Jeden
kosmetyk może działać na te same włosy bardzo różnie – czasem w jednym roku
może wydawać się niezastąpiony, a po kilku miesiącach zacząć przynosić odwrotne
skutki. Albo ze wspaniałego stać się po prostu dobrym. Tak było w moim
przypadku, gdy testowałam maskę Chantal z serii Sessio. Używałam jej już około 3
lata temu (wtedy działała fantastycznie) i wróciłam do niej po latach. Czy okazała się hitem czy kitem?
Oceny
cząstkowe: dobry, neutralny, słaby.
Opakowanie
Pomysłowe,
ale chyba nie do końca przemyślane. Nie wiem, czy to tylko mnie trafił się taki
felerny egzemplarz, czy zwykle tak jest, ale pompka szybko się zacięła i za
każdym razem musiałam odkręcać słoik. Z powodu wystającej „dyszy” od pompki
zwykle przy okazji nakładania maski na włosy udawało mi się upaćkać kosmetykiem
kawałek wanny.
Zapach
Bardzo
przyjemny, budyniowy, lekko słodkawy. Włosy pachną nim kilka godzin po umyciu.
Skład
Aqua (woda), Cetearyl
Alcohol (emolient), Behentrimonium
Chloride (konserwant, antystatyk), Glycerin
(gliceryna), Cyclopentasiloxane
(silikon lotny), Dimethiconol
(silikon usuwany łagodnym szamponem), Hydrolyzed
Keratin (hydrolizowana keratyna), Hydrolyzed
Milk Protein (hydrolizowane proteiny mleka), Lactose (laktoza), Propylene
Glycol (humektant), Mel Extract
(ekstrakt miodu), Panthenol (pantenol), Parfum (zapach), Phenoxyetanol
(konserwant), Methylparaben (konserwant), Butylparaben (konserwant), Ethylparaben (konserwant), Propylparaben (konserwant), Isobutylparaben (konserwant), Methylchloroisothiazolinone (konserwant), Methylisothiazolinone (konserwant), Potassium Sorbate (konserwant), Citric Acid (regulator pH), Coumarin (składnik zapachowy), Hexyl Cinnamal (składnik zapachowy), Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde
(składnik zapachowy).
Na
24 składniki aż 10 to konserwanty. Sporo. Wprawdzie część z nich to parabeny – najlepiej przebadane
substancje konserwujące – wynik ten jest jednak znaczący.
Poza
tym znajdziemy tu też tytułowy miód i proteiny mleka, a także hydrolizowaną
keratynę – ten składnik działa akurat świetnie na moich włosach. W
masce są też silikony – na szczęście jeden jest lotny, więc sam powinien
zniknąć, a drugi łatwo zmyjemy za pomocą łagodnych szamponów.
Działanie
Stosowałam
ją kilka lat temu, gdy moje włosy były jeszcze bardzo zniszczone. Wtedy
działała świetnie – doraźnie je regenerowała, wygładzała i sprawiała, że były
sypkie i nie puszyły się. Była moim hitem! Gdy teraz do niej wróciłam, efekty
nie były już tak spektakularne, jednak nadal uważam, że to dobry kosmetyk.
Obecnie moje włosy nie wymagają po prostu takiej pielęgnacji, jak dawniej, więc
działanie maski nie jest tak widoczne. Rezultaty jednak za każdym razem były
naprawdę dobre: włosy były sprężyste, gładkie i odżywione.
Konsystencja
i wydajność
Dość
rzadka, ale wygodna w nakładaniu. Opakowanie zawiera aż 500 g maski, stosowałam
więc ją naprawdę długo, zanim zobaczyłam dno słoiczka.
Cena i
dostępność
Maska
regenerująca Sessio kosztuje około 15-20 zł za 500 g – jej cena to więc duży
plus. Nie jestem jednak pewna, czy kupimy ją stacjonarnie, a przez internet
jest mi naprawdę trudno ją znaleźć – nawet na stronie producenta. Czyżby nie
była już w sprzedaży?
Podsumowanie
Naprawdę
dobra w działaniu maska w niskiej cenie. Myślę, że w przyszłości chętnie
jeszcze wrócę do stosowania produktów Sessio czy – ogólniej – Chantal. Nadmiar
konserwantów jest wprawdzie jej dużym minusem, ale przy innych zaletach ta wada
schodzi na dalszy plan. Myślę, że ten produkt spodoba się głównie osobom o
włosach zniszczonych, lubiących proteiny i wymagających regeneracji.
Co myślicie o składzie tej maski? Jak podoba Wam się taki rodzaj opakowania?
Inne
recenzje:
- Farmona, Radical, Kuracja S.O.S. do włosów suchych i łamliwych
- Organix, Odżywka dodająca włosom objętości Thick & Full Biotin & Collagen
- Ziaja, maska do włosów Intensywne wygładzanie do włosów niesfornych
- Stenders, maska do włosów Głęboka odbudowa „Repair your hair”
- Schwarzkopf, Gliss Kur, Maska intensywnie regenerująca Serum Deep-Repair
Hmm nie znam marki :)
OdpowiedzUsuńJuż w 2014 roku stosowałam produkty Chantal i Sessio :) Całkiem przyjemne kosmetyki, choć mają sporo konserwantów, co dla mnie jest sporym minusem. Miałam maskę z pompką i mnie irytowała. Ciągle mi się zacinała, także nie tylko u Ciebie to minus :( mam też maskę z taką pompką od innego producenta i również się zacięła. Więc muszę odkręcać.
OdpowiedzUsuńNo właśnie, fatalne są te pompki. Ja też zawsze odkręcam, ale przez to mam zwykle upaćkaną wannę :))
UsuńMarki nie znam :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za takimi opakowaniami :P
OdpowiedzUsuńChyba jednak na maseczkę bym się nie skusiła, jednak za wysoko gliceryna dla mnie, jeszcze jakby więcej emolientów przed nią było ;)
Ale fajnie, że maska ma pompkę ;) Fajna sprawa ;) Super, że jesteś zadowolona z działania maski ;) Faktycznie, 10 konserwantów to duża liczba, ale najważniejsze, że maska bardzo dobrze sprawdziła się na Twoich włosach ;) Pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńMam maske z kokosem z tej firmy i pompka od poczatku nie dzialala. A myslalam, ze tylko mnie sie trafil taki egzemplarz. Sama maska swietna. Bardzo lubie produkty tej firmy.
OdpowiedzUsuńJa też tak myślałam o swoim egzemplarzu :))
Usuńsuper to jest !
OdpowiedzUsuńextra polecam !
OdpowiedzUsuń