Recenzja: Pollena, Biały Jeleń, odżywka do włosów Nawilżające kozie mleko

W styczniu w moje ręce wpadła seria kosmetyków z kozim mlekiem marki Biały Jeleń. Przyznam, że byłam zaskoczona, że BJ zaczął produkować kosmetyki do włosów, bo od czasów dzieciństwa kojarzyłam ich wyroby głównie z… szarym mydłem. Firma od tego czasu znacznie jednak rozbudowała swój asortyment, wydając na rynek rozmaite produkty do pielęgnacji ciała. I dobrze, bo przyjaznych składowo i hipoalergicznych polskich kosmetyków nigdy dość.

W pierwszej kolejności sięgnęłam po odżywkę, która – nota bene – od kilkunastu tygodni zyskała w blogosferze ogromną popularność. Byłam ciekawa działania tytułowego ekstraktu z koziego mleka. Szybko zlustrowałam skład INCI i uznałam, że jest naprawdę obiecujący.

Opakowanie

Tuba o pojemności 200 ml. Łatwo wycisnąć z niej odżywkę, ale nie wiadomo, ile produktu zostało jeszcze w środku. Tubę można postawić na zakrętce, dzięki czemu odżywka spływa i nie osadza się na ściankach.

Zapach

Odżywka jest hipoalergiczna, nie zawiera więc dodatków zapachowych. Ja nie wyczuwam w niej żadnego zapachu.

Skład

Aqua (woda), Cetearyl Alcohol (emolient), Prunus Amygdalus Dulcis Oil (olej ze słodkich migdałów), Behentrimonium Methosulfate (antystatyk, kondycjoner), Isododecane (emolient), Hydrogenated Tetradecenyl/Methylpentadecene (regulator lepkości), Cetyl Alcohol (emolient), Panthenol (nawilżacz, prowitamina B5), Laurdimonium Hydroxypropyl Hydrolyzed Keratin (hydrolizowana keratyna), Glycerin (gliceryna, nawilżacz), Caprae Lac Extract (ekstrakt z koziego mleka), Propylene Glycol (nawilżacz), Laurdimonium Hydroxypropyl Hydrolyzed Wheat Protein (hydrolizowane proteiny pszeniczne), Laurdimonium Hydroxypropyl Hydrolyzed Wheat Starch (hydrolizowana skrobia pszeniczna), Butylene Glycol (nawilżacz), Sodium Polyacrylate (emolient), Isotridecyl Isononanoate (emolient), Trideceth-6 (emulgator), Phenoxyethanol (konserwant), Benzoic Acid (konserwant), Dehydroacetic Acid (konserwant), Parfum (zapach), Triethanolamine (regulator pH).

Skład odżywki Biały Jeleń jest wręcz wymarzony: 6 emolientów, które zabezpieczają przed utratą wilgoci, 4 nawilżacze (humektanty) oraz 3 różne rodzaje protein (idealna równowaga emolientowo-humektantowo-proteinowa!), a do tego ekstrakt z koziego mleka, który również działa nawilżająco (jest w zasadzie piątym humektantem), ułatwia rozczesywanie i sprawia, że włosy są miękkie i elastyczne. To naprawdę świetne połączenie. Konserwanty w odżywce znajdują się na samym końcu składu, nie ma żadnych substancji zapachowych, barwników ani innych niepotrzebnych dodatków. Brawo.

Działanie

Odżywka, zgodnie z zapewnieniem producenta, została opracowana specjalnie dla osób z dolegliwościami alergicznymi i wrażliwą skórą głowy. Możemy nakładać ją nie tylko na włosy, ale też na skalp, wmasowując w skórę.  

Ja najczęściej stosowałam ją na włosy od połowy długości – w tej formie ładnie wygładzała pasma, nadawała im poślizgu, miękkości i blasku. Odżywka przy takim użyciu nigdy nie obciążyła moich włosów. Jej jedynym minusem jest według mnie to, że jest nieco zbyt lekka, mogłaby bardziej dociążać pasma.

Od czasu do czasu nakładałam odżywkę także na skórę głowy, wykonując delikatny masaż. W takiej formie miałam wrażenie, że produkt koi skórę, a włosy od nasady były wówczas bardziej sprężyste, miękkie, ale też wręcz nieco przyklapnięte (jednak w taki sposób, który mi nie przeszkadzał).  Odżywka dobrze sprawdza się do nakładania na skalp również dzięki swojej niezbyt gęstej konsystencji (łatwo się rozprowadza).

Bogaty skład produktu sprawia, że z powodzeniem możemy potraktować ją jako maskę odżywczą i nałożyć na włosy na 15-20 minut.

Konsystencja i wydajność

Kremowa konsystencja powoduje, że odżywkę łatwo jest wycisnąć z tubki, nie spływa z włosów i łatwo daje się spłukać. Ja musiałam jednak używać jej w sporej ilości, by pokryć włosy na długości (stosowałam na raz porcję zbliżoną wielkości do orzecha włoskiego), a jeszcze więcej, gdy chciałam ją dodatkowo wmasować w skórę głowy, więc u dziewczyn o włosach gęstych i/lub bardzo długich pewnie nie starczy na zbyt długo. Mimo wszystko ja jednak byłam zadowolona i używałam jej z przerwami przez kilka tygodni.

Cena i dostępność

Cena odżywki, szczególnie przy takim bogactwie składników, jest wręcz śmiesznie niska i wynosi około 10 zł. Dostaniemy ją w większości drogerii.

Podsumowanie

Odżywka do włosów Nawilżające kozie mleko firmy Biały Jeleń może przydać się osobom o włosach zniszczonych, przesuszonych, delikatnych, a także tym, którzy mają wrażliwą i skłonną do alergii skórę głowy. Spodziewałabym się po niej raczej odżywienia niż dociążenia pasm, a także ułatwienia rozczesywania i nadania włosom miękkości.

Niska cena, mnogość pozytywnie działających składników, polska marka i wygodne użycie. Werdykt? Warto wypróbować. Nawet jeśli się nie sprawdzi, za tę cenę można dać jej szansę.

Znacie tę odżywkę?

Zobacz też:

• L'biotica, Biovax, odżywka BB 60 sekund do włosów blond
• Pharmena, odżywka Dermena
• Pharmaceris, Odżywka stymulująca wzrost włosów
• L`biotica, Biovax NutriQuick, Dwufazowa odżywka bez spłukiwania do osłabionych włosów z proteinami mlecznymi