Kolagen
i elastyna są podstawowymi białkami tkanki łącznej skóry. Razem stanowią
wielkocząsteczkową proteinę, która nadaje się zarówno do pielęgnacji skóry, jak
i włosów. Wielocząsteczkową na tyle, że
nie wnika w głąb, lecz osadza się na powierzchni, tworząc swoisty film ochronny.
Z jednej strony to dobrze, bo dzięki temu wygładza i pomaga zabezpieczyć przed
odparowaniem wody ze skóry czy włosów, z drugiej zaś nie ma prawa zadziałać w
ich środku, dlatego wszelkie obietnice producentów reklamujące kremy, które
niby naprawiają skórę od wewnątrz, możemy wsadzić między bajki.
Jakie właściwości wykazuje
kolagen i elastyna?
Kolagen
utrzymuje odpowiednią wilgotność skóry i chroni ją przed starzeniem, elastyna
zaś nadaje jej sprężystość i elastyczność. W
przypadku włosów proteiny te zapewniają lepsze rozczesywanie, nadają pasmom
lepszą sprężystość, sprawiają, że stają się one bardziej nawilżone i
elastyczne. Można je więc polecić posiadaczom włosów, którym brakuje
giętkości (kruszą się i łamią), są suche i/lub trudno je rozczesać.
Jak wykorzystać kolagen i
elastynę?
Kolagen
i elastynę zaliczamy do protein, należy więc uważać, aby nie przesadzić z
ilością tego półproduktu, ponieważ możemy wtedy doprowadzić do przeproteinowania
włosów (co to znaczy i jak temu zapobiec pisałam już tutaj).
Jak
używać zatem kolagenu i elastyny? Dodajemy je w stężeniu od 1 do 5% na przykład
do maski lub odżywki (wystarczy więc kilka kropel). Możemy też przygotować z
jej udziałem ciekawe mgiełki nawilżające,
a nawet płukanki (nawet w prostym połączeniu z wodą – wystarczy dodać do
niej kilka kropel kolagenu i elastyny). Pamiętajmy,
że kolagen i elastyna nie rozpuszczają się w tłuszczach, lecz w wodzie i
alkoholach.
Gdzie kupić kolagen i
elastynę i jaka jest cena tego półproduktu?
Kolagen
i elastynę należy przechowywać w temperaturze pokojowej, w suchym i ciemnym
miejscu. Warto kupić ją w ciemnej buteleczce, aby nie była narażona na
promienie słoneczne. Moja jest dodatkowo wyposażona w pipetę, która ułatwia
precyzyjne odmierzanie.
Przede
wszystkim szukajmy w sklepach z półproduktami – listę tych najbardziej
popularnych znajdziemy tutaj. W
zależności od sklepu kosztuje około 8 zł
za 10-15 g. Kolagen i elastyna zamówione przeze mnie miały około roku
przydatności do użycia, były bezbarwne i bezwonne. Przy składaniu zamówienia
warto zwrócić uwagę, czy wybrany przez nas półprodukt to faktycznie czysty
kolagen z elastyną – jego skład INCI powinien zawierać tylko Soluble Collagen i Hydrolyzed Elastin.
Używaliście kiedyś kolagenu
i elastyny? Jak się u Was sprawdzały?
Inne
wpisy o półproduktach:
- Zamawiamy półprodukty do włosów: gdzie i co kupić? (poradnik cz. I)
- Zamawiamy półprodukty do włosów: przykładowe zakupy, ceny, przechowywanie (poradnik cz. II)
- Mleczko jedwabne do włosów - czym jest i jak go używać?
- Jak i po co używać olejku lawendowego na włosy?
- Jak używać ekstraktu z drożdży piwnych na włosy?
- Hydrolaty w pielęgnacji włosów – który kupić, jak używać i czy warto?
- Olejek cedrowy – jak używać go na włosy?
- Keratyna hydrolizowana – jak jej używać?
Gdzieś mam ale zupełnie o tym zapomniałam :-)
OdpowiedzUsuńMam w lodowce:). Kiedyś dorzuciłam to do płukanki z l-cysteiny:). I rzecz jasna zapomniałam na smierć, ze to posiadam :)
OdpowiedzUsuńMuszę kiedyś spróbować, bo sporo słyszałam o tym. :-)
OdpowiedzUsuńoj kolagen jest na mojej kolejnej półproduktowej liście zakupów :) elastyne bardzo lubie, szczególnie w mgiełkach i maskach :)
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować, akurat zostało mi jeszcze trochę kolagenu.
OdpowiedzUsuńZdarza mi się sięgać po kolagen i elastynę :) Szczególnie w czasie gdy nie mam czasu na laminowanie włosów. Stosuje ją wówczas jako dodatek do płukanki. Moje włosy bardzo polubiły ten duet. Ale tak jak piszesz nie można przesadzić z ich ilością bo włosy robią się (przynajmniej moje) bardzo sztywne i jakby bardziej przesuszone. Dlatego ja sięgam po nią maksymalnie raz w tygodniu.
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie miałam okazji próbować :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie używałam ale się przymierzam do zakupu :)
OdpowiedzUsuńTo jeden z moich ulubionych polproduktow ;)
OdpowiedzUsuńMam suche i płaczące się włosy więc to coś dla mnie, muszę sobie zamówić buteleczkę na próbę :)
OdpowiedzUsuńMoja pielęgnacja włosów jest bardzo ograniczona. Rok temu się bardziej przykładałam bo regenerowałam je po blondzie, teraz gdzież mi w głowie kolagen i elastyna, cudem jest gdy je naolejuję raz w tygodniu i spryskam błyskawiczną odżywką.
OdpowiedzUsuńa czy taki kolagen w proszku też będzie pomagał na włosy? Kupiłam go sobie teraz i nie wiem czy mogę go łączyć też z innymi rodzajami kolagenu?
OdpowiedzUsuńCenne informacje można tutaj znaleźć. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń