Strony

niedziela, 3 maja 2015

Aktualizacja włosów – kwiecień


Kolejny miesiąc za nami – kwiecień zleciał mi niewyobrażalnie szybko, a jedynym moim wytłumaczeniem na braki w pielęgnacji (olejowanie!) były szwy na ręku, które znacznie uniemożliwiały mi taplanie się w czymkolwiek. W efekcie włosy, chyba z tęsknoty za olejami, zaczęły się bardziej puszyć, końcówki jednak, co mnie bardzo cieszy, wciąż się nie rozdwajają.

Miesięczny przyrost włosów: około 1,5 cm.

Co robiłam w kwietniu?
  • Od czterech tygodni znów piję regularnie skrzyp i pokrzywę, tym razem w formie czystych, suszonych ziół, które zalewam wrzątkiem (skrzyp) lub gotuję na wolnym ogniu (pokrzywa).
  • Zaczęłam testowanie „Aktywnego serum na porost włosów” Agafii – mam nadzieję, że faktycznie zadziała, bo zapach ma – delikatnie rzecz ujmując – nieprzyjemny…
  • Łykam „Naturalny młody jęczmień” w tabletkach – suplement ma m.in. wzmacniać włosy i paznokcie.
  • Byłam na warsztatach Dieta pięknych włosów.

Z rzeczy, których nie robiłam, wypada wspomnieć o stosowaniu suplementu RevitalHair, który zaczęłam łykać na początku marca – niestety, nie mogłam kontynuować kuracji z uwagi na… brak dostępności preparatu (w ponad 10 aptekach bezradnie rozkładano ręce, gdy o niego pytałam). Skontaktowałam się nawet z przedstawicielką firmy, którą poznałam osobiście na początku roku, i poprosiłam o wytyczne, gdzie RevitalHair można kupić. Nie dostałam jednak odpowiedzi, a jedynie zapewnienie, że producent wyśle do mnie opakowanie produktu. Przesyłki jednak nie otrzymałam.


Co stosowałam w kwietniu?

Jak to zwykle bywa postawiłam na te kosmetyki, których nie zdążyłam jeszcze zużyć, a także takie, które wypełniły lukę w pielęgnacji (np. gdy kończy mi się maska emolientowa, zastępuję ją nową). Używałam więc dwóch odżywek (Biały Jeleń i Pharmaceris), trzech szamponów (Orientana, Agafii i sporadycznie oczyszczającego VitalDerm), dwóch masek (Biovax Orchid oraz Farmona), dwóch olejków (Bielenda i Agafii), a do tego na końcówki Jedwabiu Green Pharmacy, 2-3 razy w tygodniu wcierki Agafii oraz sporadycznie suchego szamponu Klorane.

Korzystałam też z turbanu termalnego Hair Spa – nie licząc upalnych dni, kiedy dodatkowa porcja gorąca na głowie nie była mi potrzebna.


Nowości produktowe

Z kosmetyków, które dostałam do testów w tym miesiącu, mogę wymienić w zasadzie same rynkowe nowości:
  • zestaw produktów Montibello, o których wspominałam tutaj;
  • limitowany zestaw produktów John Frieda (spray z solą morską, szampon, odżywka i dwie maski),
  • Termoochronny Spray Farmony,
  • Mgiełka Olejkowa Garnier Fructis,
  • Tonik wspomagający wzrost włosów Novoxidyl,
  • dwie obiecujące maski organiczne firmy Alteya Organics: różana i lawendowa.


Co planuję w kwietniu?
  • Kontynuować kurację wcierką Agafii, łykanie „Naturalnego młodego jęczmienia”  oraz picie skrzypu i pokrzywy.
  • Zmotywować się do regularnego masażu skóry głowy po nałożeniu wcierki – to chyba jedyny etap dbania o włosy, który często (z braku czasu, chęci lub zapominalstwa) ignoruję.
  • Odwiedzić fryzjera – tym razem postawię na profesjonalną koloryzację zamiast bawić się w farbowanie w domu, które (w przypadku farb blond) nie wychodzi tak, jak bym chciała.
  • Wybrać się na dwa włosowe wydarzenia na początku maja, na które zostałam zaproszona – jeśli okażą się interesujące, na pewno opiszę je na blogu.

Poprzednie podsumowania: 

49 komentarzy:

  1. Ale masz piękne włosy kochana :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam twojego bloga :) Twoje wpisy są ciekawe i rzeczowe , mogłabyś zajrzeć na bloga mojego i koleżanki http://zakreconywasikwmodzie.blog.onet.pl/ i dać nam kilka rad odnośnie pisania ?

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeny, ale te naturalne maseczki muszę pachnieć :)) A Twoje włoski nawet i bez olei bardzo ładnie się trzymały! :) Mam nadzieje, że z ręką już wszystko w porządku?

