Strony

czwartek, 14 maja 2015

Najprostszy sposób na loki bez użycia ciepła


Jeśli nachodzi mnie ochota na loki, kręcę je zwykle wieczorem – dzięki temu do rana włosy zdążą zawsze wyschnąć w naturalny sposób. Z racji później pory i oszczędności czasu wybieram metody jak najmniej pracochłonne i najłatwiejsze w przygotowaniu – takie właśnie, jak ta.

Metodę, którą dziś chciałabym opisać, trudno jest określić konkretną nazwą, jest to jednak sposób wyjątkowo banalny i, poza gumkami do włosów, nie wymaga użycia żadnych wymyślnych przyrządów.

Jak to zrobić?
  1. Zwilżone i rozczesane włosy dzielimy na dwie części.
  2. Każdą z nich okręcamy mocno wokół własnej osi, a na końcu zawiązujemy gumką (ja używam do tego maleńkich gumek z Rossmanna).
  3. Po związaniu pasma nieco się odwiną, skręcamy je więc ponownie i łączymy za pomocą trzeciej gumki – dzięki temu nie będą się rozplątywać. Gotowe!

Następnego dnia po rozplątaniu włosy będą miały kształt ruloników. Myślę, że taka fryzura najładniej będzie się prezentowała na gęstych włosach. Jest to też świetna propozycja dla dziewczyn o włosach puszących się i z włoskami odstającymi na długości – zwijanie zwilżonych pasm sprawia, że wygładzają się one i ujarzmiają.


Ja zawsze wiążę pasma z tyłu głowy (w takiej fryzurze jest mi wygodniej spać) i przez to trudno jest mi mocno je skręcić. Jeśli jednak nie przeszkadzają Wam dwa włosowe ruloniki pod brodą i na dekolcie, polecam związywać je z przodu – efekt będzie wówczas prawdopodobnie bardziej wyrazisty niż u mnie na powyższych zdjęciach :)

Jeśli mój opis jest mało czytelny, na tym filmie możecie obejrzeć tutorial:



Zobacz też:

26 komentarzy:

  1. W sumie nigdy tak nie kręciłam :D będę musiała spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny sposób ale ja wole swoje proste włosy w lokach jakoś mi nie do twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo fajny efekt wyszedł :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajny sposob, ostatnio wlasnie walcze z puchem... :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Też tak kręcę włosy :D Ale to jaki efekt dostaniemy zależy od tego jakie włosy mamy. :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Moje włosy nie są podatne na skręt i mimo czegoś takiego na noc, po rozplątaniu trzyma się porządny efekt z godzinę. Potem już widać tylko wspomnienia :P

    OdpowiedzUsuń
  7. U mnie ta metoda się nie sprawdza, tak jak napisałaś jest dobra do gęstych włosów, przy moich cienkich jeszcze odejmuje im objętości.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja mam włosy do ramion a po ostatnich ekscesach jakie im zafundowałam poddając je keratynowemu kręceniu... ech, coz ja bym dała zeby były znów proste;)

    OdpowiedzUsuń
  9. U mnie najprostszy sposób - woda! :D

    OdpowiedzUsuń
  10. O nie, mnie sie to nie trzyma;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajny pomysł, nie wpadłabym na to

    OdpowiedzUsuń
  12. Moja znajoma w ten sposob w liceum krecila sobie wlosu0y ale osiagnela w tym mistrzostwo bo miala idealny skret , robila je od samej glowy. Slicznie to wygladalo, na mnie nigdy to ladnie nie wyszlo.

    OdpowiedzUsuń
  13. Kręcę w ten sposób, tylko ich nie związuję, a latam sobie z dwoma rulonami ze dwie godzinki i poprawiam co jakiś czas, ale mam podatne włosy na skręt i wychodzą loki jak tej dziewczynie z filmiku :)

    OdpowiedzUsuń
  14. wyszło jakby włosy były nie umyte, tłuste i nie uczesane...

    OdpowiedzUsuń
  15. ja na koka próbowałam tak jeszcze nie no ale teraz mam za krótkie włosy zeby wypróbować

    OdpowiedzUsuń
  16. Robiłam tak kiedyś :D nic z tego nie wyszło...
    Lepszy efekt byl u mnie na nawilzanych chusteczkach, mialam takie loki!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie próbowałam jeszcze tej metody, ale na pewno wkrótce spróbuję :))

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja kręcę włosy "na koczek" :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie znam tej metody ;) Może kiedyś wypróbuję, choć moje to i tak są same w sobie kręcone ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. No takiego sposobu to jeszcze w internetach nie widziałam - ale u mnie bez użycia ciepła to tylko świeżo umyte włosy zakręcone na noc - innej opcji nie ma bo się nic trzymać nie będzie :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Fajny sposób, ale nie wykorzystam póki co, bo odkąd ścięłam włosy to mnie jakoś bardziej do prostych ciągnie:) ale ale, już się zapuszczam znów! :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo fajny sposob :) Musze kiedys wyprobowac i fryzura sama w sobie ladna :)

    OdpowiedzUsuń
  23. fajny sposób :) kiedyś wypróbuje :)

    OdpowiedzUsuń