne opakowanie z pompką, podczas gdy Bleach London ma fatalnie zaprojektowaną buteleczkę, którą muszę trzymać do góry dnem, żeby nie mieć problemu z wydobyciem odżywki. Jednak mogę polecić oba produkty, bo jestem z nich obu zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  4. A'propos kosmetyków Davines - kupiłam testowo szampon Love Almond do włosów kręconych 75 ml, umyłam włosy kilka razy. Żaden inny szampon nie narobił mi takich kłopotów ze skórą głowy, pojawiły się krwawe strupki, łuska, swędzenie. Chwilowo nie mam ochoty na kolejne kosmetyki tej marki. Szkoda, bo opinie były entuzjastyczne, a szampon samym włosom na długości zdawał się służyć... Pozdrawiam! Aubrey

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej... Ja z Davines używałam tylko tej odżywki, więc nie wiem, jak reszta. Może masz uczulenie na jakieś składnik?

      Usuń
    2. Będę musiała się nad tym pochylić. W sumie od niedawna życie zmusiło mnie do zajęcia się włosami ambitniej niż za pomocą szamponu, odżywki i olejku (włosy, prawdopodobnie mocno przegrzane po czesaniu próbnym i weselnym, w dużej mierze straciły skręt), więc można powiedzieć, że raczkuję w temacie :) A Twój blog poprowadził mnie za rękę i jest progres :) Dzięki! Aubrey

      Usuń
  5. A próbowałas matrix brass off? Ja słyszałam bardzo dobre opinie i zamówiłam szampon i maseczkę

    OdpowiedzUsuń
  6. Tak jak napisałaś na rynku jest dużo preparatów do blond włosów, jednak słabo działają :/ Również jestem tego samego zdania,że lepiej dołożyć, a mieć dużo lepszy produkt i efekt 😇 . Nie miałam okazji tej odżywki stosować w salonach w jakich dotąd się uczyłam. Post jak najbardziej na czasie, wiosna nadchodzi- kobiety uwielbiają wtedy rozjaśniać włoski, farbować na blondy😍

    OdpowiedzUsuń
  7. Myślę, że sprawdziłaby się u mojej kumpeli <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Czy ta odżywka nadaje się do tonowania, schładzania rudych włosów?

    OdpowiedzUsuń