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie kusi cos kupic z orientany do włosów;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Też mam ten olejek z Bielendy ale daje efekt bardzo tłustych włosów więc sprawdza się tylko gdy nie wychodzimy z domu :) Ja w tym miesiącu stosowałam olejek Khadi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może źle spłukujesz? U mnie nie ma takiego efektu :)

      Usuń
  6. prześliczne masz włoski :) podoba mi się twój kolorek :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Puszek na końcówkach, ale całokształt - świetny! Próbowałaś płukanki z nafty kosmetycznej? Też mam farbowane włosy i nic tak nie dociąża końców jak zanurzenie tej najbardziej problematycznej partii w płukance. Świetne uczucie, jak jedziesz palcami po włosach i wreszcie końce się nie plączą :)
    Kurcze, ten spray Johna Frieda z solą morską mi się marzy od dawna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wiesz, że nie próbowałam? Tylko że moje włosy się praktycznie wcale nie plączą, a tylko puszą na końcach, bo tam są jeszcze te zniszczone partie... A jak ją robisz i gdzie kupujesz naftę?
      Spray super pachnie, ale... nigdzie nie ma podanego składu! ZGROZA.
      PS. Dziękuję :*

      Usuń
  8. Oleje niezastąpione na puszenie :) Ja muszę się w końcu zmotywować do wybrania jakiejś suplementacji, bo obecnie nic nie łykam, a przydałoby się. Oprócz tego również nie mam jakoś głowy do masażów skóry głowy ;) Zazwyczaj mi się po prostu nie chce...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam to samo, ale w maju zwrócę na to większą uwagę :)

      Usuń
  9. Zaciekawiłaś mnie tą mgiełką z Garniera, muszę o niej poczytać koniecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Chciałabym mieć już taką długość :)
    Sporo ciekawych nowości.

    OdpowiedzUsuń
  11. Też dostałam zaproszenie na spotkanie, ale do Warszawy mam daleko i niestety nie skorzystałam, a szkoda bo przeczytałam recenzję i wydaje się, że było fajnie :) Końcówki masz faktycznie delikatnie spuszone, ale na długości włosy sprawiają wrażenie, że są mięciutkie i gładkie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, to szkoda, bo byśmy się spotkały :)

      Usuń
    2. Też tak pomyślałam :) fajnie byłoby się poznać, ale wierzę, że będzie jeszcze okazja :)

      Usuń
    3. Na pewno! A skąd jesteś? Ja z Warszawy, dlatego jest mi po drodze na wiele eventów :)

      Usuń
  12. 1,5 cm to bardzo duży przyrost. ;]

    OdpowiedzUsuń
  13. Polecam to serum na porost włosów, u mnie faktycznie przyśpieszało porost. Co prawda w końcu wywołało podrażnienie, ale ja jestem gotowa na poświęcenia, byleby włosy rosły szybciej niż zwykle. Zapach dla mnie kojarzy się z wygazowaną ciepłą colą albo jakimś warsztatowym środkiem do czyszczenia ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Co ile powinno się ścinać końcówki? I ile cm?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma na to reguły. Jak się nie rozdwajają i nie czujesz takiej potrzeby, bo nie są przerzedzone, to można nie ścinać wcale.

      Usuń
    2. U mnie rozdwajają się co jakiś czas i optymalnie ścinam je co 3 miesiące, za każdym razem proszę fryzjerkę "tylko nie więcej niż 1cm" :)

      Usuń
  15. Jestem bardzo ciekawa tego sprayu ochronnego, bo sama szukam czegoś takiego do włosów :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Zastanawiam się nad tą maską z L'biotica ,ale po przeczytaniu twojej recenzji chyba odpuszczę ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Zastanawiam się nad tą maską z L'biotica ,ale po przeczytaniu twojej recenzji chyba odpuszczę ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Co sądzisz o tej mgiełce olejowej? :) Piękne włosy, chwiałabym aby moja mama przy farbowaniu też takie miała. Są w świetnej kondycji! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ma Alcohol Denat na drugiej pozycji w składzie :(

      Usuń
  19. Masz śliczne włosy, też takie chciałabym mieć, ale mi brak systematyczności w stosowaniu olejów i tym podobnych ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Jestem ciekawa jak sprawdzi się to serum na porost włosów. Wcierki i masaż skóry głowy to też element, który notorycznie omijam- albo z lenistwa albo z powodu zapominalstwa ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Kolor jest taki śliczny :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo ładny kolor :)
    Daj koniecznie znać, jak sprawdziła się wcierka Agafii po skończonej kuracji :3

    OdpowiedzUsuń
  23. Novoxydil jest to bardzo dobry preparat.Polecam;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ciekawe jak serum Agafii się u ciebie sprawdzi. Pięknie włoski wyglądają.

    OdpowiedzUsuń
  25. bardzo mi sie podoba to w jaki sposób prowadzisz bloga, ma to coś w sobie :)
    Pomóżmy sobie nawzajem i wspólnie zaobserwujmy nasze blogi, odezwij się:)


    LUCY DOES IT BETTER

    OdpowiedzUsuń
  26. Śliczne włosy, mam nadzieję, ze z ręka już wszystko dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja piję pokrzywę....Nie smakuje mi, ale piję :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Spray z solą morską to świetny pomysł na lato, daje naturalny efekt :) Bardzo go lubię, od czasu do czasu :)

    OdpowiedzUsuń